Nowy CDJ-2000 Nexus kontra laptopy

Technologia

Pioneer zaprezentował odświeżoną wersję flagowego odtwarzacza CDJ-2000 - Nexus. Urządzenie zapewnia funkcjonalność oprogramowania DJ-skiego (w tym kontrowersyjny "sync button") bez potrzeby użycia komputera.

Nic nie wskazuje na to, żeby Pioneer pożegnał się z pozycją lidera w segmencie klubowych odtwarzaczy CD, czy właściwie już multiodtwarzaczy. Japońska firma sporo pieniędzy wkłada też w rozszerzenie swojej oferty kontrolerów DJ-skich, implementując im takie „ficzery” jak możliwość strumieniowania dźwięku z urządzeń mobilnych przez WiFi (XDJ-AERO).
Skoro jest już opracowana tak zaawansowana technologia to dlaczego nie wprowadzić jej do flagowych CDJ-ów i oddać do dyspozycji DJ-om niemal wszystkie funkcjonalności „traktorów” bez potrzeby podłączania komputera? Tak też zrobili inżynierowie Pioneera i w efekcie otrzymujemy odświeżony (i jeszcze droższy) CDJ-2000 – Nexus.
Ogólny wygląd urządzenia nie uległ znaczącym zmianom. Wymieniono wyświetlacz LCD, który teraz ma rozdzielczość 480×234 pikseli i może wyświetlać szczegółową falę dźwięku. Nowy kolorowy ekran przyda się również DJ-om miksującym harmonicznie – utwory z pasującymi do siebie kluczami będą oznaczane odpowiednim kolorem.

Oczywiście nie zapomniano o WiFi i możliwości streamowania muzyki do CDJ-a z iPodów, iPhone’ów i iPadów. Nowe funkcje pojawią się również przy połączeniu dwóch CDJ-2000 Nexus kablem sieciowym – m.in. synchronizacja tempa i bitów numerów.
Inne udoskonalenia dotyczą scratchowania, pętli, jakości dźwięku czy trybu pracy jako kontroler MIDI. Cena urządzenia? 2.399 dolarów za sztukę! Zdecydowanie taniej wyjdzie zostając przy laptopach i DVS-ach…
PS. Paul Thomas pokusił się o komentarz w sprawie kontrowersji, jakie wzbudziło dodanie synchronizacji kawałków do CDJ-ów:
„Pioneer dodał przycisk SYNC do CDJ-ów! ZWARIOWALI!” Ludzie… jest rok 2012. Nie 1992. Większość DJ-ów synchronizuje swoją muzykę grając z Abletona albo nagrywając na CD lub pendrive wcześniej zsynchronizowane numery (choć ja tego nie robię). Beatmatching przestał być częścią sztuki DJ-skiej, kiedy DJ-e przestali grać na Technicsach 1210s, więc przycisk SYNC na CDJ-ach nie ma znaczenia. Liczy się muzyką, którą grasz i jak to robisz.
Trudno się z tym nie zgodzić, choć beatmatching wciąż ma swoich zagorzałych fanów. Ostatnio za granie z „sync button” dostało się nawet Jorisowi Voornowi(ZOBACZ) 🙂


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →