Artyści wzywani do bojkotu saudyjskiego festiwalu
Pieniądze ważniejsze od praw człowieka? Najwięksi didżeje świata są wzywani do odwołania udziału w festiwalu MDLBeast w Arabii Saudyjskiej. Sprawdź szczegóły.
MDLBeast, czyli impreza z serii „kto bogatemu zabroni”
Human Rights Watch wezwał artystów występujących na festiwalu MDLBeast w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, aby w trakcie imprezy opowiedzieli się w obronie praw człowieka lub zrezygnowali z zaplanowanych występów. Na drugiej edycji saudyjskiego festiwalu mają się pojawić: Sven Vath, DJ Tiesto, David Guetta, Martin Garrix, Charlotte de Witte, Jeff Mills, Nina Kraviz i Carl Cox. Festiwal odbędzie się w ten weekend w dniach 16-19 grudnia.
Od rozpoczęcia projektu w 2019 r. festiwal MDLBeast wykorzystuje wpływowych ludzi i celebrytów z branży muzycznej do naprawy wizerunku kraju. Przed rozpoczęciem pierwszej edycji festiwalu podobno zaoferowano horrendalne kwoty celebrytom, muzykom i influencerom, którzy zgodzili się promować festiwal. Niektóre celebrytki, w tym Emily Ratajkowski, odrzuciły tę okazję, powołując się właśnie na obawy łamania praw człowieka. Podobnie wygląda tegoroczna strategia promocji festiwalu.
Anonimowy pracownik Human Rights Watch, kryjący się pod pseudonimem Arwa Youssef, zaznacza, że festiwal jest sponsorowany przez komórkę rządu saudyjskiego GEA, będącą częścią programu Vision 2030. GEA została utworzona w 2016 r., aby rozwinąć krajowy przemysł eventowy – poza występami w arabskim kraju popularnych DJ-ów jak np. Peggy Gou coraz częściej organizowane są wydarzenia sportowe: gale WWE, wyścigi Formuły 1 oraz Formuły E, rajd Dakar czy nawet Finał Pucharu Hiszpanii.
Światowe supergwiazdy muzyczne, które mają wystąpić na nadchodzącym festiwalu MDL Beast Soundstorm w Arabii Saudyjskiej, powinny bronić praw człowieka, w przeciwnym razie nie powinny uczestniczyć. Osoby występujące w wydarzeniu, które jest sponsorowane przez rząd saudyjski, a także wpływowe osoby, które je promują, powinny zdystansować się od prób wybielenia tego kraju
– apeluje Arwa Youssef.
Pieniądze nie śmierdzą?
Podczas gdy Saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych kierowany przez następcę tronu Mohammeda Bin Salmana podwaja wysiłki na rzecz organizacji w kraju coraz to większych i bardziej atrakcyjnych wydarzeń, rząd zintensyfikował represje wobec pokojowej opozycji. Dziesiątki saudyjskich aktywistów i obrońców praw człowieka są represjonowane, więzione oraz poddawane torturom. Ostatnie reformy społeczne w kraju są dalekie od dostosowania się Arabii Saudyjskiej do międzynarodowych standardów praw człowieka i stanowią jedynie iluzoryczną wolność.