Molly Nilsson, diwa współczesnego synthpopu, zapowiada nowy album i prezentuje kapitalny singiel
Płyta szwedzkiej artystki, Molly Nilsson, ukaże się 15 stycznia nakładem Dark Skies Association and Night School Records.
Wycofana królowa sceny
Na wskroś współczesna wariacja na temat ekstatycznego popu lat 80-tych. Beznamiętny, niski wokal, w swoim chłodnym dramatyzmie porównywalny chyba tylko do głosu Nico. Przejmujące opowieści o wiecznej tęsknocie internetowych tubylców, którzy nigdy i nigdzie nie czują się u siebie. Wycofana, syntezatorowa dekadencja. Tak w skrócie można opisać sylwetkę i twórczość Molly Nilsson.
Molly Nilsson powraca odmieniona i zmotywowana
Szwedzka autorka synthpopowego DIY Molly Nilsson ogłosiła nową płytę Extreme. Będzie to jej dziesiąty studyjny album i pierwszy od czasu krążka Twenty Twenty z 2018 roku. Wydawnictwo promuje już teraz singiel Absolute Power, który ze swoimi ciężkimi gitarami stanowi przeciwwagę do dotychczasowej twórczości Nilsson opartej o elektroniczne, senne brzmienia. Posłuchajcie zresztą sami:
Molly Nilsson – Absolute Power
Myślę, że rok 2021, kiedy wychodzimy – jak zdaje się – z pandemii, to dobry czas na zmianę przyzwyczajeń, rzucenie palenia czy zmianę złych zachowań wobec siebie i innych. I właśnie Absolute Power ma być taką motywacyjną pieśnią, która napędza do działania i wytrwałości – możemy przeczytać w informacji prasowej.
W duchu DIY
Molly Nilsson to typ dziewczyny-orkiestry. Sama pisze nie tylko muzykę i teksty, ale także montuje teledyski i tworzy ręcznie malowane i farbowane koszulki. Prowadzi też niezależną oficynę wydawniczą. Dzieciństwo spędziła w Sztokholmie, by zaraz po szkole przeprowadzić się do Niemiec. Od kilku lat mieszka w berlińskiej dzielnicy Neukölln, gdzie swój czas dzieli pomiędzy etat w galerii sztuki i muzykę.