Selekcja: Evius dla Muno.pl: „Rap z lat 90. zajmuje ważne miejsce w mojej muzycznej duszy”

Wywiad
Evius, selekcja

Naszego kolejnego gościa cyklu Selekcja nie sposób przedstawić w jednoznaczny sposób. Człowiek-instytucja, mąż opatrznościowy trójmiejskiej sceny, artysta, DJ, ale przede wszystkim bóg Ziemi. Gdańskiej Ziemi. Niczym Geb w mitologii egipskiej, tak Evius  uznawany jest na scenie trójmiejskiej za personę mogącą być śmiało  porównywalną z postaciami ze zbiorów opowieści o bóstwach i istotach nadprzyrodzonych. Piotr Ryncarz i jego Selekcja. Zapraszamy.

Zgodnie z niepisaną tradycją w tym miejscu powinno znaleźć się kilka zdań wstępnych przedstawiających bohatera niniejszego tekstu. Powinno, lecz tym razem zrobimy wyjątek. Z prostego powodu. Evius zrobi to za nas, jednak na dniach. W ramach dłuższego wywiadu będącego spisem dotychczasowych dokonań artystyczno-promotorskich mających miejsce na przestrzeni ostatnich 10 lat. Musicie wybaczyć. Czasami tak mamy.

Evius, Selekcja

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Evius – Selekcja dla Muno.pl

Ostatni utwór/album, który kupiłeś:

Azari & III

Jeden z moich ulubionych albumów ever, więc kiedy usłyszałem o repressie to nie zastanawiałem się zbyt długo. No i jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem w życiu, a był to bodajże (dobra nawet na pewno bo sprawdziłem) 2012.

Pierwszy utwór/album, który kupiłeś:

Burnin’ (Ian Pooley Cut up Mix)

Jak byłem młodszy to kupowałem trochę albumów do słuchania – rockowych, jazzowych, polski beat, itp. Z elektroniki natomiast pierwsza moją płyta to kupiona przez allegro EP-ka Daft PunkBurning z Cut Up Mix Ian Pooley’a, na który polowałem.

Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:

Mosca – Bax

To też jedna z pierwszych płyt, którą kupiłem z intencją zagrania tego na imprezie. 10 lat ma ten utwór, a wciąż brzmi świeżo.

Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery:

NY Stomp – The NY House Trak

Też zaraz stuknie mu jubileusz, a wciąż zdarza mi się go okazjonalnie puścić.

Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:

Kettama – B O D Y (Original Mix)

Komentarz jest tu zbędny wystarczy sprawdzić czy odruchowo nie zaczynasz bujać głową do tego.

Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:

Julie McDermott – Don’t Go (Gerd Janson Re-work)

Dam numer, który katowałem przed pandemią, bo przez ostatnie 6 miesięcy to nie zagrałem nigdzie czekając na lepsze czasy. Piękny, nostalgiczny powrót do niewinnych lat 90. w muzyce elektronicznej.

Utwór ulubionego producenta:

Leon Vynehall – Mothra

Leon Vynehall to absolutna inspiracja i ikona dla mnie, mimo że ostatnio produkuje bardziej rzeczy do słuchania niż tańczenia. Każda jego płyta to historia i każda porusza u mnie inne emocje. Autorski styl sprawnie poruszający się gdzieś na styku różnych gatunków.

Ulubiony utwór na otwarcie setu:

Linkwood Family – Milles Away [Audio]

Ulubiony utwór na zamknięcie setu:

Orbital – Halcyon On and On

Wspaniały utwór na koniec będący jednocześnie utworem, który leci podczas ostatniej sceny w jednym z moich ulubionych filmów – Mortal Kombat (1995).

Utwór na powrót z imprezy nad ranem:

James Blake – Air & Lack Thereof

Pozdrawiam i polecam dokument All My Homies Hate Skrillex.

Utwór celebrujący poranek bez kaca:

UNDADASEA – RANNE PTASZKI

Pozdrawiam miasto Gdynia.

Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś:

S.A.M. – Fury’s Laughter (PIV017)

To jest jedyny utwór, który kiedykolwiek zgodzilem się puścić. A stało się tak dlatego, że podczas któregoś grania w Sfinksie podbił do mnie jakiś brytyjczyk i pokazał mi na telefonie ten utwór, a ja akurat miałem go załadowanego na drugim cdju i w sumie właśnie miałem go puszczać. Wciąż doceniam kolesia za wyczucie.

Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:

Stardust – Music Sounds Better With You

Absolutny klasyk i muzyka tło czasów nastoletnich. Mam niesamowity sentyment do tego utworu i zawsze z chęcią go puszczę, bo to french touch w najwyższej formie.

Trzy utwory, które definiują moją selekcję:

X-Coast – Mu Tai feat DJ RaDa

SK – DJCJ

Minor Science – Volumes

HAAi – CHONKIBOI

Denis Sulta – Time 4 Prayer

Moja selekcja zdecydowanie nie może być zdefiniowana przez 3 utwory, więc daje 5 chociaż bym wolał 10.

Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:

Nas – Illmatic

W ogóle rap z lat 90. zajmuje bardzo ważne miejsce w mojej muzycznej duszy i stanowi źródło nieustających inspiracji. Czasami robię boom-bapowe beaty, ale póki co nie planuje nigdzie tego publikować.

Evius – playlista dla Muno.pl



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →