Nielegalny rave w arizońskim lesie przyciągnął ponad 5 tysięcy osób

Fot. ABC Arizona
News
Kolejny nielegalny rave

Tajna impreza, podczas której bawiło się ponad 5 tysięcy imprezowiczów, została odkryta przypadkowo przez funkcjonariuszy ochrony lasu.

Kolejny duży, nielegalny rave

Lockdown daje się nam wszystkim ostro we znaki. Tęsknimy za przyjaciółmi, spotkaniami w większym gronie i, oczywiście, imprezowaniem. Niektórzy jednak nie są w stanie wytrzymać bez zabawy przy muzyce na żywo i decydują się brać udział w nielegalnych rave’ach, narażając tym samym własne i cudze zdrowie. Do takiego zdarzenia doszło właśnie w arizońskim lesie narodowym Tonto, w pobliżu Phoenix, stolicy stanu, gdzie zgromadziło się w jednym miejscu ponad 5 tysięcy imprezowiczów.

Uczestnicy rave’u odgrodzili sobie nielegalnie obszary głównej drogi, rozbijali namioty i tańczyli pod prowizorycznie ustawionymi scenami muzycznymi. Do tego wszystkiego, podczas zabawy puszczano fajerwerki i ustawiono strzelnice, co narażało okoliczne zwierzęta na ogromny stres. Sporo osób poruszało się także po terenie lasu na quadach, często bez kasków i pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Kolejny duży nielegalny rave

Fot. ABC Arizona

Rave rozbity przez ochronę lasu

Impreza została niespodziewanie odkryta przez funkcjonariuszy ochrony lasu, którzy patrolowali obszar rekreacyjny Lower Sycamore Creek, znajdujący się w lesie Tonto. Rave został rozbity, uczestnikom wydarzenia wręczono mandaty.

Tak wielu ludzi zgromadzonych w jednym miejscu to po prostu nieopisana głupota. W czasie, kiedy walczymy z pandemią i walczymy o życie wielu ludzi, tego typu wydarzenia nie mają prawa się odbywać. Apelujemy do wszystkich o odpowiedzialność i zachowanie zdrowego rozsądku – skomentował sprawę Sandy Bahr, dyrektor Sierra Club Grand Canyon



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →