Selekcja: ALLG: „Mój gust ciągle ewoluuje, szukam innych emocji”

Fot. Materiały prasowe
Wywiad
ALLG, Selekcja

Electro nad morzem ma się lepiej niż kiedykolwiek. Przykładem artystki potwierdzającej tę tezę jest ALLG. Koniecznie sprawdźcie jej selekcję. Z pewnością się ucieszy. My także.

ALLG. Szybkie tempo

Wyprawa nad polskie morze – fajna sprawa. Dobre knajpy, widoki też nie najgorsze, a i pójść też jest gdzie. Orłowo i tamtejszy klif, Starówka czy Park Oliwski w Gdańsku to tylko jedne z wielu atrakcji, jakie możemy spotkać w Trójmieście. Wstydzić się nie ma czego. Wręcz przeciwnie, jest się czym chwalić. Wie coś o tym bohaterka najnowszej Selekcji, mieszkająca w Gdańsku od jakiegoś czasu Olga Stachowiak.

Świeżo nominowana w dwóch kategoriach Munoludów 2021 ALLG (Okrycie Roku Polska 2021 i DJ/DJ-ka/Live Act Roku Bass Polska 2021) rok temu o tej porze nie miała na koncie ani jednego klubowego występu. Jej zamysłem było wejść za didżejkę, dopiero będąc w pełni gotową. Z dopieszczoną selekcją i skillsami pozwalającymi zgrabnie robić przejścia między jednym numerem a drugim. Na początek musiało wystarczyć.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

ALLG, Selekcja
Fot. Jan Rosowski

I tak też się zadziało niespełna miesiąc później na imprezie kolektywu Typiarki. Na kolejne występy ALLG nie trzeba było długo czekać, o czym przekonali się bywalcy Crackhouse’u, Ulicy Elektryków, Ziemi (której w styczniu została rezydentką) czy Sfinks700. Dziś nie dość, że głośniej o niej już nie tylko na rodzimym podwórku, to jej wejście z buta do naszego plebiscytu nie może nie robić wrażenia. Tym bardziej, co warto podkreślić raz jeszcze, mając niespełna roczne obycie ze sceną.

ALLG. Hybryda zajawek

Zanim ALLG na dobre objawiła się klubowemu półświatku, swoją uwagę skupiała głównie na współtworzonym z przyjaciółką hip-hopowym duecie ECHO. Choć hip-hopowy vibe w niemałym stopniu definiuje ją jako artystkę, to głównie na brzmieniach połamanego undergroundu skupionego na electro, ghetto, uk garage, break, jungle czy dnb opiera swoje coraz to lepsze sety.

Będąc otwartą na inne gatunki, selekcja Olgi to pasmo niekończącej się ewolucji gustu i tego, co aktualnie gra jej w sercu. Bez podziału na kategorie w pełni oddaje się emocjom i pragnieniu zaskoczenia wszystkich dookoła – włącznie z samą sobą. ALLG to definicja muzycznej elastyczności. Jej ciepłe, energiczne i nierzadko jechane po bandzie seciory potrafią wgnieść w parkiet niezależnie od godziny występu. Przekonani na własnej skórze winszujemy i polecamy. Podobnie jak Selekcję z jej udziałem.

ACIDTROPICALIA PODCAST 42: ALLG

ALLG – Selekcja dla Muno.pl

Ostatni utwór/album, który kupiłaś:

Brainwaves – This Rock (Solid Blake Remix)

Co tu dużo mówić? Lepiej posłuchać! Świetna nutka. Uwielbiam takie zimne, metaliczne dźwięki.

Pierwszy utwór/album, który kupiłaś:

Footclan – South (album)

Na początku kupowałam raczej pojedyncze utwory, ale względnie szybko skumałam, że to bywa bezmyślne. Nie zliczę, ile razy zdarzyło mi się wrócić do starego albumu i pokochać na nowo odkrytą nutę, mimo że wcześniej nie zwróciła mojej uwagi. Czuję, że ciekawość brzmień ciągnie mnie do różnych gatunków, mój gust ciągle ewoluuje, szukam innych emocji. Tacy artyści jak Footclan są ze mną niezmiennie, bo ciągle na swój sposób zaskakują. Album South to pierwszy świadomy zakup na Bandcampie. Od początku w TOP 10 mojego pendrive’a i do teraz jeden z ulubionych producentów.

Utwór, który nigdy nie opuszcza Twojej torby z płytami/pendrive’a:

Tom Place – Concrete Dub

Wiadomo, że pewne osobiste klasyki warto mieć zawsze pod ręką. Myślę, że dość dynamicznie się u mnie zmieniają. Staram się nie powtarzać za mocno swojej selekcji, bo ciągnie mnie już do nowego, nieodkrytego. To chyba działa bardziej na zasadzie określonej czasowo wkręty na jakiś utwór. Wtedy chcę go grać ciągle i wszędzie. I myślę sobie, że jest tak kozacki, że można. Każdy powinien go usłyszeć. Na ten moment jest to Concrete Dub. Kupiłam ten track zaraz po tym, jak wyszedł i od tego czasu nie mogę się powstrzymać, żeby go nie zagrać. To już 3 miesiąc i dalej na ogromnej zajawie, zobaczymy kiedy mi minie.

Ulubiony utwór grany na znudzenia na początku kariery:

Amadeezy – Boss Town Killaz

Mimo że grany do znudzenia, to buja zawsze tak samo. Amadeezy super ziomal i kozacki producent. Jeden z ważniejszych dla mnie – od niego się wszystko zaczęło.

Utwór, który jest w stanie poderwać najbardziej oporny tłum:

Dufraine – The Edge Of Infinity

Trochę marzycielska i słodka, a trochę nie da się nie skakać.

Ulubiony utwór, który grasz w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy:

Aloka – Blind Spot

Oj, niechcący odpowiedziałam już w pytaniu nr 3… Nie ma sprawy, nie żebym tylko jeden taki utwór miała. Poza Concrete Dub to na pewno coś Aloka.

Utwór ulubionego producenta:

Nasty King Kurl – All I Want

Ciężko zdecydować się na jednego, ale nie mogłoby tu zabraknąć Nasty King Kurl. Tak samo jak Footclan fascynuje mnie od początku przygody z DJ-ką, a jego muzyka zajmuje dużo miejsca w sercu i na pendrive. Mogłabym wymieniać w nieskończoność, które jego tracki lubię, ale wybrałam akurat All I Want, bo to bardzo ważna dla mnie nutka. Dziewczęca, sensualna, nieoczywista, a do tego z (lekko pachnącym uk garage) soczystym bassem. Czego chcieć więcej?

Ulubiony utwór na otwarcie setu:

Reptant – Ectoplastic

Wiadomo, zależy, w jakich godzinach rozpoczynam, ale takie idealne „otwarcie otwarcia” to zdecydowanie Ectoplastic. Na początku zapowiada się delikatnie, żeby bardzo gładko przejść w mocniejsze electro brzmienia. Solidna baza do rozkręcenia seta.

Ulubiony utwór na zamknięcie setu:

Jensen Interceptor – A.C.A.B.

Na pożegnanie z przekazem.

Utwór na powrót z imprezy nad ranem:

Binary Digit – Jeff Is A Bitch

Wzrusza i niesie.

Utwór celebrujący poranek bez kaca:

Molesta – Się żyje

Utwór, na którego prośbę o zagranie akurat się zgodziłaś:

Chyba jeszcze nie miałam takiej sytuacji, ale od razu na myśl przyszła mi moja najdziwniejsza prośba. Mianowicie Czerwone Korale od totalnie randomowej osoby z tłumu. Rzucam DJ-ski challenge, jak to zmiksować?

Guilty pleasure, którego nie masz oporów, by grać:

Armin van Buuren feat. Sharon den Adel – In And Out Of Love

Zdarzyło mi się zagrać, co prawda tylko raz, ale pewnie przy dobrej okazji bym to powtórzyła. I z chęcią kiedyś wplotę jakąś nutkę Firmy.

Trzy utwory, które definiują moją selekcję:

Manao – Vamo

Cyan85 – Missed Departure

Kessler – Foul Play

Trzy? Trudne… Jak spytacie za kilka miesięc,y to i tak powiem coś innego.

Album, który lubisz, a który nie ma nic wspólnego z tym, co grasz lub tworzysz:

1988 – Ruleta

Może nie do końca „nic wspólnego”, bo na pewno w jakimś stopniu definiuje mnie hip-hopowy vibe, ale ostatnio ciągle na głośnikach bangla Ruleta. Jestem zafascynowana produkcjami 88, odkąd usłyszałam pierwszą płytę Synów. Jego najnowszy album łączy różne brzmienia, zostając przy tym bardzo spójny, w czym nie przeszkodziła też masa (kozackich) featów. Yo, sprawdź, co się dzieje na lokalnym podwórku.

ALLG – playlista dla Muno.pl



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →