VTSS na Dekmantel Festival 2022 [wideo]
W ostatni weekend Martyna Maja wystąpiła na tegorocznym Dekmantel Festival. Najpopularniejsza polska artystka zaprezentowała w swoim secie nowe oblicze.
VTSS stawia na eklektyzm i zabawę
Jeśli czytacie nas regularnie, to dobrze wiecie, że ten rok jest przełomowy dla VTSS. Po dołączeniu do londyńskiej wytwórni Ninja Tune, a także rezydencji w popularnej rozgłośni NTS Radio obserwujemy artystyczną i wizerunkową transformację Martyny Mai. Do niedawna polska artystka kojarzyła się z purystycznymi, ciężkimi, mrocznymi, industrialnymi brzmieniami techno. Kilka tygodni temu zaprezentowała nowe, wokalne kawałki w stylu electro-clash. Wiadomo było, że idą zmiany, a artystka ma pomysł by pójść w zupełnie nowe, nieznane rejony muzyczne. I faktycznie.
Koniecznie przeczytaj: Techno to tylko punkt wyjścia. Sześć reprezentantek polskiej sceny, które mają potencjał, by pójść śladami sukcesu VTSS
W secie VTSS, który miał miejsce w ubiegłą sobotę, 7 sierpnia, na Dekmantel Festival w Amstelveen, słyszymy coraz więcej inspiracji brzmieniami z brytyjskiej sceny klubowej, która przez swoje naleciałości kulturowe z takich rejonów świata, jak Karaiby czy Indie, jest zdecydowanie bardziej różnorodna niż ta niemiecka. Zapomnijcie o minimalizmie, mroku i ciężkich brzmieniach. Eklektyzm i zabawa – to definiuje nowy styl Martyny Mai, która zdecydowanie częściej żongluje gatunkami. Usłyszymy tu inspiracje zarówno wczesnym eurodance’em, electro, ale przede wszystkim dancehallem, dubem i breakami. Oczywiście w miksie na holenderskim festiwalu nie mogło zabraknąć jej najnowszych kawałków z nadchodzącej EP-ki Circulus Vitiosus. Jak doskonale widać na załączonym poniżej obrazku, licznie zgromadzona publiczność na występie polskiej artystki bawiła się wyśmienicie, a namiot pękał w szwach.