Duet Aeroplane rozpada się!
Tuż przed premierą długo oczekiwanego debiutanckiego albumu Aeroplane - "We Can't Fly", współzałożyciel duetu - Stephen Fasano, podjął decyzję o opuszczeniu grupy.
Jak czytamy na oficjalnej stronie Facebook belgijskiego duetu Aeroplane, współtwórca grupy – Stephen Fasano, postanowił odejść z grupy. Od teraz Aeroplane będzie solowym projektem Vito De Luca.
Debiutancki singiel Aeroplane z 2007 roku zatytułowany „Caramellas/Aeroplane” dla wytwórni Eskimo odniósł ogromny sukces. Niedługo po tym w kolejce do belgijskiego duetu o stworzenie remixów ustawiały się takie gwiazdy jak: Cobra Dukes, Das Pop, Lindström, Cut Copy, Grace Jones, MGMT, Bloc Party czy też Friendly Fires.
To własnie duet Aeroplane wybrał Pete Tong jako gwiazdę 500. audycji Essential Mix w radiu BBC 1. Wyjątkowy set z tej okazji możecie odsłuchać na końcu newsa.
„Minęły już prawie trzy lata od momentu kiedy Stephen i ja wydaliśmy swój pierwszy singiel dla wytwórni Eskimo. To także trzy lata od kiedy robimy wspólnie remixy i podróżujemy po świecie jako DJe. Przez trzy lata cieszyliśmy się wspólnie każdą sekundą.
Być może większczość z Was nie wie o tym, że nasza współpraca trwała tak na prawdę ponad siedem lat. Na dobre i na złe. To siedem lat tworzenia różnych projektów i poszukiwań w różnych kierunkach. Dziś jesteśmy bardziej podekscytowani i zaangażowani tworzeniem muzyki niż kiedykolwiek. Tylko, że w ostatnich miesiącach nasze wizje na to jak ma wyglądać projekt różniły się znacznie. Dlatego własnie podjeliśmy decyzję o tym, aby jeden z nas opuścił Aeroplane. Nie chcemy zniszczyć tego co tworzyliśmy przez tyle lat, a raczaj przeciwnie – utrzymać to jak najdłużej.
Efektem intensywnych emocjonalnych dyskusji jest decyzja Stephena o opuszczeniu grupy. Od teraz będę jedynym członkiem Aeroplane. Dlaczego ja? Tylko dlatego, że ostatnio byłem odpowiedzialny za większość muzyki i pracy w studio. Aeroplane stał się bardziej mój niż Stephena. Nie ma między nami żadnej agresji, ani konfliktu – to po prostu dojrzała decyzja. Aeroplane budowaliśmy wspólnie i nikt z nas nie chce, aby projekt zniknął.
Stephen już pracuje nad nowymi projektami, o których będzie na pewno głośno już niedługo. Życzmy więc Stephenowi dużo szczęścia, chociaż go tak bardzo nie potrzebuje, bo to na prawdę utalentowany artysta. Powróci już niedługo z niesamoiwtym materiałem – zaufajcie mi, znam go bardzo dobrze.”
