TOP 10 najlepszych setów miesiąca – listopad

Listopad. Najlepsze sety. TOP 5 ŚWIAT

Dave Clarke – FUSE 2022

Nie zapomnę pierwszego spotkania z Dave’em. Belgijski I Love Techno 11 lat temu w swoich najlepszych czasach, scena Red Room obstawiona przez Clarke’a i jego ziomów, parkiet podpalony od brudnego brzmienia techno. Za deckami świta konkretnych ancymonków – Bailey, Rush, Sims, Slater. No i on, Dave Clarke, nie bez kozery nazywany baronem techno, cisnący swoim brytyjskim energetycznym, niewygodnym techno. Niewiele się zmieniło. Dave w październiku pozamiatał, częstując nas łącznie swoimi trzema setami – nagraniem z urodzin z FUSE, występem na ADE i klasycznym podcastem White Noise. Wybieram seta z belgijskiej ziemi, która jest dla niego jak Watykan dla papieża. Metaliczne brzmienie, szalone electro, oldschoolowy mix – Dave Clarke nadal jest klasą samą w sobie.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Léa Occhi – Reclaim Your City 512

Tak, mam do niej słabość i nie zamierzam tego ukrywać. W debiutanckim miksie dla RYC francuska czarodziejka wprowadza nas w rytualny, pobudzający zmysły świat dzięki doskonałemu, hipnotycznemu groove. Cholernie pasuje mi ta stylówka. Słuchając tego seta, miałem ochotę założyć swoją afrykańską maskę i odbyć szamański taniec na środku pokoju. Seksowny tech funk z pierwiastkiem konkretnego przygroowienia spełnia swoją misję. Headlinerka tegorocznej odsłony Las Festival jest na najlepszej drodze do bram największych imprez techno na świecie.

Anthony Rother – Bassiani invites | Podcast #150

Anthony pozamiatał. Wpływowy wizjoner, pionier electro i jeden z najbardziej płodnych producentów muzyki elektronicznej wraca z nagraniem, który nie zejdzie z mojej playlisty na bardzo długo. Set nagrany prosto z przestrzeni gruzińskiej świątyni Bassiani to muzyczny kanon, który odzwierciedla wyjątkową karierę Rothera jako badacza dźwięku eksplorującego estetykę idącą daleko poza granicę muzyki elektro, techno i pop. Niepowtarzalna fuzja człowieka i maszyny. Anthony Rother powrócił z pełną mocą.

Svarog – NODE Podcast Chapter #017

Jest coś mistycznego w każdym kolejnym secie od tego ukraińskiego superutalentowanego DJ-a i producenta. I nie ma co się dziwić, w końcu projekt mający swoje początki w 2014 roku został zainspirowany starożytną mitologią. Ten set jest jak wyjście do wykwintnej restauracji, gdzie bez pośpiechu delektujemy się każdym kolejnym kęsem. W podcaście dla barcelońskiego NODE obcujemy z brzmieniem bardzo osobistym brzmieniem Svaroga skupiającym się na mrocznych, sugestywnych teksturach łączących industrialne dźwięki i atmosferyczne pejzaże. Piękna, treściwa, medytacyjna, momentami poruszająca rzecz.

SIT – Sunwaves 29 

Rumuńska stylówka kupiła mnie w całości już jakiś czas temu. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że sam mam w sobie coś z Rumuna. Nagranie SITa na najważniejszym dla tego nurtu festiwalu Sunwaves jest definicją vibe’u, z którym identyfikuję się całym sobą. Długie przejścia, nieopublikowany materiał, eksploracja brzmienia gdzieś pomiędzy tech, minimal i house’em – jeśli mam tańczyć w promieniach słońca, szczerząc się jak głupi do sera, to tylko do takiej tanecznej elektroniki. Koneserska nagrywka spod rąk bukaresztańskiego duetu.

Listopad. Najlepsze sety. TOP 5 POLSKA

Piotr Ho – Lost In Ether

Set Piotra Ho dla Lost In Ether to materiał nieprzyzwoicie dobry. Absolutne złoto – wydaje mi się, że nic lepszego z polskiego podwórka w tym roku nie słyszałem. Subtelna podróż przez psychodeliczną krainę gęsto wyścieloną downtempo i „leśnym techno” poraziła moją muzyczną wrażliwość i zostanie ze mną na bardzo długo. Podcast brzmi jak hipnotyczna abstrakcja Tobiasa Freunda na skrzyżowaniu z niebiańską muzyką od Panthy Du Prince. To cały czas techno, ale ekspresyjne i podnoszące na duchu, prowadzone przez harmonię i drobne fragmenty melodii. Zakochałem się.

Spectribe – Strikt Podcast #52 

Obawiam się ostatnich dwóch miesiący – kiedy mam już ułożoną listę najlepszych setów, wskakuje taki jak ten i burzy mi cały koncept. Nie będę miał jednak wyrzutów do Spectribe’a – w końcu wykręcił set z brzmieniem techno, z którym identyfikuję się najbardziej. Z nagrania bije wielkie doświadczenie i perfekcyjne czucie parkietu, choć nagrany został w domowych warunkach dla podcastowni Strikt, regularnie pojawiającej się w zestawieniu. Nagranie Spectribe’a przywołuje mi na myśl dokonania Bena Klocka i Marka Brooma – set utrzymamy jest w ich wybitnych stylistykach bazujących na rwanych loopach i swego rodzaju berlińskim hipnotyzmie. Melodie, perkusje i groove łączą się tu bezbłędnie, dając obraz tego, jak doskonale technicznym i wyrachowanym DJ-em jest założyciel kolektywu SLAP.

Glassz – FUTURA 023

Wystarczy spojrzeć na tracklistę najnowszego podcastu od Glassza, żeby uzmysłowić sobie, z jak szerokiego spectrum inspiracji czerpie ten utalentowany DJ z Wrocławia. Kiedy widzisz sety z takimi nazwiskami jak Mulero, Steffi, Kerridge, Konduku, Zenker czy Forest Drive West, możesz spodziewać się szalonej przejażdżki przez peryferia techno/breaks/house/jungle. Zawsze byłem zdania, że umiejętna (!) żonglerka między gatunkami wyróżnia najlepszych DJ-ów. Glassz zasila to grono. Masterclass.

Hekato – Całość Podcast 004 

Ten rok należy do Hekato. Rezydentka wrocławskiego Transformatora szybuje na sam szczyt najlepszych polskich DJ-ów. Jako pierwszy polski przedstawiciel muzyki technicznej zagrała w nowo otwartym Tresorze, pasjonacko pielęgnuje swój kolektyw Całość i przede wszystkim regularnie słyszymy od niej sety najwyższych lotów. Tej muzyki trzeba słuchać głośno – wtedy ściany aż drżą od potężnych uderzeń bitów i basu. Hekato z niezwykłą lekkością serwuje hipnotyczne brzmienia, które perfekcyjnie rezonują z zestawioną mocną energią seta. Efekt zdumiewa.

Mainliner – Zajezdnia 

Zajkowe sety zawsze są tematem dla uwagi. Zwłaszcza jeśli odpowiedzialne są za nie takie legendy polskiego podwórka, jak na przykład obecny od 20 lat na scenie Mainliner. Oldschoolowy, winylowy wymiatacz daje spektakularny 1,5-godzinny wycisk. Kiedy inni didżeje i producenci nieustannie zmieniają styl, próbując dopasować się do kolejnych trendów, Mainliner od ponad dwóch dekad pozostaje wierny swojemu stylowi. Siarczyste techno w galopującym stylu w secie dla Zajezdni to powrót do klasycznego brzmienia i parkietów, gdzie liczył się wyłącznie techno wpi*****. Mainliner pozamiatał.