Rave na Pustyni – rozdanie czwarte. Kogo usłyszymy na Pustyni Błędowskiej w tym roku?

Fot. Tham / Facebook
Eventpromo
Tham, Rave na Pustyni, 2022, Pustynia Błędowska

Nowe otwarcie, nowa lokalizacja i klimat, jakiego nie doświadczycie w tej części Europy. Czwarta edycja Rave na Pustyni to pod wieloma względami wydarzenie inne niż wszystkie – tak przynajmniej zapewniają organizatorzy. Jak będzie w praktyce? Przekonamy się szóstego sierpnia.

Wystarczy zajrzeć w archiwa Rave na Pustyni by zauważyć progres, jakiego projekt doświadczył od 2018 roku. Zaczynali od ośmiu nazwisk, z cenami biletów na poziomie dwudziestu i trzydziestu złotych. Premierowe wydarzenie z headlinerami w postaci Carli Rocy i Siasi zapowiadane było jako „wyjątkowe miejsce, wyjątkowi ludzie, niepowtarzalny klimat”. Największy obszar lotnych piasków w Polsce wykorzystywany na co dzień jako poligon wojskowy przetrwał próbę czasu, przekształcając swoją formułę na wydarzenie z najwyższej półki. Czego możemy spodziewać się po tegorocznej odsłonie, na której przewidziano aż 14 nazwisk w tym m.in. Bexa, Seraph, Unmord, KRZ i trójkę innych artystów?

Fot. RaveViewRav

Rave na Pustyni. Poznaliśmy połowę składu

Dwie sceny od początku do końca przepełnione bezkompromisowymi mocnymi setami. Brak taryfy ulgowej i zapewnienie, że szóstego sierpnia z pewnością nie usiądziemy choćby na chwilę. Patrząc na pierwsze nazwiska ogłoszone przez organizatorów Rave Na Pustyni coraz przychylniej spoglądamy na ich zapewnienia. Przychylnie głównie z tego względu, że jednym z headlinerów imprezy został bezkompromisowy w swoim graniu Tham, którego polska publika miała okazję słuchać na żywo kilkukrotnie w ostatnich miesiącach. Pierwsze ogłoszenie artystów z zagranicy zamyka I Am Bam, bardzo zdolny producent o Włoskich korzeniach.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Czas zmian nadchodzi. Dużych zmian przed nami wszystkimi. Wysłuchaliśmy wszystkich Waszych sugestii i pomysłów. Nic już nie będzie takie samo! Tym razem poczujecie piach jeszcze bardziej niż miało to miejsce na poprzednich edycjach. Będziecie go czuli przez cały czas! Zmieniamy miejsce imprezy, aby cały ciężki sprzęt, dwie sceny i dosłownie wszystko miało miejsce bezpośrednio na piaskach Pustyni Błędowskiej. Bądźcie z nami i w tym roku! Wkrótce będziemy odkrywali przed Wami kolejne rewelacje!

czytamy w opisie wydarzenia

Zaglądając nieco głębiej w ogłoszenie i znajdujących się w nim reprezentantów polskiego podwórka, naszą uwagę kierujemy w stronę naked relaxing. Olek Kaźmierczak spełnia marzenia, gra niemalże w każdy weekend i bez mrugnięcia okiem może przyznać, że wybił jego czas. Po ostatnim weekendzie w Tamie i na Smolnej u boku Mall Graba jeszcze długo będzie dochodził do siebie. Obecności w większości festiwalowych line-upów i imprezach klubowych nie wzięły się znikąd, co potwierdza Rave na Pustyni pisząc, że „granice dla niego nie istnieją, szerokie inspiracje i warsztatowa wszechstronność nie pozwala jednoznacznie go sklasyfikować”.

Rave na Pustyni. Bilety dostępne!

Zapowiadane zmiany względem Rave na Pustyni od strony czysto organizatorskiej idą w parze ze zmianą dystrybutora biletów, którym od tego roku został Biletomat.pl. Zapowiadane jako „Operacja Pustynna burza” wydarzenie, przyniesie zapewne jeszcze niejedną niespodziankę, o których będziemy na bieżąco informować.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →