Technoviking idzie do sądu!

Artykuł

Bohater filmów z YouTube złożył w sądzie pozew przeciwko autorowi nagrania z jego udziałem. Czy Technoviking wkróce zniknie z Internetu?

Któż nie słyszał o Technovikingu? 🙂 Nieznany z nazwiska facet o groźnym spojrzeniu i niezwykłym tanecznym kroku stał się ikoną i gwiazdą Internetu dzięki filmowi nakręconemu podczas berlińskiej Fuckparade w 2000 roku. Autor nagrania, artysta Matthias Fritsch, opublikował je dopiero w 2006 roku, dalej Technoviking żył już w Sieci 'własnym życiem’.
Film zbierał kolejne tysiące wyświetleń, powstawały niezliczone ilości przeróbek, a Technoviking doczekał się komiksów na swój temat, a nawet trójwymiarowych figurek, które można było nabyć w sklepach! Ten amatorski filmik stał się chyba najbardziej dochodowym dziełem Fritscha. Dziełem, które zaprowadzi go również na ławę oskarżonych.
Technoviking, którego prawdziwe nazwisko wciąż pozostaje nieznane, wytoczył Fritschowi proces sądowy, w związku z bezprawnym wykorzystaniem jego wizerunku w celach zarobkowych. Oskarżonemu grozi sześć miesięcy pozbawienia wolności i 250.000 euro mniej na koncie.
Jak zakończy się sprawa? Sąd zadecyduje, ale jedno jest pewne – Technoviking z Internetu prędko nie zniknie 🙂



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →