Rave w metaversum – najgorszy event jaki możecie sobie wyobrazić

Technologia Wydarzenie

Halo, NRGeek! Proszę przyjechać do decentralandu! W metaversum odbyła się (farsa) impreza, na której nikt nie mógł się bawić. Uczestnicy wydarzenia oraz komentatorzy są zdegustowani. Więcej szczegółów poniżej.

Rave w metaversum – pobawmy się w crapa!

Na wdzięcznie nazwaną imprezę THE LIGHTBULB MAN HATEFUCK METARAAVE wylało się wiadro krytyki. Nic dziwnego, ponieważ wydarzenie przypominało bardziej zabugowaną grę pokroju Symulator Pola Kempingowego, niż rzeczywisty rave.

Grupa ludzi unosiła się 6-10 cali nad terenem bez poruszania nogami — poinformował jeden z uczestników

Brzmi to jak prawdziwa gradka dla „miłośników” crapów i znajdywania glitchy? Oczywiście!

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Ciągi liczb, tekstu, linie unosiły się z ziemi do niezrenderowanego nieba. Wszedłem krętymi schodami, przez niewidzialną ścianę i spadłem z powrotem na ziemię – relacjonował kolejny uczestnik

Wydarzenie miało miejsce w czwartek, 20 stycznia, w decentralandzie – rave miał ukoronować celebrację premiery nadchodzącego NFT o nazwie Lightbulbman. Organizatorzy: dyrektor techniczny NFT Alex Moss oraz artysta Bjarne Melgaard zaprosili na to wydarzenie znanych artystów – w lineupie znalazł się m.in. Prins Thomas, Lindstrøm, Might Be Twins. Ich występy można było oglądać tylko na wirtualnym ekranie przed „parkietem”. W mediach społecznościowych użytkownicy reagowali na wydarzenie salwą śmiechu i politowania:

Metaverse to najgorsze możliwe wcielenie Second Life, w którym możesz robić zakupy cyfrowe lub spędzać czas z nudziarzami i rozmawiać o cenie Ethereum, gdy twoje awatary stoją w miejscu. „Rave” z pompującym tech housem w tle – skomentował użytkownik Twittera

Rave w metaversum – to (na razie) nie działa

Tego typu nieudane działania wywołują uzasadniony sceptycyzm co do skuteczności nowej technologii:

NFT i Metaverse to silna demonstracja, że ​​pieniądze i fundusze są ważniejsze w tworzeniu czegoś „dużego”. Całe to gówno brzmi i wygląda głupio – żadna prezentacja tego jako futurystycznej i „zmieniającej grę” platformy nie może ukryć nieładu. To zubożała i nudna wizja przyszłości – grzmi dziennikarz Zito

Twórcza PlayStation, Kena Kutaragi w rozmowie z Bloomberg News również skrytykował filozofię NFT:

Wolałbyś być dopracowanym awatarem zamiast prawdziwym sobą? To zasadniczo nie różni się od anonimowych witryn z tablicami ogłoszeń – powiedział Kutaragi

Chociaż platforma dopiero raczkuje, a przyszłość może być dobra dla zbieraczy NFT, kryptowalut i tym podobnych – to potrzeba wielu lat, aby technologia mogła zostać dobrze wykorzystana i atrakcyjna choćby dla miłośników rave’u.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →