„Girls, Gays, People” – Yanch z kolejnym muzycznym manifestem

Yanch idzie za ciosem i wydaje kolejny rewelacyjny, roztańczony singiel.
Yanch z nowym utworem i teledyskiem
Poznański producent nie zwalnia tempa, przyspiesza je. Drugi opublikowany przez niego utwór, to energiczna, mocno rytmiczna produkcja. Girls, Gays, People jest kolejnym dowodem na to, że twórczość Yancha to, z jednej strony muzyka do tańca w czystej formie, z drugiej platforma do wyrażania emocji i sprzeciwu.
Po premierze ‚JOY’, który jest moją zabawą formą, rosła we mnie chęć i potrzeba przedstawienia kierunku muzycznego, w którym odnajduję się aktualnie najlepiej. Odkąd słucham elektroniki to zawsze najprzyjemniej oddaję się dźwiękom przestrzennym, dość mrocznym i surowym. Techniczność dźwięków w techno powoduje klarowność kompozycji poprzez swoją konkretność i rytmiczność. „Girls, Gays, People” to ukazanie mojego drugiego, dużo mroczniejszego oblicza, które siedzi gdzieś głęboko we mnie – możemy przeczytać w informacji prasowej.
YANCH – Girls, Gays, People
Yanch komentuje sprawy polskie
Yanch zaznacza także, że tłem utworu jest pełen zestaw emocji i odczuć, które towarzyszyły mu w trakcie pierwszych sprzeciwów, które odbywały się w zeszłym roku. W teledysku ujęto również myśl, która towarzyszy artyście obecnie. Nie godzi się on na kierunek działań rządu, ale martwią go też ruchy części osób stojących po drugiej stronie, opartych o bardzo agresywne środki wyrazu. Dźwięki i obraz, które udało się stworzyć dzięki Filipowi Wendlandowi i Bartowi Sucharskiemu, zawierają to co chciałem przekazać.
Wspomniany teledysk, który towarzyszy premierze Gays, Girls, People to połączenie scen manifestacji, którym dodatkowego charakteru w montażu dodało SMOŁA Studio. Mocne zdjęcia uzupełnia opraw graficzna Barta Sucharskiego – artysty, malarza, street artowca, mocno związanego z poznańską sceną klubową, którego prace na styku różnych form, struktur i dziedzin zyskały duży rozgłos nie tylko w całym kraju, ale i poza jego granicami.