Powstaje film dokumentalny o The Prodigy
Obraz będzie dedykowany zmarłemu w 2019 roku wokaliście i frontmanowi The Prodigy, Keithowi Flintowi.
The Prodigy na taśmie filmowej
Członkowie zespołu ogłosili, że wraz z wieloletnim współpracownikiem Paulem Dugdale’em, pracują nad nowym filmem dokumentalnym poświęconym The Prodigy. Obraz wyprodukuje wytwórnia Pulse Films. Za jego współrealizację odpowiadają sami muzycy wraz z menagerem, Johnem Fairsem. Paul Dugdale obiecuje, że dokument będzie tak ostry i dziki, jak sama muzyka The Prodigy.
Chcemy, aby widzowie wychodzili z kina tak, jakby właśnie zeszli z kolejki górskiej
– napisał w komunikacie prasowym zespół.
Data premiery filmu wciąż pozostaje nieznana.
W hołdzie dla przyjaciela
Obraz będzie dedykowany zmarłemu w 2019 roku wokaliście The Prodigy, Keithowi Flintowi. Śmierć 49-letniego frontmana była ogromnym ciosem dla członków grupy, wielu innych artystów i milionów fanów brytyjskiej grupy na całym świecie.
Ostatni album zespołu z Flintem w składzie, czyli No Tourists, wydano w 2018 roku. We wrześniu 2020 roku członkowie grupy ogłosili, że wracają do studia. Na razie jednak żadne nowe kawałki legend rave’u nie ujrzały światła dziennego. Z ewentualną nową płytą zespołu wiąże się szereg oczekiwań ze strony fanów, którym z pewnością bardzo ciężko będzie sprostać.
The Prodigy – jeden z najważniejszych zespołów w historii muzyki
Zespół tworzy muzykę od wczesnych lat 90. Nie sposób mówić tu o gatunku, który reprezentują, wpychać ich twórczość w zamknięte i określone ramy. Energetyczna muzyka zespołu ociera się o techno i rave, czerpie z hardcoru i industrialu, a na dodatek oprószono ją szczyptą czysto punkowej ekspresji. Od trzydziestu lat skrzętnie wymykają się wszelkiej kategoryzacji.