Fala basowego szoku, czyli nowy album „Shockwave” Marshmello
Marshmello udowadnia, że umie tworzyć muzykę basową i zamyka usta wszystkim krytykom najnowszym krążkiem Shockwave. Czy jego czwarty album jest tym najlepszym?
Marshmello – najbardziej przereklamowany DJ
Olbrzymia sława i rozpoznawalność ciągnie za sobą nie tylko pieniądze, pasmo sukcesów i setki nagród. Często wiąże się ona z masą hejtu i branżowej zazdrości, czego najlepszym przykładem jest Marshmello.
Projekt Chrisa Comstocka i jego managera Moe Shalizi’ego, w pięć lat osiągnął wszystko. Trzy single z ponad miliardem wyświetleń na Spotify, występy na głównych scenach wszystkich największych festiwali świata, miejsce w TOP 3 kanałów muzycznych z największą ilością subskrypcji na YouTube (ponad 53 miliony), status pierwszego DJ’a z koncertem w Fortnite i nieskończona ilość podbitych list przebojów, dzięki mainstreamowym współpracom z Bastille, Seleną Gomez, Juice WRLD, Halsey czy Demi Lovato.
Marshmello – Alone
Marshmello nie umie produkować dubstepu i trapu
Przez przeważającą ilość hitowych singli w stylistyce popowej i rapowej, wiele osób zarzuca Marshmello, że ten nie umie produkować dubstepu, trapu oraz innych bardziej wymyślnych podgatunków basu i nie powinien grać takiej muzyki w swoich setach.
Przeczytaj też: DYSOMIA przedstawiają pierwszą część Remix Collection
Problem w tym, że człowiek stojący za tym projektem, był jednym z ciekawszych nazwisk trapowoo-basowej sceny, gdy ta dopiero raczkowała. Chris zaczął swoją muzyczną karierę od bycia Dotcomem i miał się bardzo dobrze.
Sprawdź Click Dotcoma
Shockwave szokuje. I bardzo dobrze
Kolekcja Joytime, składająca się z trzech albumów, sprawia wrażenie sukcesywnej podróży do coraz to bardziej basowego wydania Marshmello. Krążek zamykający ten rozdział, Joytime III, był bardzo dobrą mieszanką luźnych i radosnych trapów w stylu Mello z basowymi występkami jak Earthquake z TYNAN’em i Falling To Pieces z Crankdatem.
Zmiana nazwy albumu, zmiana stylu Marshmello. Wydany dzisiaj, 11 czerwca 2021, album Shockwave należycie szokuje, zamyka usta krytykom i udowadnia, że status przereklamowanego DJ’a nie powinien należeć do człowieka z hełmem w kształcie pianki.
TOP 10 basowych setów z Tomorrowland – DJ Snake, Jauz, Netsky i inni
Oczywiście można zarzucić Marshmello, że do wszystkich collabów z nowego krążka ten się tylko dopisał, ponieważ stylistycznie brzmią one jak track wyprodukowany przez jego gościa. Ale czy właśnie nie o to tutaj chodzi?
Marshmello to dla mniejszych producentów platforma bardziej niż idealna do zaprezentowania się milionowej publice, dająca możliwość kolosalnego zwiększenia swoich zasięgów na całym globie. Jako DJ odnoszący sukcesy w świecie tylko np. dubstepowym też bym skorzystał z takiej szansy. Uważam, że podobne myślenie towarzyszyło wszystkim gościom Shockwave, którymi są: PEEKABOO (freeform bass), Sippy, Eptic (dubstep), Subtronics (riddim), TroyBoi (beat trap), DJ Sliink (jersey club), Nitti Gritti (festival/bass house) oraz Carnage (rave).
Shockwave to dotychczas najlepszy album w dyskografii Marshmello.