Twórz muzykę… na lotnisku!

Przyzwyczailiśmy się do tego, że obecnie produkcja muzyki nie wymaga posiadania studia wyposażonego w rozmaite urządzenia i instrumenty. Wystarczy laptop, odpowiedni software i można zdziałać cuda. Oczywiście nadal wielu muzyków nie wyobraża sobie pracy w takich warunkach, ale wielu z nich jest po prostu zmuszona tworzyć muzykę na laptopie w samolocie, lecąc z Ibizy do Nowego Jorku czy z Londynu do Berlina.

A może by tak zbudować mini studio na lotnisku, by muzycy mogli kreatywnie wykorzystywać czas pozostały do odprawy? Na taki pomysł wpadł jeden z przewoźników, Virgin Atlantic. Na londyńskim lotnisku Heathrow udostępnił studio, do którego wejść może każdy chętny producent i popracować nad świeżym materiałem. Na wyposażeniu znalazł się ceniony przez muzyków system ProTools.

Pomimo, iż do tego pomysłu można odnieść się dość sceptycznie, w końcu każdy ma swój własny setup i sporo czasu zajmuje przyzwyczajenie się do nowych warunków pracy, to jednak pierwsze utwory w lotniskowym studio zostały już ukończone i czekają na wydanie, a kolejni artyściu już ustawiają się w kolejce!