MunoRadar: Logic1000. Make UK bassline great again

News
Logic1000

Trzy lata temu przedstawiła się światu i od tamtej pory zdążyła zyskać uznanie redaktorów_ek Mixmaga, Resident Advisor, NME czy Pitchforka, a co więcej, spotkać się z zachwytami ze strony Pete'a Tonga, Four Teta, Bena UFO czy Floating Pointsa. Lista osiągnięć Samanthy Poulter niebawem będzie dłuższa niż jej dyskografia, lecz jeśli Australijka utrzyma wydawnicze tempo narzucone w roku 2021, to wkrótce możemy otrzymać jeszcze więcej znakomitych produkcji, w których klubowe trendy z przełomu lat 90. i 00. przeżywają drugą młodość. Poznajcie Logic1000.

Na początek mocne oświadczenie – Samantha Poulter to najciekawsza postać świata elektroniki, jaką poznałem w tym roku. Artystka jest kolejnym przykładem na to, że autorzy_rki czołowych trendów we współczesnej muzyce klubowej pochodzą nie z Berlina, nie z Londynu, lecz coraz częściej… z Australii. Jednak by zdobyć zainteresowanie środowiska oraz wypracować własny styl, Poulter spędziła sporo czasu zarówno w stolicy Niemiec, jak i Anglii. Dziś, jako Logic1000, Australijka łączy w swojej muzyce wpływy obu tych miejsc i filtruje je przez własną nostalgiczno-romantyczną wrażliwość, czego efektem jest brzmienie, w którym można zatracić się od pierwszego odsłuchu, co sam uczyniłem. Nie żałuję niczego.

Przejażdżka po dotychczasowym dorobku Poulter brzmi jak spotkanie w studiu Four Teta, duetu Bicep i Jamie’go xx, którzy odkrywają przed sobą zarówno klasyki, jak i nieznane dotąd perełki muzyki klubowej przełomu lat 90./00. Zresztą wspomniany Kieran Hebdan, obok Bena UFO czy Floating Pointsa, stanowi trzon didżejskiej czołówki, która z chęcią grywa utwory Logic1000.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Logic1000 umie w puzzle

W swoich autorskich produkcjach, Logic1000 dokonuje rzeczy karkołomnej – redefiniuje style dominujące na undergroundowych parkietach Londynu i Berlina u progu XXI wieku, rozkłada je na czynniki pierwsze, miesza ze sobą, składa na nowo, umiejętnie dorzuca do tego sampling, a całość osadza na ramie współcześnie brzmiącej muzyki klubowej z okolic house’u, techno, IDM i UK garage. Patchworkowa twórczość Poulter nie przypomina bezkształtnej papki wyplutej przez blender program, do którego ktoś wrzucił wszystko to, co spodobało mu się tu i ówdzie. To misternie ułożona mozaika, w której elementy składowe nie są ważniejsze od tego, co najważniejsze być powinno – potężnego ładunku tanecznej energii, która momentami, na życzenie samej autorki, zwalnia i łagodnieje, by ustąpić miejsce bardziej subtelnym inspiracjom Poulter.

Logic1000

Logic1000

Jak sama wspomina, od zawsze uważnie obserwowała brytyjską scenę elektroniczną. Z drugiej strony, urodzona w Sydney Poulter podkreśla, iż bliskie były jej również wpływy muzyki r’n’b i popu, co zauważyli artyści i artystki osadzone w tych nurtach. Logic1000 ma na koncie współpracę m.in. z Låpsley, Christine and the Queens czy Caribou. Kredyt zaufania od Dana Snaitha nie jest rzeczą dostępną na wyciągnięcie ręki, zatem tym bardziej warto poznać bliżej sylwetkę Poulter, by dowiedzieć się, jaki potencjał kryje w sobie australijska producentka.

Logic1000, akt pierwszy – 2018

Zadebiutowała w roku 2018, a już rok później pod szyldem wytwórni SUMAC ukazała się jej debiutancka EPka, będąca znakomitą wizytówką i próbą zdefiniowania przyświecających jej pierwotnie fascynacji. Połamane kombinacje, ciężki bas, a do tego UK garage’owy beat, poprzecinany nadającymi lekkości samplami. Doskonale znane wszystkim środki Logic1000 postanowiła połączyć ze sobą na nowo, dodając nieco vibe’u zaczerpniętego z UK funky, do której wielokrotnie odwołuje się w opisach swojej twórczości.

Logic1000 – Logic1000

Logic1000 to klasyczny przykład debiutanckiego wydawnictwa – rozbieganego we wszystkich możliwych kierunkach, prezentującego możliwie jak najszerszy wachlarz inspiracji i umiejętności, chcącego pokazać słuchaczowi więcej niż się powinno. Odnoszę jednak wrażenie, że każda pozycja na wspomnianej EPce jest potrzebna i każda może trafić do kompletnie innego profilu odbiorcy, przez co udowodnić wszechstronność talentu producentki. Deepowy początek za sprawą Precision, duszne, IDM-owe interludium w postaci The River Tight, aż w końcu DJ Logic Please Forgive Me, który brzmi jak murowany kandydat na strzał w dziesiątkę w peaku imprezy. Nic dziwnego, że Pete Tong stracił głowę dla tego numeru.

Logic1000 – DJ Logic Please Forgive Me

Logic1000. UK bassline jeszcze nigdy tak, jak dziś

Partia wokalna pochodząca z wydanego w 1998 roku singla It’s Over Now autorstwa Debory Cox, wykorzystywana następnie w setkach remiksów (a Ty gdzie po raz pierwszy usłyszałeś_aś frazę You’ve been cheatin’ and tellin’ me lies?), została obudowana rasowym UK basslinem oraz surowym tech-house’owym brzmieniem. Siłą rzeczy kawałek stał się hitem i zwrócił uwagę wielu uznanych postaci sceny klubowej.

Pozostałe kawałki z EPki – w tym nagrany z DJ Pleadem dancehallowy slow banger zatytułowany Na – choć trzymały poziom, to reprezentowały kompletnie różną, mniej interesującą stylistykę. Po przesłuchaniu Logic1000, obok zachwytów, w głowie pojawiały się pytania: kim Ty jesteś, dziewczyno? Co Ty właściwie grasz?. Wskazówek dostarczyć miały kolejne wydawnictwa Samanthy Poulter.

Logic1000. London calling

W 2020 roku światło dzienne ujrzały single Perfume i Blossom, które – podobnie jak materiał z Logic1000 – przedstawiały różne wizje muzyki elektronicznej ze zgrabnie przemyconym wyspiarskim rodowodem. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że brzmienie Australijki zaczęło się krystalizować – mocny, repetytywny bas, wartkie tempo kompozycji i ograniczony szablon dźwięków. Blossom najmnocniej zdradzał słabość do UK garage’u i house’u, która – jak miał pokazać rok 2021 – w pełni ujawniła się na kolejnej EPce Logic1000.

Logic1000 – Blossom

You’ve Got The Whole Night, następne wydawnictwo w dorobku Australijki, zarysowało dość wyraźny horyzont stylistyczny. Połamany house w stylu Michaela Baltry czy DJ Boringa mienił się throwbackami do lat 90., czasów świetności UK garage i spuścizny schyłku kultury rave’ów. Logic1000 nie bała się puścić oka w kierunku współczesnych trendów, czy też acidowego techno lub IDMu. EPka spotkała się ze świetnym przyjęciem, a topowa pozycja, czyli numer I Won’t Forget, wylądował w selekcji didżejów_ek jak świat długi i szeroki.

Logic1000 – I Won’t Forget

Logic1000 zwalnia bieg

Obecny rok to niezwykle płodny wydawniczo czas dla Australijki. Tuż po premierze You’ve Got The Whole Night, przyszła pora na przedstawienie dwóch kolejnych singli i pierwszy od dawna mocny zwrot stylistyczny. Safe In My Arms i YourLove nadal utrzymane są w konwencji brytyjskiej elektroniki przełomu lat 90. i 00., lecz ich nastrój jest kompletnie inny niż wszystko, co mogliśmy usłyszeć na poprzedniej EPce czy debiutanckiej Logic1000. Tym razem Poulter zwolniła obroty, a UK house w jej wydaniu nabrał nieco downtempowo-triphopowego sznytu, przywodzącego momentami skojarzenia z Real Lies. Te dwa wydane razem utwory stanowią niesamowicie wyraziste, autonomiczne pozycje w dyskografii Logic1000, lecz jeśli ktoś myśli, że to koniec niespodzianek, ten jest w błędzie.

Logic1000 – Safe In My Arms

What You Like to kolejny przykład na to, że potencjał UK house’u, z charakterystycznym, oldschoolowo brzmiącym basslinem, wciąż nie został wyczerpany i z łatwością adaptuje elementy innych, zdecydowanie młodszych trendów. Gościnna partia wokalna Yunè Pinku przywodzi na myśl Yaeji czy Kelly Lee Owens. Najnowszym numerem Logic1000 stawia sprawę jasno – to ona chce definiować to, w jaki sposób ma brzmieć brytyjski house w roku 2021.

Logic1000 – What You Like (feat. Yunè Pinku)

Wspominałem o wianuszku fanów w osobach m.in. Caribou, Pete’a Tonga czy Four Teta. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości co do potencjału drzemiącego w Logic1000, warto by zapoznał się z Essential Mixem jej autorstwa. Zgadza się – pomimo tak krótkiego stażu, Poulter została zaproszona do nagrania miksu do jednej z najbardziej prestiżowych serii w świecie muzyki klubowej. To nie koniec listy wyróżnień i sukcesów – okładka Mixmaga, miksy dla Rinse FM, NTS, recenzje w NME czy Pitchforku… Wymieniać dalej?

Logic1000 – BBC Radio 1 Essential Mix

Wróćmy jednak do Essential Mixu. Wspomniana (nie bez przypadku) Yaeji i Tirzah, do tego Honey Dijon i Genius Of Time, a na koniec klasycy w osobach Omara S czy Armanda Van HeldenaLogic1000 udowadnia nie tylko szeroki wachlarz inspiracji i smykałkę do znajdowania wspólnego mianownika w nietuzinkowych zestawieniach, ale i dużą łatwość w łączeniu niszowych odkryć z doskonale znanymi pozycjami.

Logic1000. W trzy lata na szczyt świata

W ciągu zaledwie trzech lat, Samantha Poulter pokonała ogromną odlegość zaczynając w Sydney, przenosząc się do Melbourne, z którego udała się do Europy, a dokładniej do Londynu, by obecnie osiąść w Berlinie. Ta podróż, choć odbyła się w rzeczywistości, ma w sobie wymiar symboliczny, gdyż w twórczości Australijski odbijają się echa miejsc, w których była i których klubową historię zdaje się znać.

Logic1000

Logic1000

Logic1000 proponując brzmienie niesamowicie świeże i autorskie, czerpie pełnymi garściami z dorobku minionych dekad i tym samym na nowo odkrywa przed słuchaczami wiodące wówczas nurty. Jej twórczość jest najlepszym dowodem na to, że elektronika nie posiada daty ważności, a UK garage czy IDM mogą doskonale współgrać z nowymi wcieleniami muzyki techno czy house.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →