Claude Young kończy z DJingiem: „Byłem znudzony i zirytowany całą tą sprawą”

Fragment okładki DJ-Kicks: Claude Young wydanej przez !K7 Records. Źródło: k7records.bandcamp.com/album/dj-kicks-claude-young
News

Claude Young, legenda Detroit i autor jednej z najwyżej cenionych kompilacji w historii DJ-Kicks, zapowiedział, że rezygnuje z DJingu. Komunikat ogłaszający jego decyzję oraz towarzyszące mu komentarze pełne są gorzkich słów. Trudno się z nimi nie zgodzić choćby w części. Weteran amerykańskiej sceny nie szczędził żalu pod adresem dzisiejszego undergroundu.

Claude Young to jeden z najbardziej cenionych artystów związanych ze sceną Detroit. Twórca określany mianem „czołowego przedstawiciela drugiej fali” z wielką łatwością odnajdywał wspólny mianownik między muzyką techno, house, a ambientem. O producenckim kunszcie Younga najlepiej świadczy lista wytwórni, w których ukazywały się jego wydawnictwa: Emissions Audio Output Recordings, Frictional, Elypsia, Central czy Djax-Up-Beats należały do czołówki najważniejszych labelów przełomu lat 90. i 00., w których portfolio znajdują się pozycje tak wybitnych postaci jak Oxia, Paul Johnson, Rick Wade czy DJ Rush.

Claude Young – Impolite To Refuse

Wydana w 1996 roku kompilacja DJ-Kicks, której kuratorem był Young, jest do dziś uznawana za jedną z najlepszych w historii legendarnego cyklu zainaugurowanego przez oficynę !K7.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Claude Young – DJ-Kicks – 1996

Swój status na scenie klubowej Amerykanin budował nie tylko przez wydawnictwa i sety didżejskie. Od początku lat 90. Claude Young był zaangażowany w działalność wielu kolektywów, edukował nowe pokolenia artystów oraz tworzył własne materiały będące inspiracją dla innych. Warto tu wspomnieć m.in. o kultowych już paczkach sampli, najczęściej złożonych z dźwięków wyciągniętych z soundtracków filmów horror/sci-fi i nie tylko.

Przez 30 lat swojej kariery, Claude Young udowadniał, że jest artystą niebywale wszechstronnym, odnajdującym się w wielu dziedzinach muzycznego rzemiosła. Aż do wczoraj.

Upside Down Record Trick with DJ Claude Young

Claude Young: Skończyłem z DJingiem na dobre

Amerykanin opublikował na Instagramie post, w którym oświadczył, że kończy z aktywność didżejską. Jak sam napisał:

Wczoraj był dzień, o którym wiedziałem, że w końcu nadejdzie. Dzień, w którym byłem znudzony i zirytowany całą tą sprawą. Czas się zregenerować. Było super, ale skończyłem z tDJingiem na dobre. To oznacza, że nie pytajcie mnie o koncerty, remiksy ani nic. To już oficjalnie KONIEC. I czuję się z tym naprawdę dobrze.

Choć sama wiadomość brzmi w sposób dość oczywisty, to pod opublikowanym przez Younga postem wywiązała się dyskusja, w którą sam zainteresowany się zaangażował. Jak zapewnił wszystkich komentujących, nadal pozostanie aktywnym producentem, lecz definitywnie porzuca występy na żywo w roli didżeja. Na jedno z pytań dotyczących źródła tej decyzji, Young odpowiedział, iż ma to związek z krytyczną opinią na temat współczesnej kultury didżejskiej:

To nie wygląda na underground. To po prostu wydaje się skażone. I nie chcę być kojarzony z rzeczami, które wydają się nieautentyczne.

Claude Young @ The Orbit

Claude Young kończy z DJingiem. Rasizm jednym z powodów?

Utyskując na kondycję współczesnego DJingu, Amerykanin użył określenia „minstrelsy”, co najpewniej odwołuje się do terminu „minstrel show” – widowisk rozrywkowych o rasistowskim charakterze, popularnych w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Jak czytamy w encyklopedii Britannica:

Minstrel Show to amerykańska forma teatralna, popularna od wczesnego XIX do wczesnego XX wieku, oparta na komediowym przedstawianiu rasowych stereotypów. Tradycja ta osiągnęła szczyt swojej popularności między 1850 a 1870 rokiem. Choć z czasem formuła stopniowo zniknęła z zawodowych teatrów, stając się czysto amatorską działalnością, jej wpływ przetrwał – zarówno w widowiskach wodewilowych, radiu i telewizji, jak i w branży filmowej oraz w przemyśle muzycznym świata w XX i XXI wieku. Najwcześniejsze minstrel show były wystawiane przez białych męskich minstrelów (podróżujących muzyków), którzy malowali swoje twarze na czarno i parodiowali śpiew i taniec niewolników. Naukowcy zwykle odróżniają tę formę tradycji jako minstrelsy w stylu „blackface”. Dziś zjawisko „minstrel show” jest uznawane jednoznacznie za akt jawnie rasistowski.

Powyższy wątek to kolejna sytuacja, w której poruszany jest problem zawłaszczania elementów kultury wywodzącej się ze środowisk afroamerykańskich. Temat ten poruszany był już przez innych artystów. Opublikowany w związku z tym artykuł autorstwa Artura Wojtczaka, tłumaczący rodowód światowej sceny klubowej, przeczytacie na Muno.pl tutaj.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →