Selekcja: Parallx: „Nigdy nie remiksujcie swojego ulubionego utworu. To mega trudne!”
Przyzwyczajeni do obecności w Selekcji artystów legitymujących się polskim paszportem, zawsze entuzjastycznie podchodzimy do wyjątków takich, jak ten. A już tym bardziej gdy mowa o artyście, którego numery większość rodzimych DJ-ów grających powyżej 135 bpm posiada w ilość jeśli nie znacznej, to chociaż minimalnej. Zgadza się, mowa o Parallxie. Już kojarzysz? Jeśli tak, to przechodzimy dalej.
Parallx. Wychowanek Zagłębia Ruhry
Nie musisz googlować. Parallx, albo jak kto woli Jonas Wedelstädt, nie ma nic wspólnego z Polską. No, może poza pojedynczymi występami dokonanymi u nas w ostatnim czasie czy… tym najbliższym, zaplanowanym na dwudziestego maja w ramach trzeciego już DUEL Warehouse. Jeden z przodujących obecnie reprezentantów nowej generacji masywnego techno zza naszej zachodniej granicy wyznacza kierunek, którym podążają młodsi od niego producenci, pragnący równie mocno zaistnieć na arenie międzynarodowej.
Bo gdy już mowa o muzycznym obieżyświacie to reprezentant R-Label śmiało może nazwać się w tej materii ekspertem. Chiny, Tajwan, Stany Zjednoczone, Argentyna, Korea Południowa, Kolumbia, czy bliżej nas Łotwa, Słowacja czy Irlandia. Sam urodził i wychował się w brudnych i betonowych krajobrazach zachodnioniemieckiej metropolii Zagłębia Ruhry, gdzie postrzegany niegdyś wyłącznie za teren górniczy i potężny ośrodek przemysłowy region, po wieloletnich zmianach śmiało może nazywać się ośrodkiem kulturalnym z prawdziwego zdarzenia z obiektami znajdującymi się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Parallx. Wszechstronny newcomer
Produkcje Parallxa inspirowane są EBM-em, industrialem i techno lat 90. Jego wszechstronne, nieraz kilkudziesięciogodzinne występy, wyróżniają się mieszanką mocnego techno i EBM-u z lat 2000, a także wycieczkami w darkwave, synth pop i electro. Pomimo swojego szorstkiego warsztatu, dopracowane w najmniejszym szczególe brzmienia, niemalże od początku jego kariery zasilają najważniejsze europejskie wytwórnie.
Za sprawą wydanych w 2017 roku krążków w ARTS i labelu Kobosila, R-Label Group, Niemiec wybrany został przez czytelników Groove Magazine jako trzeci newcomer roku. Już jako mieszkaniec Berlina Jonas konsekwentnie realizował postawione przez siebie cele, z miesiąca na miesiąc zdobywając renomę gracza społeczności klubowej, któremu warto przyglądać się znacznie bliżej. Tak „zrodziła się” gwiazda światowego formatu rozświetlająca swoim blaskiem cały świat. W ramach wyjątkowej wizyty – u nas w Selekcji. Parallx. Let’s go.
Parallx Closing Set at KHIDI |Tbilisi, Georgia | 15.04.2022
Parallx – Selekcja dla Muno.pl
Ostatni utwór/album, który kupiłeś:
Boy Harsher – The Runner
Pierwszy utwór/album, który kupiłeś:
Rammstein – Mutter
Właściwie to moja mama kupiła mi ten album, gdy miałem 10 lat. Kiedy następnego dnia odwiedziłem mojego ówczesnego najlepszego przyjaciela, chciałem pokazać mu ten album. Jego matka nie była wcale zadowolona, gdy zajrzała do książeczki z albumem. Od razu zadzwoniła do mojej matki i poskarżyła się przez znajdujące się tam niepokojące zdjęcia.
Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:
Crystal Geometry – We Follow The Left Hand Path
Prawdopodobnie mój najczęściej grany utwór w historii. Obecnie pracuję nad jego remiksem, co jest dla mnie dużym wyzwaniem. Zaufajcie mi, nigdy nie remiksujcie swojego ulubionego utworu. To mega trudne!
Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:
Underworld – Moaner
Zaufajcie mi, tłum szaleje podczas grania tego utworu. Te ostrożnie agresywne elementy sprawią, że twoje ciało będzie się ruszać, a mózg topnieć!
Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:
Nendza – Roter Drache [In Ewigen Linien]
Utwór ulubionego producenta:
Dax J – Sunrise in Kyiv
Dax J zawsze robi na mnie wrażenie z każdym kolejnym wydawnictwem, a szczególnie tym 19-utworowym albumem, który właśnie wypuścił znikąd. To niesamowite, że mimo wielu tras koncertowych potrafi tak konsekwentnie tworzyć tak dobre dzieła.
Ulubiony utwór na otwarcie setu:
Åre:gone – La Senda Sagrada Del Guerrero Pt. 1
Absolutne arcydzieło. Cały album jest niesamowity!
Ulubiony utwór na zamknięcie setu:
Soho Rezanejad – Closing Title
Zamknąłem większość moich setów tym utworem w 2018/2019 roku.
Utwór na powrót z imprezy nad ranem:
Keep Shelly In Athens – Hollow Man
Idealny klimat do siedzenia pijanym w taksówce lub samolocie.
Utwór celebrujący poranek bez kaca:
96 Back – Matryoshka
Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłeś:
Brak.
Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:
Scooter – The Logical Song
Z tym utworem wiąże się tak wiele wspomnień z dzieciństwa.
Trzy utwory, które definiują moją selekcję:
Minor Dott – The Devil Inside Me (Resynth Mix)
1FM – Soul Overload
Radikal Kuss – Der Mensch Ist Tot
Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:
Devon Thompson – Split Ends
Muzyka dla fajnych kotów. Jej głos jest oszałamiający, zawsze rozpływam się podczas słuchania.