Szczęście sprzedawane na wosku. Feelaz o 11 latach Vinylgate

Fot. Artur AEN Nowicki
News

Prawie ćwierć wieku za konsoletą. 11 lat za ladą własnego sklepu z winylami. Czy tak wygląda przepis na szczęśliwe życie? Pewnie tak, skoro Feelaz planuje świętować kolejną rocznicę powstania jednego z najważniejszych punktów na mapie Poznania - Vinylgate. O codzienności z muzyką na pierwszym miejscu, o wyzwaniach, wspomnieniach i marzeniach - o tym wszystkim porozmawialiśmy tuż przed zbliżającą się imprezą z okazji urodzin kultowej już miejscówki.

W 2019 roku świętował dwadzieścia lat za deckami (czyli wychodzi na to, że w przyszłym roku ćwierćwiecze!), a tymczasem nadeszła kolejna okazja do celebracji. Filip Weymann to postać doskonale znana i ceniona na poznańskiej, jak i ogólnopolskiej scenie klubowej, którą jako DJ Feelaz zwiedził wzdłuż i wszerz. Taki dorobek zasługuje na docenienie, podobnie jak konsekwencja we wszystkich działaniach, gdyż do przeszło dwóch dekad kariery didżejskiej, Filip dołożył już jedenasty rok prowadzenia własnego sklepu z winylami, a mianowicie Vinylgate.

Wracając na moment do kariery didżejskiej i wspomnianego już świętowania jubileuszu w 2019 roku – z tej okazji, podczas odbywającej się w klubie Tama imprezy, występujący w formule all night long Feelaz zagrał wyjątkowego, bo trwającego ponad 6 godzin (!) seta vinyl only (!!).

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Sam set znajdziecie niżej i niech będzie to miła ścieżka dźwiękowa do lektury wywiadu z samym zainteresowanym, któremu z okazji 11 lat istnienia jego sklepu, zadałem 11 pytań.

FEELAZ ALL NIGHT LONG | clubcast #18

11 pytań na 11 lat – Feelaz o Vinylgate i nie tylko

Decyzja o powstaniu Vinylgate – kiedy się narodziła? W jakich okolicznościach? Co było największym impulsem do założenia własnego sklepu z winylami?

Decyzja aby otworzyć sklep Vinylgate narodziła się jakoś pod koniec 2011. Wcześniej mój przyjaciel Szymon prowadził pod tą nazwą hobbistycznie internetową sprzedaż płyt winylowych. Pewnego wieczoru, kiedy wspólnie „siedzieliśmy w płytach”, zaczął kiełkować w nas pomysł żeby spróbować stworzyć podobny sklep do tych, które odwiedzaliśmy mieszkając w Londynie. I tak od pomysłu do realizacji minął jeszcze prawie rok, ale dopięliśmy swego jesienią 2012. 🙂

Feelaz – fot. Artur AEN Nowicki / instagram.com/dj_feelaz

11 lat Vinylgate. Ile waży 10 000 płyt?

Początki prowadzenia Vinylgate – co zapamiętałeś najmocniej?

Najbardziej chyba zapamiętałem wycieczkę „po towar” przed otwarciem. Pojechaliśmy z Szymonem na tydzień do Londynu, gdzie wtedy jeszcze można było trafić do piwnic pełnych zakurzonych winyli, które były sprzedawane za jakieś symboliczne 25 pensów. Swoje trzeba było tam przegrzebać żeby wykopać smaczki, ale po tygodniu i dosłownie zdartych opuszkach palców, wróciliśmy do Poznania z pierwszym zatowarowaniem sklepu i już nie było odwrotu. Mocno w pamięci zapadł też moment kiedy kupiliśmy ponad 10 000 płyt od likwidującego biznes zagranicznego sklepu płytowego. Ekscytacja pomieszania z lekkim przerażeniem, kiedy otworzyliśmy plandekę naczepy TIR-a, którym to przyjechało – niesamowite!

Feelaz – fot. instagram.com/dj_feelaz

Czym sugerowałeś się tworząc ofertę swojego sklepu na początku, a czym sugerujesz się dziś?

Na początku mieliśmy wizję sklepu stricte z muzyką elektroniczną. Pierwsze półki sklepowe zapełniliśmy częściowo płytami z naszych prywatnych zbiorów + przede wszystkim ze wspomnianej wyżej dostawy z Londynu.

Z biegiem lat oferta Vinylgate jednak znacznie się poszerzyła – skupujemy całe kolekcje, czasem bardzo różne, więc oferta, jaką dziś możemy zaproponować klientowi, to składowa własnego gustu, trochę przypadku i oczekiwań klientów. Zależy nam na tym, żeby zadowolić jak największy wachlarz gustów muzycznych, więc nie zamykamy się praktycznie na żadną muzykę.

11 lat Vinylgate. Sylwester, David Vunk i holenderskie papieroski

Przez 11 lat działalności przez Vinylgate przewinęło się mnóstwo postaci z polskiej i światowej sceny elektronicznej – czyją wizytę wspominasz w szczególny sposób?

Jak bym miał wybrać jedną, to chyba David Vunk w Sylwestra zeszłego roku. 😉 Ekipa z klubu Schron odezwała się do mnie kilka dni przed, że David będzie w Poznaniu dzień wcześniej i chętnie by zajrzał do jakiegoś sklepu z winylami. Jako, że sam jechałem tego dnia na granie do Gdyni, to nie było za wiele czasu, ale udało się wygospodarować 2 godziny przed odjazdem pociągu i ustawiliśmy się na szybki prywatny digging. David i jego żona okazali się mega pozytywnymi freakami i spędziliśmy super czas popalając holenderskie papieroski. 😉

W środowisku entuzjastów winyli nie brakuje freaków – czy ktoś wyjątkowo zapadł Ci w pamięć, a jeśli tak, to z jakiego powodu?

Patrz wyżej!

Feelaz – fot. instagram.com/dj_feelaz

11 lat prowadzenia sklepu z winylami – co było największym wyzwaniem?

Trudno stwierdzić co było największym wyzwaniem. Konsekwencja jest chyba najważniejsza. Jak jesteś już wiele lat na rynku to odpowiednio dużo ludzi wie o Twoim istnieniu, a to na pewno bardzo istotny aspekt. Ciągłym wyzwaniem jest na pewno zachęcanie klientów do ponownych wizyt u nas w sklepie – czas pędzi, wszyscy się ciągle spieszą i kilkugodzinna wizyta w sklepie z płytami to dla wielu już luksus. Jednak jest to dla mnie bardzo istotne, żeby Vinylgate był przede wszystkim sklepem stacjonarnym, do którego trzeba przyjść i spędzić w nim trochę czasu.

Przez 20 lat kariery didżejskiej odwiedziłeś wiele innych sklepów z winylami – który zrobił na Tobie największe wrażenie?

Najbardziej lubię małe sklepiki z używanymi płytami i wymieszaną stylistycznie selekcją typu Audio-In w Berlinie lub Reckless Records w Londynie.

Vinylgate – fot. P.Jaworski – Pozytyvka

11 lat Vinylgate. Płyta za grosze, muzyka za miliony

Czy masz wymarzony sklep winylowy na świecie, w którym jeszcze nie byłeś, a który szczególnie chciałbyś odwiedzić?

Pewnie byłby to jakiś sklep, o którego istnieniu nawet nie mam pojęcia, w jakimś egzotycznym muzycznie miejscu… Może Brazylia?

Jako entuzjasta winyli – jaką płytę uważasz za najcenniejszą w swojej kolekcji? Pytam zarówno o wartość emocjonalną dla Ciebie, jak i o wartość materialną.

Nie jestem absolutnie w stanie wyselekcjonować jednej płyty wśród wielu tysięcy jakie posiadam. Sorry, ale to po prostu niemożliwe! A materialnie – nie sprawdzam wzrostu wartości swoich płyt jak jakiś winylowy broker, ale na pewno album Aphex Twina Drukqs jest sporo warty i pewnie byłby w czołówce wśród najdroższych płyt w mojej kolekcji.

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia ile jaka płyta jest warta po czasie. Kupuję je do grania i słuchania, a najbardziej cenię sobie te, które wydigguję gdzieś za jakieś śrubki, nie znam artysty, a brzmią jak milion dolarów.

Vinylgate – fot. P.Jaworski – Pozytyvka

Sety didżejskie w Vinylgate – czy zamierzasz do tego wrócić?

Sety djskie odbywają się u nas regularnie. Zawsze przy okazji kolejnych urodzin sklepu na przełomie listopada i grudnia oraz podczas Record Store Day w trzecią sobotę kwietnia grają u nas dje + puszczamy w świat stream, dzięki współpracy z naszymi przyjaciółmi ze Stowarzyszenia Pozytyvka. Zapraszam na ich kanał YT, gdzie możecie sobie na rozgrzewkę puścić np. streamy z zeszłorocznych urodzin…

10. Urodziny Vinylgate Recordstore – Robert Błaszczyk

Gdybyś mógł zaprosić jedną postać do wizyty w Vinylgate, zagrania setu i opowiedzenia o ulubionych płytach – kto by to był?

Mógłby to być np. Ben Ufo. Świetny dj, świetny digger i bardzo sympatyczny koleś. Miło by było coś podobnego zrobić przy okazji jakiegoś gigu… Zasiałeś ziarno!

Vinylgate – fot. P.Jaworski – Pozytyvka

11 lat Vinylgate – urodziny

Celebracja urodzin Vinylgate rozpocznie się już jutro, w sobotę, 2 grudnia, o godzinie 12:00. Na miejscu, czyli w sklepie przy ulicy Garncarskiej odbywać będą się sety didżejskie, a na gości czeka promocja na nowe i używane płyty. Z kolei wieczorem świętowanie przeniesie się do Domu Technika. Tam odbędzie się impreza, w ramach której wystąpi silna reprezentacja lokalnej sceny didżejskiej. Szczegóły znajdziecie na profilu wydarzenia.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →