Jamm Pro – mobilny DAW od Ninja Tune już na telefony i komputery

Po trzech latach od premiery na iPady, aplikacja od oficyny Ninja Tune - Jamm Pro, wychodzi również na telefony z systemami iOS oraz Android, a także komputery macOS z silikonowymi procesorami Apple'a.
Dla beatowych ćpunów
Na początku kwietnia ukazała się przełomowa aktualizacja aplikacji od Ninja Tune – wersja 1.5 poza zwiększoną dostępnością oferuje także obsługę Bluetooth, bardziej intuicyjny interfejs, narzędzie do dostosowywania utworów oraz udostępniania ich w mediach społecznościowych, a także nowe narzędzie Action Sequencer do nagrywania podczas tworzenia warstw i występów live.
Matt Black, współzałożyciel Ninja Tune oraz duetu Coldcut w rozmowie z Resident Advisor przyznał, że spędził ostatnie dwa lata z programistami i beta testerami, przygotowując aplikację na smartfony:
To jak połączenie zwariowanego studia z interfejsem gry wideo w celu natychmiastowej ekspresji i produkcji muzyki elektronicznej. Umieszczanie tego na telefonach to demokratyzacja. […] Aplikacja jest przeznaczona dla ćpunów beatowych i szefów muzyki ze wszystkich plemion – od totalnie początkujących w muzyce elektronicznej po zaawansowanych producentów i twórców beatów. Pomysł zrodził się z pragnienia stworzenia własnego instrumentu opartego na samplach i wycięcia dźwięku na nowe sposoby – powiedział Matt Black
Jamm Pro: Find Your Groove (Ver.1.5)
Według Blacka kluczową inspiracją była dynamika dubu:
Miksowanie dubu zawsze było podstawową pasją Coldcut, inspirowaną pomysłodawcami takimi jak King Tubby, Sherwood i On-U Sound, którzy połączyli dub z hip-hopem i punkiem – podsumował
Użytkownicy mogą również przesyłać własne próbki do aplikacji, a efekty takie jak pogłos, delay, filtr i saturacja są połączone z wbudowanym interfejsem XY – także jeśli ktoś lubi rozwiązanie znane z KAOSS Pada Korga to będzie zadowolony.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Jamm Pro.
Jamm Pro 1.5 released! Free For Android and iOS
Sprawdź także
Kryzys szaleje, kluby się zamykają, a rządowi to na rękę

Najsłynniejszy techno kibel otwiera oddział w Londynie. Będą streamy?

Żegnamy londyński Printworks. Klub ogłasza ostatnich artystów na polu bitwy

Thomas Bangalter wyznał co tak naprawdę przyczyniło się do końca Daft Punk

Sprawdź także

Kryzys szaleje, kluby się zamykają, a rządowi to na rękę

Najsłynniejszy techno kibel otwiera oddział w Londynie. Będą streamy?

Żegnamy londyński Printworks. Klub ogłasza ostatnich artystów na polu bitwy
