Sept z osobistą, drugą EP-ką dla oficyny DUEL
Po serii spektakularnych występów w europejskich klubach, polski didżej i producent techno Michael Morales, znany pod aliasem Sept nie zwalnia tempa. Artysta prezentuje swoją najnowszą, mocną cztero-utworową EP-kę "I Am Not God", w drugim wydawnictwie własnej wytwórni DUEL.
Zapiski z pandemii
Sam koncept EP-ki powstał w bardzo szczególnym okresie życia osobistego artysty – w niespokojnym, pełnym wyzwań czasie późnego lockdownu. Jak sam mówi, muzyka z tego mini-wydawnictwa była wypadkową wszystkich bodźców, które miały na niego wpływ w tamtym okresie, czyli intensywnego trybu życia, w którym łączył pracę na pełen etat z graniem setów. Sept wtedy też podjął bardzo ważną osobistą decyzję o przeprowadzce z rodzinnej Warszawy do Berlina. Niewątpliwie ogromny emocjonalny rollercoaster tamtego okresu i inspiracje, jak film Romana Polańskiego – Ninth Gate, odegrały znaczącą rolę w brzmieniu nowej muzyki artysty. Na drugim wydawnictwie DUEL-a znajdziecie pełno hałaśliwych i ambientowych tekstur. Wokale łączą się z szybkimi, bezkompromisowymi, niejasnymi, dynamicznymi, industrialnymi rytmami, a czasem z transowymi syntezatorami. Sept zbudował tu własną, mroczną, ale i bezpieczną przestrzeń, ujście dla negatywnych emocji ponurej rzeczywistości.
Koniecznie przeczytaj: Sept: „Stawiam na samorozwój i nieustannie produkuję muzykę” [wywiad]
Chcesz wejść do świata Septa? I Am Not God jest dla tych, którzy szukają mniej oczywistego brzmienia hard techno – nie jest to zwykła kolekcja prostych bangerów z hardstyleowymi melodiami. To jak terapia dźwiękowa, która z łatwością doda jeszcze więcej mocy i brutalności do Twojej codziennej playlisty lub miksu w primetimie imprezy.