Niemcy legalizują marihuanę. Oto wstępne regulacje
Nasi zachodni sąsiedzi wchodzą w kolejny etap legalizacji marihuany. Do ostatniej prosty jeszcze trochę brakuje, lecz już dziś możemy przyjrzeć się wstępnemu kształtowi zapisów, które będą definiować nowe regulacje prawne w Niemczech. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że część z nich zostanie w przyszłości zaimplementowana do polskich ustaw dotyczących legalizacji marihuany.
Trwające od miesięcy prace niemieckich polityków oraz organizacji zrzeszających prokonopnych aktywistów nabierają konkretnych kształtów. Wstępny projekt ustawy jest już dostępny i – ku uciesze użytkowników – zakłada on jeszcze większy zakres swobody indywidualnego i grupowego korzystania z trawki niż wcześniej przewidywano. Niestety, problemem jest wciąż kwestia sprzedaży komercyjnej, łańcuchów dostaw oraz uprawy na skalę przemysłową, co ma związek z regulacjami międzynarodowymi.
Niemcy legalizują marihuanę. O co chodzi z dwoma filarami?
System, który ma zostać wdrożony w Niemczech, będzie składać się z dwóch filarów. Pierwszy z nich dotyczy hodowli i użytku na potrzeby prywatne, rejestracji i zasad funkcjonowania stowarzyszeń oraz przepisów w zakresie medycznej marihuany.
Jak czytamy w przygotowanym dla Forbesa artykule autorstwa Dario Sabaghiego, dziennikarza specjalizującego się w temacie polityki narkotykowej, zgodnie z projektem ustawy, osoby dorosłe (w wieku od 18 lat i starsze) będą mogły posiadać do 25 gramów marihuany do użytku osobistego oraz uprawiać maksymalnie trzy rośliny. Jednak spożycie marihuany w „bezpośredniej obecności” osób poniżej 18. roku życia będzie zabronione, podobnie jak użytkowanie w promieniu 200 metrów od szkół i innych placówek dla dzieci i młodzieży, placów zabaw, publicznie dostępnych obiektów sportowych (w godzinach od 7:00 do 20:00). Za złamanie tych przepisów przewidziane zostały kary.
Wszyscy do stowarzyszeń!
Projekt ustawy zakłada możliwość tworzenia stowarzyszeń prywatnych uprawców marihuany – zgodnie z zaproponowanymi przepisami, stowarzyszenie będzie mogło przyjąć do 500 członków. Każdy członek stowarzyszenia będzie uprawniony do otrzymania 25 gramów dziennie lub 50 gramów miesięcznie do użytku osobistego. Co więcej, stowarzyszenia będą miały prawo dostarczyć każdemu członkowi maksymalnie siedem nasion lub pięć sadzonek miesięcznie.
Spożycie marihuany będzie zabronione wewnątrz budynków, gdzie znajdować będą się siedziby stowarzyszeń oraz w odległości 200 metrów od nich. Stowarzyszenia będą objęte zakazem prowadzenia jakiejkolwiek formy reklamy lub sponsorowania swoich działań.
Rządy poszczególnych landów w Niemczech otrzymają uprawnienia do regulowania liczby stowarzyszeń dopuszczonych do funkcjonowania w danym powiecie lub obszarze miejskim. Odpowiednie zarządzenia ustalają maksymalny limit działalności jednego stowarzyszenia na na terenie zamieszkałym przez 6000 mieszkańców.
Legalizacja a medycyna
To, co najistotniejsze dla statusu marihuany w Niemczech to wykreślenie jej z Ustawy o Substancjach Odurzających oraz innych, podobnych regulacji. Taka decyzja daje większą elastyczność m.in. branży medycznej marihuany ułatwiając dostęp do niej i umożliwiając pacjentom uzyskanie zwykłej recepty na marihuanę zamiast specjalnej recepty narkotycznej.
Drugi filar, który zakłada niemiecki model legalizacji marihuany, zostanie opublikowany w drugiej połowie 2023 roku po wcześniejszej weryfikacji przez Komisję Europejską. Będzie dotyczył regionalnych projektów pilotażowych z komercyjnymi łańcuchami dostaw, najprawdopodobniej na wzór Szwajcarii i Holandii.
Legalizacja marihuany. Na co Niemcom nie pozwala UE?
Zaproponowany przez niemiecki rząd dwufilarowy model legalizacji marihuany do użytku osobistego ma na celu ochronę zdrowia publicznego, zapobieganie negatywnym skutkom stosowania oraz edukację, ograniczenie nielegalnego rynku i wzmocnienie ochrony oraz wiedzy wśród dzieci i młodzieży. Niestety, nie wszystkie plany naszych zachodnich sąsiadów uda się im zrealizować zgodnie z zakładaną wizją, kształtem i harmonogramem. Na przeszkodzie stają ogólnoeuropejskie i światowe regulacje.
Ambitny plan legalizacji marihuany zakładał budowę komercyjnego łańcucha dostaw dla marihuany dla dorosłych, co mogłoby przynieść zyski rzędu miliardów euro z podatków i uczynić Niemcy pierwszym krajem europejskim, który legalizuje sprzedaż marihuany. Przeszkody prawne, napotkane wskutek międzynarodowych i europejskich przepisów, nie pozwalają na dostęp do marihuany w celach rekreacyjnych – chociaż międzynarodowe traktaty mogły mieć mniejszy wpływ pod względem konsekwencji prawnych, jak to miało miejsce w przypadkach Urugwaju i Kanady, naruszenie przepisów UE w zakresie narkotyków może prowadzić do surowych sankcji. Dlatego rząd niemiecki zmienił swój plan i wprowadził projekt ustawy, który bardziej wpisuje się w obecne przepisy europejskie, wyłączając komercyjną sprzedaż produktów z marihuaną.
Legalizacja marihuany w Niemczech a sprawa polska
Już dziś możemy zakładać, że choćby część z regulacji zaproponowanych przez Niemcy, znajdzie odzwierciedlenie w polskich przepisach dotyczących legalizacji marihuany, m.in. ze względu na bliskość geograficzną oraz zależność gospodarczą. Można spodziewać się, że wielu fanów marihuany w naszym kraju, będzie chętniej podróżować do naszych zachodnich sąsiadów w celu legalnej konsumpcji. Niemcy staną się dla nas ważnym punktem odniesienia w procesie ustawotwórczym, a sama legalizacja marihuany w kolejnym kraju tuż za polską granicą, może przyspieszyć tempo zmian w tym zakresie również u nas.
Tekst powstał na podstawie opracowania artykułu autorstwa Dario Sabaghiego dla magazynu Forbes. Materiał źródłowy znajduje się pod tym linkiem.
Ważne
Zachęcamy Was do zapoznania się z merytorycznym punktem widzenia w kontekście narkotyków, który przedstawiamy w cyklu tekstów Narkomerytoryka.