Deas ponownie zachwyca świat! Posłuchaj nowej EP-ki „System Theory”

Tak miało być! Najnowsze wydawnictwo polskiego producenta i didżeja Karol Mozgawa, tworzącego pod aliasem Deas, zadowoli zdecydowaną większość miłośników techno – sprawdzi się dobrze w domowych warunkach, samochodzie oraz oczywiście w klubie. Panie i Panowie czas na System Theory. Sprawdźcie sami!
Deas rozbija bank
EP-ka System Theory, wydane w prestiżowej wytwórni ARTS, to 4-utworowe wydawnictwo, które czerpie modne i zróżnicowane elementy ze współczesnej sceny techno, co powoduje, że niespełna 25 minut odsłuchu mija bardzo szybko i chce się do tego wracać. Ta płyta sprawia wrażenie bardzo uniwersalnej – mamy tu pulsujące, głębokie, melodyjne (ale bez przesady) i atmosferyczne kawałki, które bez wątpienia zrobią robotę na najbliższych imprezach i festiwalach… ba! Już robią – ale o tym za chwilę 😉
Otwierający kawałek Isolation wydaje się być odpowiedzią na ostatnie produkcje MRD. Wprawdzie nie mamy tutaj gitar, ale ambientalne tło, wzbogacone o podstawę, będącą sygnaturą beatportowskiego RAW/Peak Time Techno – przestrzenny, dość mroczny, lekki, acidowy bass. Z kolei Abroad wstrzymuje oddech słuchaczowi pompującymi uderzeniami snare’a, okraszając to delikatną melodią. Function 7 ogromnie przypomina mi brzmienie japońskiego producenta Messiahwaits, który stosuje podobne minimalistyczne i progresywne środki do budowania napięcia w swoich kawałkach. Jeśli jesteście fanami azjatyckiego techno, to będziecie zachwyceni tym numerem! Miniwydawnictwo zamyka hipnotyczny utwór tytułowy, który jest korelacją elementów ze wcześniejszych trzech numerów. Zapętlone modulary wciągają słuchacza w świat, który stworzył Deas i aż szkoda, że to ostatni kawałek.
Deas – System Theory EP
Zobacz także: Munocast 014: daisy cutter & naked relaxing: „Nie należy mylić networkingu z kolesiostwem”
Najnowsze wydawnictwo Deasa zostało już docenione przez największe gwiazdy sceny. Lista artystów, którzy pozytywnie ocenili System Theory, a także zagrali z niej utwory w swoich setach, robi wrażenie – Amelie Lens, Adam Beyer, Richie Hawtin, a to tylko początek!
Cztery utwory, które zapewnią Ci całkowitą podróż na różne poziomy nocy.
– skomentował wydawnictwo Joel Mull
Dziękuję, nie mam więcej pytań. Gratulacje Karol! Będzie grane.
Richie Hawtin gra Abroad na Awakenings Amsterdam
Sprawdź także
’Mam wielkie wyrzuty sumienia, kiedy nie pracuję w studiu’ – Deas WYWIAD

Drugi sezon Munocastu – czas, start! A_GIM: „Autorytety muzyczne zastąpił Spotify”

Powrót trance’u w nowym wcieleniu

Ionic Originals – narodziny nowego nośnika?

Sprawdź także

’Mam wielkie wyrzuty sumienia, kiedy nie pracuję w studiu’ – Deas WYWIAD

Drugi sezon Munocastu – czas, start! A_GIM: „Autorytety muzyczne zastąpił Spotify”

Powrót trance’u w nowym wcieleniu
