Plany na majówkę? Ty rozpalasz grilla, Insolate wydaje EP-kę, udając się w podróż poza ludzką sferę emocji

Fot. Insolate / Facebook
News
Insolate, EP

Czujesz na podniebieniu posmak karkóweczki z grilla? Zrobiłeś zapas kiełbasy z musztardą sarepską (tylko taką) na długi weekend majowy? Jeśli nie, to masz jeszcze czas. Podobnie jak my na premierę najnowszej EP-ki Insolate, na którą musimy poczekać do pierwszego maja. Ale będzie warto. Posłuchajcie tylko.

Chorwacka DJ-ka i producentka Insolate znana jest z umiejętności przekształcania swoich uczuć w potężną i pełną charakteru muzykę. Na przełomie dwóch dekad doświadczenia w branży występowała na kilku kontynentach. Jej obecność w najbardziej znanych europejskich klubach, takich jak Berghain czy Tresor, nie jest niczym nowym. Tłumy szalały podczas jej setów m.in. na Tomorrowland, Dimensions Festival, Exit Festival i ADE. Współwłaścicielka wytwórni Out Of Place współprowadzi serię imprez TRAUM, dzięki którym jej rodzinne miasto, Osijek, znalazło się na techno mapie Europy.

Insolate, EP, Benjamin Damage, Trucante, Cri du Coeur
Fot. Sebastián Vela Patiño

Insolate. EP-ka warta czekania

Nadchodząca EP-ka Insolate, It Always Hurts In The End, to burzliwa podróż do zagadkowej sfery ludzkich emocji – okraszona surowością, głębią i zniekształceniami. Zawiera trzy oryginalne utwory i trzy remiksy autorstwa gigantów techno: Benjamina Damage’a, Truncate i Cri du Coeur.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

EP-kę otwiera tytułowy utwór It Always Hurts in the End, ognisty i złożony, napędzany wybuchowym kopnięciem i refleksyjnymi, odbijającymi się echem dźwiękami. Cri Du Coeur w swojej wersji tytułowego utworu oferuje brzmienie detroit techno. Mamy tu do czynienia z podnoszącym na duchu house’owy riffem i oblepiającym bassem, dzięki któremu obije się nam oranżada z komunii.

Następny w kolejności jest Wonderful Life – transowy, klubowy utwór z trippy bells, groovy bassem wspomagany klasycznymi techno hi hatami i odrobiną przesteru. Remiks Truncate staje się jeszcze głębszy, ponieważ dodaje on dodatkowe warstwy mrocznych, trippowych syntezatorów.

Trust Kills to mroczny acid techno banger z iskrami zniekształconych, odbijających się echem symfonii. Benjamin Damage proponuje minimalistyczny remiks ostatniego utworu. Wersja Brytyjczyka jest głęboko hipnotyzująca zarówno pod względem intensywnej linii perkusji, jak i rozedrganych syntezatorów.

Warta dłuższego czekania It Always Hurts In The End ukaże się pierwszego maja nakładem wytwórni Cri du Coeur, Arkham Audio. Nie wiemy jak dla Was, ale majówka i Insolate razem brzmią zdecydowanie lepiej, aniżeli osobno. Tylko ta oranżada…



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →