Czy Warszawa jest nadal stolicą polskiego clubbingu?
Podsumowując swoje piątkowe i sobotnie imprezy, i rozmawiając ze znajomymi, dotarło do mnie, jak wiele działo się w stołecznym nocnym życiu w pierwszy weekend marca. To podsunęło ideę tekstu, który byłby przelotem przez aktualne miejscówki Warszawy.
W Warszawie powinno być więcej klubów i DJ-barów!
Niemal dokładnie rok temu, gdy po raz pierwszy spotkałem się z Anną Borsuk, Anną Smoszyńską i Tomaszem Malińskim, by porozmawiać o wschodzącej gwieździe clubbingu, czyli K-Barze Powiśle, Ania Borsuk powiedziała, że w Warszawie jest miejsce na znacznie więcej klubów i że chciałaby, aby była tu tak szeroka oferta jak w Kijowie. Wtedy ta teza wydawała mi się hurraoptymistyczna, ale w marcu 2024 roku już nie. Po zrobieniu podsumowania-rekonesansu nocnych lokali stolicy, którą zamieszkuje około dwóch milionów mieszkańców i po porównaniu jej z innymi dużymi miastami w Polsce, wypadamy całkiem nieźle. A kto pamięta jak było za czasów… clubbing.waw.pl?
Młoda scena warszawska opisana w MIXMAGU
W 2023 roku wpadłem też na pomysł specjalnego dużego tekstu dla brytyjskiego Mixmaga do cyklu Scenes. Zainspirowany nowymi miejscówkami, młodymi DJ-ami i kolektywami, postanowiłem sportretować ich w autorskim eseju, który pokaże zupełnie nową energię miasta.
Why Warsaw is one of the best cities for clubbing in Europe ukazał się we wrześniu (wraz z ekskluzywnymi miksami artystów: Private Press, Truanta, Edvvina i Anny Borsuk; tekst odbił się szerokim echem zyskując follow up w Mixmag Ukraine oraz udostępnienie przez Mixmag Asia.
Promując polską scenę na świecie spotkałem się i ze słowami uznania i z zarzutami, że „Warszawa nie jest jeszcze na tyle prężna”, „nie zasługujemy jeszcze na taki artykuł”, „mamy trzy kluby na krzyż, z czego jeden zagrożony”. Z częścią tych tez polemizowałem i chyba rozprawiłem się podczas audycji radiowych Rytmika w Radio Kampus oraz w Nocy DJ-ów u DJ-a Berta. A koniec końców wszyscy byliśmy zgodni, że chcemy, by lokalna scena rosła w siłę.
Intencją tekstu nie był pojedynek na ilość klubów z Berlinem czy Amsterdamem (tego nigdy nie wygramy), lecz pokazanie zupełnie innej, nowej energii naszego miasta i jego wyróżników na tle pozostałych metropolii na świecie. Europejscy raverzy znają doskonale clubbing w Berlinie, na Ibizie czy na Cyprze. Ale Warszawa jest zdecydowanie ciekawym miejscem do odkrycia! Wykorzystajmy to zamiast topić się we własnym narzekaniu. Dodam jedynie, że większość dobrych słów o „Warszawie Nocą” usłyszałem i przeczytałem na IG od obcokrajowców.
Zagraniczni promotorzy wybierają Warszawę
Dodam jeszcze, że lutym do stolicy zawitał wielki zagraniczny promotor – marka Verknipt, która jest w trakcie swej ekspansji na świat, organizując na Torwarze pierwszą polską edycję na 4500 osób. Nawet jeli nie jesteś fanem hard techno, przyznasz, że to imponujący debiut.
Różnorodność stołecznej sceny
W powietrzu czuć już wiosnę, wszyscy czekamy na otwarcie outdoorowych miejscówek, ale póki co, cieszymy się imprezami w stolicy i podsumowujemy, dokąd warto pójść. Miejsca, jakie opisałem oferują doprawdy wielką różnorodność: znajdą tu coś dla siebie i fani bardziej komercyjnego house’u, jak i wolniejszych brzmień etno i organic, wielbiciele rasowego techno, hip-hopowcy oraz młodzi raverzy marzący o old-skoolowej imprezie.
K-BAR POWIŚLE
K-Bar Powiśle – lokal w arkadach Mostu Poniatowskiego zrobił przez ten rok doskonała robotę: wykształcił własne community, wykreował stałe cykle imprez, umieścił się w (pozornej) niszy muzyki breakbeat, garage, UK Bass i jungle, która… w tym roku zdobywa od nowa parkiety dużych klubów na świecie. Kolektywy DJ-skie oraz współpraca społeczności polskiej z ukraińską czy białoruską kładzie stempel wysokiej jakości na działaniu tego miejsca, które Warsaw Insider w swoim najnowszym numerze określił jako „klub roku”.
W ostatni weekend bawiliśmy się tam na Mechatronice oraz debiucie cyklu Rhythmitica.
JASNA 1
Jasnej 1 stuknie w tym roku 7 lat! Największym wyróżnikiem tego miejsca jest również bardzo silna i wierna społeczność skupiona wokół, solidny i zróżnicowany program muzyczny, autorskie cykle (Move Mózg, Shadows). Klub bardzo dba o bezpieczeństwo swoich gości, zwłaszcza kobiet czy osób LGBTQ+. Sala barowa i tzw. drukarnia to doskonały klubowy klimat i nagłośnienie.
W sobotę na Jasnej odbywał się vogueingowy Bal u Bożeny oraz Synergy Cult – impreza dobroczynna dla Ukrainy.
SMOLNA
Trawestując cytat z Marka Twaina: „Pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone”, podkreślmy, że najmocniejszy stołeczny klub jeśli chodzi i bookingi zagraniczne ma się bardzo dobrze, a podczas sobotniego party z Paulą Temple wręcz pękał w szwach. W marcu pobawicie się na Smolnej przy najlepszym soundsystemie m.in. do setów D.a.v.e.’a the Drummera, Lena Fakiego czy Guya J.
OCZKI
Klub w ścisłym śródmieściu Warszawy, na ulicy Oczki 1a to nowy mocny gracz życia nocnego. Tu odbywają się bardzo różnorodne imprezy: od trapu po hard techno i progressive house. Kuba Korenberg tak powiedział o polityce muzycznej w wywiadzie dla Electronic Beats: Oczki to miejsce otwarte dla wszystkich – nie zamykamy się na żadną grupę społeczną i kulturową. Uważamy, że bardzo dużą wartością dodaną w naszym klubie jest to, że dziś możesz posłuchać mocnego techno, a jutro przyjść i tańczyć do groove’owego house’u lub przejść na scenę Salon (druga scena w klubie Oczki) w której zaserwujemy najlepszy indie dance. Poszerzamy horyzonty, uczymy nowych rzeczy siebie, ale też naszych gości.
W ubiegłą sobotę odbywało się tu party z hard techno – Schissma, a wy szykujcie już wygodne buty na ATOMY z Lorenzo De Blanck i kolejną edycję Błysku!
BACKSTREET BAR
Muzyczne bary – mniejsze i bardziej kameralne od dużych klubów – zawsze były ważne w nocnym życiu wielkich miast. Stanowiły początek wieczoru (before, a w latach 90. stały się również miejscem regularnych, całonocnych imprez z muzyką house – np. w Niemczech czy Anglii. To w barach zaczynał się weekend – a kończył czasem tańcem na stoikach, a potem pójściem na duży rave. Pomysłodawcy Backstreet Baru to stare wygi klubowe – Piotr PIUR Kasprowicz, Adam „Ades” oraz Marcin Dobrowolski. Lokal wystartował oficjalnie 24 lutego i co tydzień gromadzi w swoich „domowych wnętrzach” miłośników house’u, techno czy brzmień basowych. To świetny adres na after party po imprezie Panie proszą Panów w PKiN.
NEWONCE.BAR
newonce.bar zmienił 5 lat temu krajobraz nocnego centrum miasta. Dawny Dom Partii był kiedyś symbolem socrealizmu w architekturze – teraz to miejsce kojarzy się z muzyką, tłumami młodych ludzi, luźną atmosferą i prawdziwie europejskim klimatem metropolii. To tutaj odbywają się premiery płyt, prezentacje nowych konceptów marek czy imprezy związane z popkulturą. W muzycznym menu dominuje hip-hop i trap, ale newonce (również jako radio) otwiera się na szeroko rozumiana elektronikę.
MOON WARSAW
Moon Warsaw istnieje od niedawna, ale swoim wystrojem, sound designem, wysublimowanymi bookingami zagranicznymi (Damian Lazarus, Airrica, Musumeci, Saldivar czy Krystal Klear) i pięknym położeniem nad Wisłą zaskarbił sobie serca wielu słuchaczy. DJ Dio zaprasza do sprawdzenia przestrzeni przy ulicy Wioślarskiej i zachęca: W zeszłym tygodniu była Elif. W tym LP Giobbi. W marcu także Tim Green i Jimi Jules.
LUZZTRO
Luzztro w Alejach Jerozolimskich to stały punkt spotkań afterowiczów z całej Polski. Klub istnieje 20 lat, ma stałe grono bywalców i charakterystyczny styl komunikacji (SYNDROM JEROZOLIMSKI. NIENAWIDZISZ LUZZTRO, ALE I TAK CIĘ W NIM CODZIENNIE WIDZIMY). To jedyny klub w stolicy czynny codziennie, a potańczycie tam do tech-house’u, techno czy progressive.
NIEBO
Staliście kiedyś w kolejce do Nieba? Pewnie tak, bo ma wielu stałych fanów, zwłaszcza wśród młodszych klubowiczów. Tutaj odbywają się imprezy elektroniczne, koncerty, cykle muzyczne ( np. Smash!), grywają: I Say Mikey, Boguta czy Zeppy Zep. W ubiegłą sobotę był tu kapitalny koncert Pharcyde, a (niepełna) rozpiska imprez na marzec poniżej.
PIEKŁO NAD NIEBEM
Będąc w Niebie, skosztuj muzycznych rozkoszy Piekła! Tak, mniejszy lokal Piekło Nad Niebem dedykowany jest w 100% elektronice: od organic -house’u i tribali po dark disco. To tu znajdziecie ekipy związane z letnim Splotem Słonecznym, to tu spotkacie duet Sonik & Mihvu, Deaf Can Dance i Bexę aka Frau Kochmann czy Sincza.
BARSTUDIO
BarStudio to fascynujące miejsce – zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim w ścisłym centrum Warszawy. Wtedy tętni życiem w środku i na zewnątrz: z baru wylewają się tłumy ludzi tańczących zarówno do house jak i indie-dance.
„Młoda klasa średnia stolicy” uwielbia wpadać tu na before lub całą noc. Ja tańczyłem tu ostatnio do duetu Duszne Granie, który do Pałacu Kultury przywiózł muzyczny klimat Paradise Garage.
PRACOVNIA ART CLUB
„Żoliborz jest najpiękniejszą dzielnicą Warszawy i nie obchodzi mnie, jeśli myślisz inaczej” to znana sentencja, z którą… ciężko się nie zgodzić. Ale jest to też zielona dzielnica zorientowana na ludzi, ale bez typowego klubu nocnego z elektroniką. Tymczasem zaczęły jednak płynąć dobre wieści z Pracovni przy Popiełuszki, która coraz częściej gości tu DJ-ów i kolektywy związane z muzyką dub, ale i techno czy breakbeat. W ostatnią sobotę na Marszałkowskiej zobaczyłem plakat młodej ekipy EDYKT Records, który zapowiadał ich noc w żoliborskiej miejscówce. Udałem się tam i nie zawiodłem: lokal pełen młodych zajawkowiczów, płyty, sitodruk do zrobienia unikalnych t-shirtów, wlepki DJ-skie. U go bwoyzz& gurrrlz!
BERLIN
I znowu lądujemy w Śródmieściu! Jeśli jesteście w pobliżu Placu Zbawiciela, koniecznie pokierujcie się na Marszałkowską 45/49. Na dole w WARMUCIE wypijecie kawę lub szota, a potem udacie się na górę do BERLINA. Przytulna, elegancka przestrzeń tego baru zachęca do zabawy w rytmach tech-house czy house, odbywają się tu regularne imprezy oraz konkursy dla młodych DJ-ów.
CHMIELNA8
Pozostajemy w centrum i ruszamy do nowego lokalu – Chmielna8. Czarne rytmy i dobry warszawski hip-hop – to charakteryzuje ten lokal. Firmowany przez rapera Pono, zadowoli gusta najbardziej wymagających słuchaczy, którzy kochają zarówno rapowy old-skool, jak i nu-skool. Przez moment nie było w stolicy klubu hip-hopowego, co zakrawało na absurd, zważywszy na fakt, jak wielka jest to scena. Dziś na Chmielnej grywa DJ DEF czy DTL. West Coast spotyka boombap i trap. A tymczasem w najbliższy piątek (08.03.) lokal opanuje drum’n’bass: DJ Ros Addiction zaprasza na launch party nowego labelu.
POD GIGANTAMI
Od ulicznego hip-hopu przeskakujemy w bardziej eleganckie rejony: Pod Gigantami to kultowe miejsce Warszawy w Alejach Ujazdowskich, które jest obecnie i knajpą i imprezownią. To tutaj grywają Jealo, Ment XXL, Bisti, Kovvalsky czy duet Novika i Mr. Lex. Znakomite miejsce na before, ale i świętowanie w kręgu przyjaciół całą noc.
SPATiF
Pozostajemy w Alejach Ujazdowskich i kierujemy się pod absolutnie legendarny adres, gdzie mieści się SPATiF. To tu spotykali się filmowcy i artyści, tu powstawały książki i scenariusze na filmy, tu odbywały się liczne skandale. O tamtych latach poczytacie w świetnej książce Aleksandry Szkarłat „SPATiF. Upajający pozór wolności”. Po relaunchu kilka lat temu, wizerunek tego miejsca uległ odświeżeniu i otwarciu na młodszą klientelę, która kocha dobrą zabawę. Tu potańczycie na imprezach i koncertach BEATS Friendly czy Małej Orkiestry Dancingowej.
PRAGA CENTRUM
Praga Centrum to dobrze znane wszystkim miejsce eventowe: wpadniecie tu i na gwiazdy elektroniki i na rap, i na artystów popowych. W najbliższy weekend odbędzie się tu pre-party Dreamstate Europe, a niebawem Szwedzką 2/4 odwiedzą Chase & Status – zdobywcy BRIT Award dla najlepszych producentów. W industrialnych praskich przestrzeniach zagości też niebawem Conducta oraz… Stella Bossi.
XOXO
W ubiegły weekend jedną z najciekawszych imprez były urodziny kolektywu MIAZMAT, które odbyły się w przestrzeni eventowej XOXO na Konopnickiej. XOXO było kiedyś regularną dyskoteką, wcześniej to miejsce miało nazwę DE LITE. Ekipa Miazmatu wzięła obiekt w swoje ręce, wyposażyła w gramofony i nagłośnienie Funktion One i… rozkręciła jedną z najlepszych bibek w mieście!
BANK CLUB
Wiemy, że ulica Mazowiecka w Warszawie nie kojarzy się z undergroundową elektroniką, a bardziej z komercyjną muzyką taneczną, ale trzeba oddać sprawiedliwość – w klubie Bank traficie również na elektronikę z wyższej półki! Niedawno występował tu old-schoolowiec Moguai, a w ostatni weekend grali tam doskonale wam znani specjaliści od dobrego house’u i disco: Marcin Cudny i Luke Hiero.
MAŁA WARSZAWA
Mała Warszawa to industrialna miejscówka prawobrzeżnej Warszawy, gdzie odbywało się już sporo imprez strictly techno – od Revive po imprezy 999. Ta sobota to również techno-party z niesamowitymi dekoracjami i wizualami: The Art of Industrial Zones. Grał m.in. Leon, Florian Bernz i Bexa.
BRACKA VEGAN ART BAR
Na chwilę wróćmy do mniejszych barów: w centrum Warszawy znajdziecie lokal z wegańskim jedzeniem – Bracka Vegan Art Bar. Właściciele i promotorzy miejsca znani są z silnego zaangażowania społecznego oraz zamiłowania do muzyki. Na poziomie górnym zawsze zjecie coś pysznego, tymczasem poziom minus jeden to scena na mini koncerty i imprezy: hip-hopowe, jungle’owe, techno czy trance. Odbywały się tu już spotkania wspominające Radiostację i noce didżejskich kolektywów.
VOODOO CLUB
Na koniec dopinamy klamrę różnorodności stołecznego clubbingu trance’em. DJ PANZA organizuje swoje imprezy z psychedelic trance m.in. na Bemowie w Voodoo Club, który jest lokalną miejscówką pod różnorodne eventy: od burleski po koncert rockowy, ale 16 lutego miała miejsce kolejna, niezwykle udana edycja Psychedelic Experience. A jeśli kochacie psy trance, w tę sobotę widzimy się TUTAJ.