NarkoMerytoryka: Czy młodzi Polacy mają problem z narkotykami?

Fot. Muno.pl
News
NarkoMerytoryka - cykl merytorycznych artykułów o narkotykach i nie tylko

Niezależnie czy z ciekawości, czy pod presją grupy, młodzież nieprzerwanie eksperymentuje z substancjami zmieniającymi świadomość. Jednak czy współcześnie problem ten narasta? Z jakimi narkotykami eksperymentują młodzi?

Byłyśmy ze trzy lata spóźnione. Znajomi zaczęli palić marihuanę w gimnazjum albo podstawówce. W poprzedniej szkole było dużo kampanii antynarkotykowych. Słyszałam, że ludzie raz zapalą zioło i trafiają do psychiatryka, skaczą z okna, uzależniają się.

– mówi jedna z młodych rozmówczyń Ewy Pągowskiej, autorki tekstu „Mój pierwszy odlot”. Jak dzieci z dobrych domów bawią się narkotykami.

Materiał, który ukazał się na początku tego roku w Dużym Formacie, miał najprawdopodobniej zwrócić uwagę czytelników Wyborczej na naglący problem uzależnienia od narkotyków wśród młodego pokolenia. Składają się na niego wypowiedzi nastolatków, mających przykre doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi, przeplatane zeznaniami ich rodziców.

Tekst Ewy Pągowskiej faktycznie budzi w czytelniku niepokój. Opowieści o niekończących się ciągach narkotykowych, kradzieży biżuterii, szpitalach psychiatrycznych, utrzymane w surowej, pozbawionej komentarza formie, malują jednoznaczny obraz polskiej młodzieży. Jednak jaką tak naprawdę rolę odgrywają narkotyki w tej historii? Czy faktycznie są antagonistą, który spycha młodych, kreatywnych ludzi na społeczny margines? Czy może problemowe stosowanie substancji psychoaktywnych jest w tym przypadku objawem bardziej złożonego problemu?

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Nieświadome dzieci

Branie narkotyków przez młodych ludzi od dawna pobudza wyobraźnie zaniepokojonych rodziców. Te obawy stanowią również niejednokrotnie argument przeciwko liberalizacji prawa narkotykowego. Zawsze pojawia się bowiem obawa o nieświadomych, nieobeznanych w świecie nieletnich, którzy staną się pierwszymi ofiarami „morderczych substancji”.

Podobne obawy napędzają również kolejne kampanie antynarkotykowe, w ramach których młodzież ma być zniechęcana do sięgania po używki. Tego typu kampanie i programy nie są oczywiście wynalazkiem XXI wieku. Swoją historią sięgają na długo przed ogłoszeniem w latach 70. „Wojny z narkotykami”. Jednym z moim zdaniem najciekawszych przykładów podobnych działań jest kultowy już dzisiaj film Reefer Madness. Jego pierwowzorem była kampania przeciwko marihuanie (czy też płonącemu ziołu, z korzeniami w piekle), ukazująca grupę przykładnej młodzieży, która wpada w objęcia nałogu, szaleństwa i mordu, po zapaleniu skręta od nowo poznanych osób.

Wizję młodzieży pod wpływem narkotyków, choć długo stanowiły tabu, w końcu przedarły się do kultury popularnej. Na długo przed pojawieniem się Euforii, niepokój rodziców budziły takie pozycje jak My, dzieci z dworca Zoo czy Pamiętnik narkomanki. Te relacje przybierają jednak zdecydowanie inny ton, niż akcje zniechęcające młodzież do narkotyków.

Gdy kampanie antynarkotykowe zwykły bazować na wyobrażeniu o nieświadomym, zmanipulowanym nastolatku, cieszące się niezmienną popularnością produkcje w formie zeznań uzależnionej młodzieży, wskazują raczej na niewiedzę otaczających ją dorosłych. Gdzie więc leży prawda?

Kartkówka z narkotyków

Większość młodzieży jest dobrze zorientowana w zakresie ryzyka szkód zdrowotnych i społecznych związanych z używaniem substancji psychoaktywnych.

– pisze Janusz Sierosławski w podsumowaniu raportu z ogólnopolskich badań nad używaniem alkoholu i narkotyku przez młodzież szkolną.

Zarówno z badań stosunkowo regularnie przeprowadzanych na młodzieży, jak i z materiałów pokroju tekstu Ewy Pągowskiej wydawać by się mogło, że antynarkotykowe kampanie informacyjne wcale nie są w szkołach potrzebne. Młodzież doskonale wie, czym są narkotyki, jak działają i jak je zdobyć. Mają w końcu dostęp do internetu, w którym roi się od stron pełnych informacji na temat nielegalnych substancji. Często są zdecydowanie bardziej obeznani w tym temacie niż ich rodzice.

Wspomniane badanie, przeprowadzone w 2019 roku rzuca trochę światła na zainteresowanie, dostępność i spożycie substancji psychoaktywnych przez młodzież. Warta uwagi wydaje się ankieta dotycząca oceny ryzyka wynikającego ze stosowania danej substancji. Niezmiennie za najmniej szkodliwe substancje młodzież uznaje palenie tytoniu „od czasu do czasu”. Znaczna większość respondentów uznaje jednak, że regularne palenie (paczka dziennie) jest jedną z najbardziej szkodliwych praktyk związanych ze stosowaniem środków psychoaktywnych.

Czy polska młodzież ma problem z narkotykami?
fot. GRAS GRÜN/Unsplash

Za coraz bardziej szkodliwy młodzi ludzie uznają alkohol, który według nich (jeśli przyjmowany regularnie) może być równie niebezpieczny co palenie papierosów. Prawdopodobnie największy spadek przekonania o szkodliwości, od 1995 roku, widzimy w przypadku marihuany. Najbardziej niebezpieczne są według młodych „dopalacze”. Widać więc, że w dużej mierze coraz trafniej określają szkodliwość poszczególnych substancji psychoaktywnych.

Czerwone białka czy szerokie źrenice?

Jednak z jakich substancji korzystają licealiści? Nieprzerwanie dużą popularnością cieszą się marihuana i haszysz. Ich popularność przestała jednak rosnąć, a odnotowała minimalny spadek od 2015 roku. Zaskakującą popularnością cieszą się również leki uspokajające i nasenne, brane bez przepisu lekarza. Do stosowania ich przyznaje się ponad 18 proc. ankietowanych. W granicach 5 proc. znajdują się halucynogeny, amfetamina i ecstazy.

Mimo wszystko to alkohol dominuje na imprezach młodych Polek i Polaków.

Badani w coraz większych odsetkach oceniają picie alkoholu jako zachowanie ryzykowne. Powoli przeformułowują swoje entuzjastyczne oczekiwania wobec alkoholu. Dynamika wszystkich tych tendencji pozostawia jednak wiele do życzenia.

– czytamy w badaniu z 2019 roku.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że spożycie narkotyków w Polsce jest stosunkowo niskie (w skali europejskiej). Zdecydowanie poważniejszym problemem jest w naszym kraju alkohol. To on powinien zostać obrany jako główny cel kampanii społecznych i prawnych ograniczeń dostępu wśród nieletnich. Stosowanie środków psychoaktywnych, innych niż tytoń czy alkohol, stanowi z kolei relatywnie mniejsze zagrożenie. Nie mniej jednak, jeżeli masz jakiekolwiek obawy związane ze stosowaniem substancji psychoaktywnych (zarówno u siebie, jak i u swoich bliskich), koniecznie porozmawiaj na ten temat ze specjalistą.

Najprostszą drogą jest telefon zaufania 800 199 990, czynny codziennie w godz. 16-21. Jeżeli natomiast chcesz porozmawiać ze swoim dzieckiem, podopiecznym czy młodszym rodzeństwem na temat narkotyków, polecamy ten prosty poradnik od brytyjskiej służby zdrowia.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →