Tajlandia depenalizuje posiadanie marihuany

Tajlandia postanowiła ściągnąć do siebie turystów w dość nietypowy sposób. Już za chwilę będzie można w tym kraju rekreacyjnie używać marihuany.
Marihuana i przypadek tajlandzki
Tajlandia w latach 70. i 80. XX wieku należała do absolutnej czołówki produkcji marihuany w Azji południowo-wschodniej. Sytuacja ta zmieniła się dopiero pod koniec lat 90., kiedy rząd wypowiedział tamtejszym mafiom narkotykowym wojnę. Zgodnie z Ustawą o Narkotykach z 1979 r. posiadanie, uprawa i transport (import/eksport) marihuany do 10 kg mogą prowadzić do maksymalnego wyroku 5 lat więzienia i/lub grzywny. Posiadanie, uprawa i transport ilości większej niż 10kg podlega karze 2-15 lat więzienia. Teraz ta sytuacja prawna ma diametralnie się zmienić.
Tajlandia – nowy rok, nowe zmiany w prawie
Rząd Tajlandii zapowiedział właśnie, że już niedługo wyda decyzję legalizującą rekreacyjne używanie marihuany. Przewiduje się, że do 2024 roku rynek legalnej marihuany w tym kraju ma osiągnąć wartość ponad 2 i pół miliarda złotych. Tajlandia zostanie tym samym pionierskim państwem w Azji Południowo-Wschodniej, jeśli chodzi o możliwość korzystania z tzw. miękkich narkotyków przez obywateli i turystów. Dla porównania w Malezji i Singapurze za palenie marihuany można otrzymać długoletnie kary więzienia, a za handel nią – nawet karę śmierci.

Tajlandia na pomoc turystyce i gospodarce
Marihuana jest obecnie dozwolona w Tajlandii do użytku medycznego, a także w żywności i kosmetykach; w 2018 roku Tajlandia stała się pierwszym narodem w Azji Południowo-Wschodniej, który zatwierdził leczniczą marihuanę. Ustawodawca nazwał wtedy te działania „noworocznym prezentem” dla narodu tajskiego. Jednocześnie rządzący chcą sprawić, aby legalne na powrót stały się kasyna i gry hazardowe. Te wszystkie działania mają poprawić sytuację gospodarzą kraju i sprowadzić do Tajlandii morze turystów, szukających dla siebie rozrywek, które nie są dostępne w innych krajach Azji.
Bardzo chcemy, żeby biznes związany z legalną marihuaną pomógł naszym farmerom i przedsiębiorcom. Planujemy pełną legalizację upraw konopi indyjskich.
– tłumaczył w Bangkok Post Anutin Charnvirakul, który jest nie tylko ministrem zdrowia, ale i wicepremierem rządu.
Sprawdź także
Ibiza wraca w kwietniu [aktualizacja]

Sofia Kourtesis błyszczy coraz jaśniej. Kolejny singiel w Ninja Tune

Trzeźwy rave o poranku, czyli klubowa alternatywa w UK

Sprawdź także

Ibiza wraca w kwietniu [aktualizacja]

Sofia Kourtesis błyszczy coraz jaśniej. Kolejny singiel w Ninja Tune
