LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii

Fot. Artur AEN Nowicki
Artykuł News
LAS Festival 2022 - relacja

W poniedziałek zakończyła się 6. edycja jednego z najważniejszych festiwali muzyki elektronicznej w naszym kraju. Jak było w tym roku w Paczynie? Przeczytajcie naszą relację, w której opisaliśmy dokładnie, za co uwielbiamy LAS Festival.

Tańczący z drzewami

Na LAS Festival pojechała w tym roku dwuosobowa ekipa z Muno.pl w składzie Paweł Chałupa i Kamil Downarowicz. Obaj panowie na imprezie odbywającej się w Paczynie byli już wcześniej, wiedzieli więc, czego mogą się spodziewać. Jednak LAS Festival ma to do siebie, że z każdym rokiem zaskakuje czymś nowym, nieoczywistym i zapadającym w pamięć. Nie inaczej było i tym razem. Dobre, pełne magii fluidy znowu wypłynęły z dolnośląskiej ziemi przywołane muzyką i unosiły się między ludźmi przemieszczającymi się między pięcioma scenami, polem namiotowym a leśnymi ścieżkami prowadzącymi w tajemnicze zakątki.         

LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki

LAS Festival 2022 – relacja

Paweł Chałupa: LAS Festival dobiegł końca, a mnie dopadł wtorkowy syndrom pofestiwalowej depresji. Kompletnie nie wiem, jak się odnaleźć w miejskiej rzeczywistości. Jak się czujesz, Kamil, i czy mentalnie wróciłeś już z leśnej utopii ?

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Kamil Downarowicz: Zdecydowanie czuję, że cząstka mnie w tym lesie została. Siedzę w biurze i mam festiwalowe flashbacki. Moja opaska Xiaomi pokazywała mi, że średnio w ciągu doby robiłem blisko 30 000 kroków, czyli tańczone było na maxa. Ale LAS to nie tylko świetne występy i koncerty, ale również wspaniałe „okoliczności przyrody”, w których umiejscowiona jest ta impreza. Widok z terenu festiwalu rozciąga się po prostu cudowny. Do tego dochodzi bardzo przyjazny klimat i otwarci, bezpretensjonalni ludzie. Tęsknię za tym.

Paweł: Pamiętam, jak pierwszy raz wysłałem zdjęcie mojej mamie z obecnego terenu festiwalu – zapytała, czy jestem w Szwajcarii. Sporo mamy letnich festiwali w Polsce z muzyką elektroniczną w „środowisku naturalnym”, ale to, co prezentuje paczyński las, przechodzi najśmielsze oczekiwania w kwestii imprezowania wśród darów od matki natury.

Widok z pola namiotowego, wszystkie wschody i zachody słońca – te pejzaże są według mnie bez precedensu w skali światowej. Dla mnie LAS to taki powrót do korzeni, gdzie ludzie celebrowali życie w najczystszej postaci. To wydarzenie pobudza wszystkie zmysły: słuch – niesamowitymi dźwiękami artystów z różnych bajek, wzrok – pięknymi, otwartymi ludźmi i niespotykaną scenografią oraz węch – nieprawdopodobnym umiejscowieniem w samym środku natury.

LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki

Kamil: Zgadzam się. To już moja trzecia wizyta na LAS Festival i bardzo mnie cieszy, jak ten event się rozrasta, zmienia, otwiera na nowości. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to jeden z najważniejszych obecnie festiwali z muzyką elektroniczną w Polsce. À propos muzyki, pod którą sceną spędziłeś najwięcej czasu?

Paweł: Klasycznie wędrowałem pomiędzy Tree House i Rising Stage. Scena psytrancowa to nie moja bajka, z kolei na Flow Tent jakoś nigdy nie mogę na dłużej zostać. Tree House pod banderą Slapa to moje królestwo – panowie ponownie odwalili kawał dobrej roboty. Oprócz bajecznego, technicznego line-upu klasycznie pierwsze skrzypce grał tam soundsystem. W tym roku nieco inny, gdyż słyszeliśmy niemiecką manufakturę w postaci firmy Seeburg. Matko bosko, jak to brzmiało… Rising Stage obstawiony systemem Funktion-One spisywał się równie wspaniale – szczególnie w kontekście sporej ilości około rominimalowych setów, w których bas musi mieć odpowiednią moc. Wszystkie sceny brzmiały rewelacyjnie, również wizualnie prezentowały się wybornie. Psytrancowa sowa, odpalona na maksimum obrotów w nocy, to był przecież jakiś inny wymiar. U Ciebie jak to wyglądało? No i w końcu, jakie występy wspominasz najlepiej?

LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki

Kamil: Najbardziej jarałem się tym, że mieli zagrać DJ Tennis i Rødhåd. Ten pierwszy niestety odwołał swój występ, za to drugi pan rozwalił system. Jego set idealnie wpasował się w klimat LAS-u. Był mocny, pierwotny, porywający. Jeśli chodzi zaś o scenę „z Sową”, to mam z nią jeden problem. Grają tam w przeważającej części artyści związani ze środowiskiem psytrance i scena ta mocno dominuje nad innymi. Muzyka grana na niej dociera w każdy zakątek festiwalu, psując nieco zabawę, kiedy jesteś w innym miejscu, a że psytrance jest dość jednostajny i mega głośny, to można się momentami wkurzać i męczyć. Irytowało też na pewno festiwalowiczów to, że zostało im oddanych bardzo mało pryszniców z ciepłą wodą, kolejki były długie i spora część ludzi decydowała się na „zimny prysznic” z użyciem butelki napełnionej wodą. Jest to zdecydowanie rzecz do poprawienia w przyszłej edycji.

LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki

Paweł: Fakt, brak obecności DJ Tennisa był ciosem. Niestety musiał odwołać swój występ przez chaos, który obecny jest na lotniskach w całej Europie. Ja muszę pochwalić występy polskich DJ-ów, którzy zrobili w tym roku na mnie największe wrażenie. W każdej sekundzie było czuć, że sety są dokładnie przygotowane, co nie zawsze wiąże się z headlinerami, w przypadku których LAS jest tylko jednym z kolejnych weekendowych przystanków. Glassz porwał swoim eklektyzmem, sobotnie popołudnie na Rising Stage z Hedonist i Schrill&Gogan to była minimalowo-housowa uczta, jedne z najlepszych setów w historii tej sceny. Z występów zagranicznych artystów na wyróżnienie zasługuje potężny set od Lea Occhi i przede wszystkim Luigi Tozzi – dynamika, rytmika i atmosfera tego live’a to najlepsza wizytówka, jaka mogła przytrafić się scenie Tree House. Kappa E Ravve też odwalili kawał znakomitej roboty. Osobisty highlight to jednak wielogodzinny – aż 7,5-godzinny! – closing set od Aksamit i Michała Macewicza – powiedzieć, że zwariowałem na nich, to nic nie powiedzieć. Techniczny majstersztyk, który mógł się nie kończyć…

Fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki

Wspomniałeś o prysznicach – bylibyśmy mocno nieobiektywni i stronniczy, gdybyśmy o nich nie wspomnieli. Potęga festiwalowa, jaką jest LAS, gdzie nie brakuje absolutnie niczego, nie może sobie pozwolić na brak zapewnienia tak podstawowej sprawy, jaką jest higiena. Mnie akurat zimna woda w drewnianej atrapie prysznicowej szczególnie nie przeszkadzała, ale sporo było głosów, że na takim wydarzeniu jest to po prostu niedopuszczalne.

Kamil: Miałem przyjemność zrobienia wywiadów z paroma DJ-ami, którzy wystąpili na festiwalu i bardzo chwalili sobie organizację i klimat imprezy. I wiesz, nie było to pustosłowie, widziałem po nich, że mówią szczerze, że chcą tu kiedyś powrócić.

Paweł: Wcale im się nie dziwie. Jestem obecny na każdej edycji LAS-u i nie wyobrażam sobie, że miałoby się to kiedyś zmienić. Marzy mi się tylko wygospodarować więcej czasu na koncerty, których jest cała masa na Flow Tent. Chciałbym w końcu skorzystać też z całego groma warsztatów – może w końcu doczekam się własnego totemu albo chociaż wybije sobie kowadło, czy co tam się robi na warsztatach z kowalstwa. Nie wiem, jak to u Ciebie wyglądało, ale rezygnuję też z zakupu jakiegokolwiek prowiantu – ilość stoisk z pysznym wegańskim jedzeniem była imponująca. Serce płonie na myśl o wszystkim, czego doświadczyłem przez ostatnie dni. Na ten moment LAS to mój ulubiony festiwal w Polsce. Widzimy się za rok, Kamilu, w samym sercu najpiękniejszego muzycznego lasu w Polsce.

Kamil: Tak jest!

LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki

Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki
LAS Festival 2022: relacja z festiwalu pełnego magii i dobrej energii, fot. Artur AEN Nowicki
Fot. Artur AEN Nowicki


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →