Najsłynniejszy raver na świecie kończy karierę.

"Nic nie trwa wiecznie" - oświadczył Bradley Gunn, jeden z najbardziej rozpoznawalnych imprezowych tancerzy w branży.
Historia powstania fenomenu Bradleya Gunna jako Ravera może być inspiracją. Miłośnik klubowych brzmień, który cierpi na dolegliwość zwaną „zespołem Aspergera”, znalazł swoją pasję w nieskrępowanym imprezowym tańcu.
Jego charakterystyczne ruchy szybko zyskały popularność w środowisku, przynosząc mu nawet światową sławę. Historie o nim szybko podchwyciły globalne media, a wspólnego tańca nie odmawiali najwięksi klubowego świata jak Carl Cox czy Seth Troxler
Bradley Gunn, postanowił jednak porzucić wyjątkowe hobby, które przyniosło mu globalną rozpoznawalność.
W poście na Facebooku wyjaśnia swoją decyzję, tłumacząc ją tym, że „nie czuł się już dłużej zadowolony z tańczenia”, a niesamowita rzecz, którą stworzył, w pewnym sensie stała się jego „własnym więzieniem”. Wspomina też, jak wdzięczny jest za swoje doświadczenia, ale musi przejść do następnego rozdziału w swoim życiu.
Całość oświadczenia znajdziecie poniżej:
After a while of taking some time out to mentally process everything and have some self-reflection, I have decided to…
Gepostet von Bradley Gunn Raver am Donnerstag, 14. März 2019