MunoEuropa: Słowacja
30 lat temu, 1 stycznia 1993 roku, Czechosłowacja przestała istnieć - tym samym pierwszy raz w historii pojawiła się na mapie demokratyczna, niepodległa Republika Słowacka. Na przestrzeni trzech dekad w kraju naszych południowych sąsiadów pojawiło się sporo ciekawych elektronicznych projektów. Choć wielu polskich słuchaczy może patrzeć na Słowację przez pryzmat twórczości popularnego rapera Rytmusa, to okazuje się, że pod Tatrami jest multum, naprawdę multum artystów sceny basowej. Duże podziękowania dla naszego znajomego, Davida z bratysławskiego Music Press Production za pomoc w uzupełnieniu zestawienia!
B-Complex
Pierwsze skojarzenie ze słowacką muzyką klubową i elektroniczną, to oczywiście B-Complex – projekt ten podbił serca słuchaczy muzyki drum’n’bass na świecie pod koniec lat 00. kiedy to kawałek Beautiful Lies stał się jednym z pierwszych hitów Hospital Records oraz kanału UKF. Urodzony jako Matúš Lenický, artysta pomimo ogromnego sukcesu singli i dużego doświadczenia na scenie i w studio, posiada bardzo skromną dyskografię. B-Complex przede wszystkim pozostał projektem stricte didżejskim. W czerwcu 2015 roku artysta ogłosił, że jest osobą biseksualną i od tamtej pory zaczął używać żeńskiej formy swojego imienia – Matia Lenická. Tym ujawnieniem chciał podnieść świadomość na temat osób transpłciowych na Słowacji. Warto dodać, że zaczął wspierać ruch LGBT jeszcze przed swoim coming outem. Choć od tamtej pory B-Complex występuje jako kobieta, nie jest osobą transseksualną.
B-Complex – Beautiful Lies VIP
Trilo
Jednym z najpopularniejszych słowackich przedstawicieli sceny basowej jest Trilo. Didżej i producent w latach 10. dał się poznać jako jeden z najbardziej wyrazistych artystów neurofunkowych, ze szczególnym naciskiem na ciężar i detale. Wydawał w takich labelach jak Bad Taste, Eatbrain, C4C czy Renegade Hardware. Od kilku lat mieszka w Krakowie.
Trilo – Sion
Jimmy Pé
Słowacki Boys Noize – Jimmy Pé opisuje siebie jako „kreatywnego odkrywcę zepsutych bitów”. Dzięki swojej wizji pociętej, eklektycznej elektroniki z biegiem lat odniósł coraz większe sukcesy i popularność na słowackiej oraz czeskiej scenie. Jego twórczość łącząca elementy abstract hip-hopu, electro czy trip-hopu, często prowadzi go w nowe muzyczne terytoria, choć słuchając go można dostrzec oryginalne, charakterystyczne brzmienie. Często brzmi melancholijnie, ale zawsze znajduje punkt zwrotny, który zmienia nieco klimat w bardziej taneczny. Na przestrzeni lat występował na największych lokalnych festiwalach, jego twórczość została doceniona chociażby przez Gaslamp Killera.
Jimmy Pé – Pé Is Not Dead!
Elýščítat
Wschodząca gwiazda słowackiej sceny klubowej. Młody producent Ondrej Obst, który tworzy pod aliasem Elýščítat, w swojej muzyce łączy pełną paletę brzmień znanych z trip-hopu, muzyki eksperymentalnej, post dubstepu, IDM-u i wielu innych. Jego fuzje to ciągle zmieniający się splot emocji z dużym kopem i równie sporą ilością storytellingu. Artysta uważa, że „zawsze istnieje energia dźwięków, która może doprowadzić do nowych ekstatycznych wyżyn”. Pośród dość eklektycznej i eksperymentalnej dyskografii artysty, fantastyczne wrażenie robi kawałek Rain z wokalem NaiKavols.
Elýščítat – Rain (feat. NaiKavols)
FVLCRVM
No to teraz czas na najpopularniejszy współczesny słowacki projekt – pochodzący z Koszyc didżej i producent Stefan Kralovic, znany pod aliasem FVLCRVM, który od kilku lat swoim eklektycznym future popem, z dużą domieszką przeróżnych gatunków elektronicznych robi furorę w mainstreamie naszych południowych sąsiadów.
FVLCRVM, Annet X – Do It All Again
Isobutane
Projekt producenta Martina Krajcira wystartował w latach 00. stricte IDM-owymi kompozycjami, jednak z biegiem lat artysta ewoluował poszerzył jeszcze bardziej horyzonty o przystępniejsze brzmienia. Poniżej znajdziecie solidny kawałek synthwave’owy, w języku słowackim.
Isobutane – Mesto (feat. Erik Šulc)
Subtension
Do listy czołowych słowackich artystów koniecznie trzeba dopisać Mário Dočekala – prężnie działającego basowego didżeja i producenta z miasta Martin, który znany jest szerokiej publiczności pod aliasem Subtension. Mário wydawał swoją muzykę w czołowych basowych wytwórniach, choćby oficynie legendarnego składu Noisia – VISION, czy Ram Records.
Subtension – Stranger feat. Freezie
Bulp
Wartym uwagi jest również projekt młodego producenta muzyki elektronicznej, Samo Štefaneca, którego twórczość stanowi mieszankę dynamicznych rytmów i linii melodycznych z naciskiem na urzekającą atmosferę. Bulp ma na celu organiczne łączenie współczesnej muzyki tanecznej z kinowymi pejzażami dźwiękowymi. Jego styl to zróżnicowana mieszanka dźwięków elektronicznych i klasycznych instrumentów, czasami obejmująca również jego własny śpiew i współpracę z siostrą, wokalistką Janą Salvi.
Bulp – Dune
Fallgrapp
Był „słowacki Boys Noize„, no to macie „słowackiego Bonobo”! Zespół Fallgrapp pojawił się na scenie muzycznej w 2013 roku jako projekt producenta Jureša Líški, który na przestrzeni kilku lat rozwinął się w obecnie (aż!) dziewięcioosobowy skład. Ciekawe, wielowarstwowe aranżacje, niekonwencjonalne podejście do słowackich tekstów, niezwykły nacisk na oprawę wizualną, interesujące kooperacje i niepowtarzalna atmosfera na koncertach to połączenie, które plasuje formację w gronie najważniejszych słowackich grup. Ich pierwszy album Rieka z 2014, który zawiera znajdujący się poniżej singiel Vlasy, stał się jednym z najbardziej spektakularnych debiutów w historii krajowej muzyki. Z biegiem czasu do projektu dołączali kolejni artyści, a wachlarz gatunkowy powiększał się. Do tej pory zespół wydał trzy bardzo dobrze przyjęte albumy.
Fallgrapp – Vlasy
Toni Granko
Był „słowacki Boys Noize„? Tak. Był „słowacki Bonobo„? Również. No to teraz czas na „słowackiego Apparata„! Łagodna, muśnięta ambientem muzyka pop z ogromną i głęboką dawką sentymentu. Toni Granko to czołowy przedstawiciel sceny downtempo (z mocno IDM-owym charakterem) naszych południowych sąsiadów. Artysta eksperymentuje z brzmieniem gitary, klawiszami oraz swoim wokalem.
Toni Granko – Voltage
Stroon
Koszycki multiinstrumentalista, didżej i producent Dalibor Kocián, czyli Stroon, jest kolejnym przedstawicielem słowackiej sceny eksperymentalnej i post-dubstepowej. Artysta w swoich live actach posiada szerokie instrumentarium, gdzie szczególną rolę odgrywa wibrafon, a także wyjątkowe pokazy wizualne.