Co dalej z polskimi klubami? Właściciele odpowiadają

Artykuł
tama
Obecna sytuacja uderzyła z całą siłą w polskie kluby. Jak radzą sobie z tą sytuacją? Czy i jak starają się funkcjonować? Jakie mają obawy i nadzieje? Zapytaliśmy o to przedstawicieli kilku najbardziej znaczących miejscówek w kraju.
Od chwili swoich narodzin, branża klubowa w Polsce nigdy nie była w podobnej sytuacji. Owszem, pojawiały się drobne, przymusowe przerwy w działalności. Wystarczy wspomnieć choćby te wynikające z ogłaszanych żałób narodowych. Jednak obecna sytuacja jest diametralnie inna, a jej skala nieporównywalnie większa.

Polskie kluby walczą o przetrwanie

Zakaz organizacji imprez masowych już w parę dni od ogłoszenia dał się we znaki przedstawicielom branży. Odwoływane wydarzenia, w tym te z udziałem zagranicznych gwiazd, zwroty biletów – to jedynie wierzchołek góry lodowej. Problemów jest i może być znacznie więcej. Zachowanie płynności finansowej, utrzymanie zespołu, odcięcie od możliwości zarabiania… Polskie kluby stoją przed największym z wyzwań, z jakimi dotąd musiały się mierzyć.
Jaki mają pomysł na przetrwanie? Czy i jak starają się funkcjonować w nowej rzeczywistości? Co, jeśli obecna sytuacja trwać będzie kolejne tygodnie, a nawet miesiące? Wszak przypomnijmy, iż termin zniesienia zakazu organizacji imprez nie został podany i nic na to nie wskazuje, by miało się to zmienić..
O te i inne kwestie zapytaliśmy właścicieli kilku kluczowych miejscówek w Polsce.

Tama, Poznań: Złapać oddech, zapewnić pracę

Na razie przymusowe wolne wykorzystujemy na odsapnięcie po intensywnym styczniu i lutym oraz na wykonanie drobnych prac remontowych, aby przygotować się na dalszą część sezonu. Drobne remonty to też szansa zapewnienia pracy tym najbardziej potrzebującym pracownikom Tamy w sytuacji, gdy nagle przerwaliśmy działalność.

Tama - Fot. Artur Nowicki

Tama – Fot. Artur Nowicki

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Tama: Nie myśleć o tragicznych scenariuszach

Dużo czasu zabiera nam teraz praca z agencjami koncertowymi, aby znaleźć terminy dla ponad dwudziestu przeniesionych koncertów i kilkunastu imprez. Sprawy nie ułatwia niepewność, kiedy sytuacja poprawi się na tyle, abyśmy znów mogli działać. Nie jesteśmy pewni, czy nawet w maju sytuacja się ustabilizuje i czy nie będziemy musieli ponownie przekładać wydarzeń. Na razie nie chcemy myśleć o tak tragicznym scenariuszu.

Tama: Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać

Największym problemem są koszty stałe, które ponosimy, gdy nie generujemy żadnych przychodów w najważniejszym dla nas okresie roku. Tych strat już nie będziemy w stanie odrobić i teraz tylko ściskamy kciuki, aby normalnie działać w maju i czerwcu, co jest koniecznością, aby dalej funkcjonować. Szansy, by bezpiecznie działać w kwietniu są raczej iluzoryczne.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać.

Tama - Fot. Artur Nowicki

Tama – Fot. Artur Nowicki

Tama: Odpowiedzialne działanie jest w tym przypadku priorytetem

Staramy się jakoś „zabijać czas” organizując livestreamy w Tamie wspólnie z Plug.in. Postaramy się, by było ich sporo i dobrej jakości. Chcemy w ten sposób pozostać w kontakcie z naszymi fanami. Być może wymyślimy coś jeszcze, ale na pewno nie będzie to nic takiego, co mogłoby narazić kogokolwiek na utratę zdrowia. Odpowiedzialne działanie jest w tym przypadku priorytetem.

999, Warszawa: najważniejszy jest spokój

My do kwarantanny podchodzimy z dużą dozą spokoju i opanowania. Nie ukrywamy, że odwołanie pierwszych urodzin to chyba jeden z możliwie najgorszych scenariuszy, ale mieliśmy już pożar w kamienicy, zalanie, wylanie, więc czas na pandemię. Na ten moment udało się przełożyć wszystkie wydarzenia (tutaj wielkie podziękowania dla promotorów) z najbliższych tygodni na inne daty. Nie mieliśmy jeszcze sytuacji, żebyśmy coś faktycznie odwołali.

999 - Fot. Helena Majewska

999 – Fot. Helena Majewska

999: Powroty i nowe projekty

Nie jest to łatwy czas, ale nie ukrywam, że my lubimy motyw powrotów. Jednocześnie to możliwość dla nas, żeby uruchomić projekty, na które nie było do tej pory czasu. Myślę, że to też był fajny sprawdzian dla promotorów i klubów. Często zapominamy, że mamy duży wpływ na ludzi, z którymi się co tydzień bawimy.

999: zdrowy rozsądek i integracja społeczności klubowej

Przy całej tej sytuacji było kilka wątpliwych postaw, ale koniec końców wszyscy albo prawie wszyscy wykorzystali to w słusznej sprawie. W takich sytuacjach na pierwszy plan wychodzi zdrowy rozsądek i integracja społeczności klubowej, a to zawsze miły widok!

Sfinks700, Sopot: Najważniejsze – zdrowie i prewencja

Na razie się wyciszamy, sytuacja jest na tyle dynamiczna, że ciężko przewidzieć, co się wydarzy. Monitorujemy sytuację. Regularnie postujemy na naszych kanałach społecznościowych, podrzucamy ludziom muzykę. Teraz zdrowie i prewencja są najważniejsze.
Sfinks700

Sfinks700

Smolna, Warszawa: Niepokój i nadzieja

Z niepokojem, ale i z nadzieją patrzymy na to, co dzieje się obecnie w kraju i na świecie. Liczymy, że niedługo znowu spotkamy się na parkietach klubów, a my – jako Smolna – będziemy mogli gościć artystów i klubowiczów w naszych murach.

Smolna - Oliver Huntemann - Fot. Smolna

Smolna – Oliver Huntemann – Fot. Smolna

Smolna: Niepublikowane sety i nie tylko

W ramach domowej kwarantanny, planujemy wypuszczać niepublikowane wcześniej sety artystów z imprez, które mieliśmy okazje organizować. Jesteśmy w stałym kontakcie z artystami i innymi promotorami, żeby móc reagować na bieżąco.

Smolna: Nie czujcie się osamotnieni, dbajcie o siebie i bliskich

W razie przedłużenia zakazu, na pewno wymyślimy coś, aby społeczność Smolnej nie czuła się osamotniona. Życzymy wszystkim zdrowia, wytrwałości i mamy nadzieję – do zobaczenia niebawem. Dbajcie o siebie i o swoich bliskich, a niedługo na pewno się spotkamy.

Ziemia, Gdańsk: W kontakcie z innymi klubami

Radzimy sobie okej. Wiadomo, że brak imprez to brak płynności finansowej i najbardziej problematyczna jest sytuacja pracowników, którzy nagle z dnia na dzień pozbawieni zostali dochodów.
Ziemia

Ziemia

Ziemia: Mało zależy od nas

Kontaktujemy się z innymi klubami na bieżąco. Konsultujemy i dyskutujemy na temat obecnej sytuacji. Natomiast mało zależy od nas w tym momencie. Decyzje podejmowane są na szczeblu rządowym. My musimy się im po prostu podporządkować.

Ziemia: Nie ma skutecznych alternatyw

Nie ma żadnego planu awaryjnego. Nie wiadomo, ile to będzie trwać. Nie można nic z tym zrobić. Nie ma skutecznych alternatyw. Jeżeli chodzi o akcje, to chcemy jedynie informować naszych ziemian o metodach konstruktywnego spędzania czasu. Nie planujemy póki co żadnych streamów.

FOMO, Białystok: Głęboki kryzys, bolesne decyzje

DTEKK: Cała scena znalazła się w głębokim kryzysie. To samo dotyczy naszego nowego tworu, czyli klubu FOMO. Nie wahaliśmy się ani minuty z zamknięciem lokalu i odwołaliśmy od razu dwa tygodnie imprez, podskórnie wiedząc, że nie będzie to z pewnością tak krótki okres. Wydarzyło się to przecież niedawno, a już odczuwamy skutki tej sytuacji. Przed nami wiele bolesnych decyzji i poszukiwania odpowiedzi – przede wszystkim na pytanie, skąd wziąć pieniądze na podtrzymanie życia FOMO.

FOMO

FOMO

FOMO: Trzymajmy się razem

DTEKK: Nie mamy planu awaryjnego B dla planu awaryjnego A, ale mamy wiele nadziei na to, że uda się coś wypracować – czy to w rozmowach z naszymi codziennymi partnerami w działaniu czy z całą polską „branżą”. Pandemia koronawirusa pokazała dobitnie, jak kultura szybko zostaje zwalona z nóg w takich sytuacjach…ale united we stand, divided we fall, więc trzymajmy się razem!

JASNA 1, Warszawa: Odpowiedzialność i społeczna solidarność

Nie było żadnych sprzeciwów wobec zawieszenia działalności. Jeszcze na długo przed oficjalną decyzją wojewody mazowieckiego o zamknięciu miejsc do 25 marca (na razie), zorganizowaliśmy konferencję online w naszym klubowym gronie, podejmując decyzję o zamknięciu klubu. To dla nas wszystkich zupełnie nowa sytuacja, ale aktualnie to na nas wszystkich spoczywa odpowiedzialność za nasze zdrowie oraz życie, a także solidarność społeczna w minimalizowaniu możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Jasna 1

Jasna 1

Jasna 1: Przed nami jeszcze mnóstwo fantastycznych wydarzeń

Monitorujemy sytuacje na bieżąco, a także jesteśmy gotowi na przedłużenie kwarantanny do momentu, aż wszyscy będziemy bezpieczni. Przed nami jeszcze mnóstwo fantastycznych wydarzeń, oby jak najszybciej!

Jasna 1: Promocja polskiej muzyki elektronicznej przede wszystkim

Na chwilę obecną jesteśmy w bardzo trudnym i szalonym czasie, spowodowanym odwoływaniem wydarzeń, a także wszystkimi formalnościami, jakie są z tym związane. Nie myśleliśmy jeszcze nad dodatkowymi działaniami, aktywnościami jak streamingi. Niemniej jednak komunikacja będzie aktywna codziennie, ażeby utrzymywać stały kontakt z naszymi klubowiczami. W komunikacji nie będziemy promować wydarzeń, a skupimy się na tym, aby promować polskich artystów, wytwórnie, a także interesujące inicjatywy.

Jasna 1: Wirtualne wspomnienia

Codziennie będziemy prezentować albumy, wywiady, rozmowy czy podcasty od naszych rodzimych artystów. Chcielibyśmy wykorzystać ten trudny czas na promocje oraz wsparcie tych, którzy zasługują na to ciężką pracą, a w okresie regularnej działalności często brakuje na to po prostu czasu oraz miejsca. Codziennie zachęcam do śledzenia fanpage’a Jasnej, gdzie będzie po prostu DUŻO o muzyce. Polskiej muzyce elektronicznej. Na Instagramie będziemy publikować zdjęcia z naszych wydarzeń, ażeby cofnąć się wirtualnie wspomnieniami do pięknych muzycznych momentów.

Jasna 1: To nie czas na oczekiwania

Nie chcemy niczego oczekiwać od naszych klubowiczów, bo to nie czas na oczekiwania. Po prostu dbajcie o siebie, o swoich bliskich, a także nie bądźcie obojętni na krzywdę innych, nie pozostawiajcie nikogo samego, dbajcie o higienę, a także bądźcie wszyscy dobrej myśli, bo pozytywne podejście, a także profilaktyka to najlepsze, co możemy zrobić.

Zachęcamy jedynie do stałej obserwacji naszych social media, gdzie będzie dużo pozytywnego, wartościowego contentu. Zachęcamy do wymiany opinii, poglądów, komentarzy, a także dzielenia się z nami muzyką na priv. Bardzo chętnie przesłuchamy, a także wesprzemy promocyjnie jak tylko możemy.

Jasna 1

Jasna 1

Jasna 1: Obcujmy dużo z muzyką

Potraktujmy ten czas refleksyjnie, dla siebie i naszych bliskich. Obcujmy dużo z muzyka, słuchajmy, kupujmy polskie albumy, a także szykujmy się na powrót (mamy nadzieje, ze prędko) wydarzeń muzycznych przy ulicy Jasna 1.

Jasna 1: Artyści powrócą w nowym sezonie

Niestety musieliśmy odwołać wydarzenia z Alessandro Adriani, Octo Octa, Peter Van Hoesen. Liczymy się z tym, że występy kolejnych artystów będą musiały zostać przeniesione. Na chwilę obecną nie możemy podać konkretnych terminów. To sytuacja także nowa dla światowych agencji i samych artystów. Niemniej jednak artyści, którzy u nas nie wystąpili z powodu trwającej kwarantanny, na pewno wrócą w nowym sezonie po wakacjach. To możemy obiecać i nad tym aktualnie pracujemy!

Jesteśmy z Wami

Zbierając te opinie, mamy świadomość, że wiele polskich klubów może znajdować się w o wiele trudniejszej sytuacji. Powyższe wypowiedzi przedstawicieli największych miejscówek nie są pozbawione obaw. Tym bardziej możemy wyobrazić sobie, jak ciężkie nastały czasy dla mniejszych lokali. Wiele z nich nie może pozwolić sobie na sytuację, w której zawieszenie działalności na 3-4 tygodnie i odwołanie kilku imprez, nie odbije się na firmowym budżecie. Lub totalnie go załamie. Dla wielu z nich może oznaczać to grę o „być albo nie być”…

Jako członkowie tej samej dziedziny życia, zarówno w znaczeniu kultury, jak i biznesu, trzymamy kciuki za szczęśliwe zakończenie. Za jak najmniej podjętych bolesnych decyzji. Nasza redakcja w pełni solidaryzuje się z każdym miejscem, w którym na co dzień ludzie mogą obcować z muzyką elektroniczną. Trzymamy za Was kciuki i liczymy, że już niebawem wszyscy znów zobaczymy się na parkiecie. W pełnym gronie, cali i zdrowi.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →