The Prodigy wraca do studia

News
The Prodigy znów nadaje

The Prodigy wraca do nagrywek. Legendarna formacja zasiadła w studio i szykuje nowy materiał.

The Prodigy powraca

Podnieść się po śmierci frontmana i jednej z najbardziej kultowych osobistości muzyki naszych czasów. To musi być niezwykle trudne. Przeszło półtorej roku po tragicznej śmierci Keitha Flinta, The Prodigy powraca do studia by stworzyć nową muzykę.

Wczoraj do sieci trafił enigmatyczny komunikat od członków formacji – Liama Howelta i Maxima Reality.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

O tym, że coś się dzieje wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. A konkretnie od miesiąca, gdy do sieci trafiło zdjęcie, na którym widać Liama pracującego nad nowymi kawałkami The Prodigy. Założyć można zatem, że jakaś partia materiału jest już ukończona, a my musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na wyniki.

To nie będzie łatwy powrót

Skąd ten tytuł nagłówka? A, no bo uważam, że tworzenie nowej muzyki bez takiej postaci jak Keith Flint jest po prosty bardzo trudne. I to na wielu płaszczyznach, nie tylko tych czysto brzmieniowych.

Wiążą się z tym szereg oczekiwań ze strony fanów, którym po prostu bardzo ciężko może być sprostać. Po premierze nowych utworów na bank znajdzie się też spore grono narzekających, że „Bez Flinta to już nie The Prodigy!” oraz krzykaczy zawodzących „Odcinanie kuponów! Kończcie karierę!”. Wszystko to sprawia, że na barkach muzyków spoczywać musi zapewne spora presja.

Osobiście bardzo kibicuję nowej muzyce legendarnej formacji. Z jednego prostego względu – to wciąż są doskonali muzycy i bardzo wierzę, że będą potrafili nas zaskoczyć. A do tego czasu, cytując Piernikowskiego, „trwamy”.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →