Nieznany utwór Łukasza Poleszaka hitem na TikToku

Niespodziewany viral

Kiedy jesienią 2017 roku Łukasz Poleszak wyjechał z kraju do Londynu, wydał własnym sumptem pod aliasem Lucas Eaoui, EP-kę Thought. Był to poboczny projekt stworzony wyłącznie za pośrednictwem prostych, darmowych narzędzi muzycznych z systemu operacyjnego Linux. Artysta w swoim brzmieniu inspirował się wspomnieniami z podróży… na Sylwestra 2014/2015 do Tyraspola, głównego miasta znajdującego się pod kontrolą separatystycznej republiki Naddniestrza.

Nieistniejące państwo – Naddniestrze

Po drodze Łukasz odwiedził również ukraińską Odessę oraz stolicę Mołdawii, Kiszyniów – stąd właśnie nazwy utworów znajdujących się na mini-wydawnictwie.

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

---

Bezpieczne i proste zakupy

Lucas Eaoui – Оде́са (Odessa)

Jak to zwykle bywa w przypadku projektów pobocznych wśród artystów sceny elekronicznej, promocja tej EP-ki praktycznie była znikoma, a sam autor – w gąszczu obowiązków oraz innych projektów – zapomniał o nim. Wszystko zmieniło się na początku kwietnia, gdy Łukasz sprawdził statystyki swoich utworów za pośrednictwem cyfrowego dystrybutora muzyki Routenote. Okazało się, że filmiki z jego utworem Оде́са (Odessa) w tle odtworzono łącznie… ponad 8 milionów razy.

Skąd wzięła się tak ogromna liczba? Cóż, utwór Łukasza znalazł się w 370 filmikach – należy zwrócić uwagę, że stał się on głównym soundtrackiem postów popularnego w Ameryce Południowej użytkownika iluminauta, który na swój kanał wrzuca materiały związane głównie ze zjawiskami paranormalnymi, pokroju UFO.

@iluminauta Extraña nube en Brasil… #ovni ♬ Odessa – Lucas Eaoui

@iluminauta

En Colombia

♬ Odessa – Lucas Eaoui

@iluminauta Mira al cielo… #ovni ♬ Odessa – Lucas Eaoui

Druga strona medalu

Niestety, jak zauważył sam twórca utworu, sukces jeśli chodzi o wyświetlenia na TikToku nie przekłada się na sławę, liczbę bookingów, a tym bardziej na zysk finansowy. Kiedy liczne filmiki z jego numerem osiągały po milionów odtworzeń, niewielka liczba użytkowników była zainteresowana samym kawałkiem czy zakupem mini-wydawnictwem na profilach artysty. Od czasu publikacji posta Łukasza na początku kwietnia, sama piosenka na Bandcampie oraz Soundcloudzie, odtworzona została w sumie.. zaledwie 399 razy!

Artysta zwrócił również uwagę na potężny problem znikomych tantiem za odtworzenia utworów w TikToku – za wyniki jakie wykręciła Оде́са (Odessa) jej twórca dostał zaledwie… 21,75 dolarów amerykańskich. Owszem, wynik odtworzeń opisywanego numeru w kontekście TikToka, nie jest niczym szczególnym – w przypadku chińskiej platformy, o prawdziwym viralu można byłoby mówić w przypadku dziesiątek, a nawet setek milionów odtworzeń. Nie zmienia to faktu, iż rezultat ten do małych nie należy – podobne statystyki na innych portalach uważane byłyby za wielki sukces, a co za tym idzie, spotkałyby się ze znacznie lepszą gratyfikacją ze strony samego serwisu. Niestety, jeśli chodzi TikToka zysk finansowy dla producenta jest mizerny.

Wiadomość Łukasza Poleszaka wywołała ogromne poruszenie wśród lokalnej sceny elektronicznej: ponownie rozgorzała dyskusja na temat niesprawiedliwego modelu finansowania artystów przez popularne serwisy społecznościowe i streamingowe. Producent zaapelował do swoich słuchaczy, by wspierać swoich ulubionych artystów tradycyjną metodą – chociażby pojawiając się na koncertach, czy kupując fizyczne nośniki, bądź nabywając cyfrowe wydawnictwa na Bandcampie lub jako NFT.