Selekcja. unspecified: „Unsound to impreza, której nie zapomnę do końca życia”
Dzisiejszy kącik selektorski zasila całkiem świeża postać rodzimej sceny, której muzyczne horyzonty mogłyby zawstydzić niejednego, DJ-skiego dinozaura w naszym kraju. Zapraszamy na szalony rollercoaster międzygatunkowy z unspecified.
unspecified. Futuryzm, nieprzewidywalność, dekonstrukcja
Chwilowy rozbrat z selektorskim cyklem przerywamy wyjątkowym pasjonatem muzyki, maniakalnym diggerem, świetnym człowiekiem i nade wszystko wyróżniającym się DJ-em w naszym kraju. Z muzyką unspecified zetknęliśmy się przede wszystkim na wrocławskim podwórku – w tamtejszych, najlepszych klubach, afterach, gdzie zwykle nie opuszczał DJ-ki i Radiu Luz, miejscu w którym regularnie przemycał największe elektroniczne skarby, o których nie mieliśmy bladego pojęcia.
Poznanie i absolutne zatopienie w świecie Aphexa Twina było przyczynkiem do dalszej eksploracji muzyki elektronicznej przez unspecified.
Byłem psycho fanem Nine Inch Nails i na jednej z EP-ek znajdował się utwór w całości skomponowany przez Aphex Twina. Gdy w 2007 roku zabrałem się za sprawdzanie jego twórczości, pierwsze co wpadło mi w oko to Come To Daddy (Pappy Mix). Agresywna, opresyjna, niezwykle dynamiczna kompozycja połączona z niezwykłym estetycznie uderzającym teledyskiem były tym pierwszym, niezwykle intensywnym bodźcem, który sprawił, że zafascynowałem się muzyką elektroniczną po całości
Jak sam przyznaje cały czas starał się patrzeć na muzykę holistycznie i doceniać wszelkie jej gatunki. Tego rodzaju podejście dało unspecified ogromną perspektywę na dźwięki, otwierając uszy na przeróżne estetyki. Następny przełom nastąpił w 2017 roku, kiedy Varg2TM wydał Nordic Flora Series, Pt. 3: Gore-Tex City.
Jestem ogromnym fanem Yung Leana i to przez jego korelację z Vargiem na Red Line II zafascynowałem się labelem Northern Electronics. Varg2TM w tamtym okresie był zdecydowanie na topie moich ulubionych artystów. Rok później (2018) miałem okazję udać się na Unsound i była to jedna z tych imprez, których na pewno nie zapomnę do końca życia.
Tech-room 29 Podcast [Guest Mix] – Unspecified
Unspecified mogliśmy do tej pory usłyszeć w takich miejscach jak Transformator, Ciało, Wyspa Tamka czy Szpitalna 1. Oprócz solowej aktywności tworzy również duet Solarpunk.
Gdy na SPLOT-owej imprezie w Ciele Batu zagrał swój set w którym zachowując jednolitą estetykę, połączył tak wdzięcznie wszystkie gatunki muzyki elektronicznej które aktualnie wybrzmiewają w mojej duszy, był to moment ogromnej inspiracji. Całej ekipie SPLOT należą się ogromne podziękowania za tą przecudowną noc .Ogromną muzyczną fuzją nuklearną żywiołu, techniki i gatunkowych zderzeń były narodziny Solarpunk, duetu który tworzę razem z braciakiem Don.ija
Selekcja i diggowanie to nasze pierwsze skojarzenie myśląc o unspicified. Ten gość potrafi wyciągnąć perły z najdalszych zakamarków muzyki elektronicznej, o czym przekonacie się słuchając dzisiejszej selekcji. Koniecznie sprawdźcie także jego autorską plejke na Spotify umiejscowioną na samym dole. Uczta, trip, poznawczość – miłego lotu!
Lubię być cały czas up to date z muzyką. Cały czas sprawdzam nowości, świeże nurty a diggowanie u mnie to zazwyczaj proces, który zachodzi organicznie. Ciężko mi znaleźć wyraźną granicę pomiędzy słuchaniem muzyki a stricte diggowaniem. Na co dzień słucham post-clubów, brejków, hyperpopu, popu, rapu, rocka, dużo ambientów, neoperreo, a to co moim zdaniem zaistnieje w środowisku klubowym dołączam do selekty.
Selekcja. unspecified dla Muno.pl
Ostatni utwór/album, który kupiłeś
Pavel Milyakov – last dolphin
Utwór który tworzy przepiękny melancholijny soundscape. Swoim brzmieniem opowiada magiczną i silnie emocjonalną historię. Jego zakup to był impuls.
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś
Nine Inch Nails – The Fragile
Jest to pierwszy CD który zakupiłem w życiu, w physicalu.
Natomiast jeśli chodzi o budowanie selekty (jeszcze jako radio DJ):
Nelly Furtado – Say it right (Ralph Wiggum acid junk mix)
Avalon Emerson zagrała ten utwór podczas swojego występu we Wrocławiu. Długo szukałem tej wersji, a gdy w końcu znalazłem, zaczynała się też moja przygoda z Radiem LUZ, więc wypadało wystartować z Bandcampem.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a
Lanark Artefax – Touch Absence
Uwielbiam krążek Whities 011, a w szczegóności budujący zwiewnie melancholijny, hipnotyzujący soniczny pejaż Touch Absence, gdzie dynamikę tworzą porywające haty. Miałem okazję usłyszeć tego producenta na żywo, gdzie na swoim live akcie powoli składał ten utwór z porozrzucanych dźwięków, aby zakończyć nim swój występ. Długo tego nie zapomnę.
Ulubiony utwór grany do znudzenia na początku kariery
Varg2TM – Rush/Tinder
Mam ogromną słabość do tego w jaki sposób Varg2TM w tym utworze buduje atmosferę. Do tej pory często pojawia się w moich setach.
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum
THUGWIDOW & Bruised Skies – Blimey
Ten kawałek potrafi swoim emocjonalnym ładunkiem wysadzić cały parkiet w powietrze. Uwielbiam produkcje THUGWIDOW za to jak misternie są złożone. W szczególności kocham jego album Seventh Circle of Litness. Jednak to wlaśnie z Bruised Skies wydał tak okrutny banger, że nawet najbardziej oporny tłum nie ma szans na pozostanie w bezruchu.
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy
CupoCupo – Hive
Post-clubowy utwór, od którego ostatnio lubię zaczynać sety które skręcają właśnie głównie w ten zdekonstruowany wajb. Potężne futurystyczne uderzenie bassówy, która dobrze nakreśla estetykę dźwięku.
Utwór ulubionego producenta
Skee Mask – Soundboy Ext.
Jestem zakochany w barwie tego utworu. Jego dynamika, implozje bassu, podszyte zimnym ambientem są dla mnie muzycznym odzwierciedleniem śnieżnej zamieci na szczycie góry. Uwielbiam output Illian Tape, a Skee Maska uważam za top brejkowych producentów.
Ulubiony utwór na otwarcie setu
21 Savage – No Heart (icky flip)
Agresywny post-industrialowy edit No Heart, który świetnie zadziałał na początek jednego z moich setów. Oczywiście jest to dosyć brutalne intro, natomiast jeśli cały zamysł na set jest nacechowany uderzeniem i bangerową energią, to jest to w tej chwili mój go to.
Ulubiony utwór na zamknięcie setu
Earth Trax – Dream Pop
Przecudowny, magiczny utwór, który sprawił, że twarze tańczących do naszego closingu z NAT na inauguracyjnej edycji FUZJI w Ciele, zamieniły się w rozmarzone uśmiechy. Był to przecudowny widok.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem
DJ Lostboi – PUF 2 LAX
Dj Lostboi aka Malibu tworzy przepiękne, subtelne, a jednocześnie porywające swoim emocjonalnym ładuniem ambienty. Music For Landings to świetna propozycja na lądowanie po imprezie o poranku.
Utwór celebrujący poranek bez kaca
DJ Hank – Air Ride
Dawno już kaca nie uświadczyłem, ale 160BPM podane w płynnej post-foot workowej formie jest dobre na celebrację każdego dnia.
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś
Crystal Castles – Violent Youth
Przecież nie mogłem się nie zgodzić.
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać
Amadeezy – Ride That Thang
Naprawdę bardzo rzadko podobają mi się tak brzmiące giatorowe riffy pojawiające się w elektronicznych produkcjach, jednak ten utwór ma w sobie niesamowicie słoneczną energię, i nie mam żadnych oporów, by go zaserwować, szczególnie latem w plenerze.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję
Moje granie to często chaotyczny taniec z różnymi gatunkami, a spoiwem tej mieszanki jest estetyka. Pociągają mnie futurystyczne, left-fieldowe dzwięki w których odbija się echo post-internetowej rzeczywistości. Fascynuję się post-clubowym brzmieniem, stąd Sinjin Hawke, natomiast uwielbiam też potłuczone złamane i szorstkie, techniarskie granie, dlatego pojawia się tu DJ Girl, ale uwielbiam też płynne, dynamiczne break’i, więc na finish dokładam Otika.
Sinjin Hawke – Don’t Lose Yourself To This
DJ GIRL – Tunnel Vision
Otik – Falling Forward
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz
Yves Tumor – Lovely Sewer
Najnowszy krążek Yvesa, jest mocarnym rockowym wydaniem. Uwielbiam muzykę tego artysty, a jego nowy album jest fantastycznym połączeniem aktualności z gitarowymi brzmieniami 90’sów w edgy arena rockowym.