Moment przejściowy i nowa era. Random Sequence o zmianie kolektywu i obecnym stylu

Fot. MARIE MAROU
News
Random Sequence, SEZON, Reset EP

Nie osiągnął jeszcze ćwierćwiecza, a już ma na koncie wydawnictwa w kilku wytwórniach. Zaczynał od cieplutkich tech-house'ów jako Mixon, dziś swoich sił w techno próbuje jako wszechstronnie uzdolniony Random Sequence. Na bazie ostatnich zmian w działalności okołomuzycznej Mikołaja Topolskiego zadaliśmy mu trzy szybkie pytanka w ramach małego update'u jego biografii.

Random Sequence. Motor napędowy znad morza

Ilu artystów, tyle „bio”. Ważne, by było treściwe i zawierało najważniejsze informacje. Aktualnie preferowany styl grania/produkcji również mile widziany. Przykład Random Sequence’a pokazuje, że nie wszystko jest proste, na jakie może się wydawać. Warsztatowo – jeden z najlepszych w Trójmieście, muzycznie – wciąż poszukujący swojego „ja”. Trudny do skategoryzowania, ale może taki był zamiar? Nieoszlifowany diament, który gościł już w wytwórniach DRVMS LTD., Carnivor Records, Trouble., Nachtsieger czy KR Records.

Mikołaj ciężką pracą i konsekwencją zasłużył sobie na miano artysty, bez którego trudno obecnie wyobrazić sobie trójmiejską scenę. Muzycznie jest na tyle płodny i ambitny, że swój kolejny krok w karierze wykonał nie tylko za sprawą najnowszej i zarazem najmocniejszej w karierze EP-ki Reset, ale zmianą środowiska potrzebną do złapania świeżego spojrzenia na dotychczasowe osiągnięcia:

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Rozpoczyna się nowa era w mojej muzycznej podróży. Być może wiecie, od dłuższego czasu byłem zaangażowany w projekt Nocturn. Teraz to się zmieni, gdyż od tego momentu jestem częścią nowego kolektywu – SEZON. Chciałbym podziękować ekipie Nocturn. Będę dozgonnie wdzięczny za to, co udało nam się wspólnie osiągnąć.

– napisał na swoim Facebooku

Random Sequence – Reset EP

Random Sequence. Miejsce na ziemi

Ostre jak brzytwa, ciężkie jak głaz i bezwzględne w swoich momentach szczytu EP Reset, to w niektórych obszarach działalności Random Sequence’a jeden z elementów jego wciąż kształtowanego stylu. Gdański producent na poczet portugalskiego labelu Imminent Records wydał cztery utwory, będące odniesieniem jego obecnego miejsca na ziemi. Miejsca wciąż szukającego kolejnych podwalin pod nowe pomysły i inspiracje.

Bogata w aż sześć utworów EP-ka (z dwoma dodatkowymi remiksami Wantona i Række) świeżo upieczonego rezydenta kolektywu SEZON została doceniona przez chociażby Sylvie Maziarz, Paulę Temple, SNTS, Afem Syko, Rudosa, Dona Woezika, Luca Ecka, Randomera czy Somewhena. Pora zatem, aby reszta polski doceniła jej twórcę.

Damian Badziąg: Reset to już kolejne wydawnictwo na Twoim koncie. Mimo że ostatnimi czasy swoje sety opierasz na brzmieniach groove, EP dla Imminent Records to pokaz totalnej dominacji mocnego, diabolicznego techno rodem z Secret Court. Jaki masz plan na kolejne ruchy wydawnicze? Ponieważ wsłuchując się w Twój najnowszy podcast dla SEZONU, przewidzieć kolejny ruch w Twoim wykonaniu będzie bardzo ciężko.

Random Sequence: Wielkie dzięki, że znalazłeś chwilę na rozmowę i że zajrzałeś do moich nowych kawałków. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o twórczość (sety i kawałki) to znalazłem się ponownie w momencie przejściowym. Z jednej strony mam wrażenie, że całkiem dobrze zrozumiałem, czego tak naprawdę szukam w cięższych brzmieniach, z drugiej zaś zaczynam dostrzegać piękno, które płynie z prostszych, szybkich loopów klimatu groove. Myślę, że na tę chwilę będę kontynuował przygodę z oboma stylami, kierując się tym, jaka muzyka jest mi bliższa w danej chwili lub w przypadku setów – dostosowując się do twórczości headlinera i reszty ekipy.


SEZON | Podcast #001 | Random Sequence

Random Sequence. Źródła inspiracji

Jesteś bardzo wszechstronny muzycznie. Widać, że chcesz eksperymentować, nie boisz się zahaczać co chwila o nowe brzmienia. Jak myślisz, z czego wynika u Ciebie takie, a nie inne podejście? To rezultat zewnętrznych inspiracji czy bardziej praca na zasadzie prób i błędów i ciągłego szukania „tego czegoś”?

Random Sequence: W kwestii produkowanych kawałków staram się nie zamykać na jeden styl tak, by każdy mógł w mojej twórczości znaleźć coś dla siebie. Dodatkowo słucham też wielu gatunków muzycznych (zdecydowanie nie tylko elektroniki), co może przekładać się na wiele źródeł inspiracji. W tym wszystkim jest też element próby i błędu. Często utwory, które wychodzą (według mnie oczywiście) najlepiej, to te, które mają źródło w zupełnie przypadkowym zabiegu przy produkcji.

Po czterech latach bycia częścią trójmiejskiego kolektywu Nocturn postanowiłeś odejść do nowopowstałego – SEZON. Jakie powódki stały za zmianą kierunku dalszego… właśnie: rozwoju, etapu w karierze?

Random Sequence: Zmianę kolektywu, wraz z którym będę tworzyć content, traktuję jako nowy etap w mojej przygodzie z muzyką (podobnie jak otwarcie się na groove). Moja decyzja była podyktowana chęcią spróbowania moich sił w nowym projekcie, działając z dobrze mi znanymi, pozytywnymi osobami. Nasze poczynania z teamem Nocturn zawsze będę wspominał z uśmiechem na twarzy. Niewątpliwie stworzyliśmy razem sporo dobrego i życzę im dalszego dynamicznego rozwoju.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →