MunoEuropa: Słowenia

fot. muno.pl
Artykuł
munoeuropa słowenia

To niewielkie państwo o wielkości i populacji przeciętnego polskiego województwa, ma wiele do zaoferowania. Znajdziecie tu w zasadzie wszystko, poza metropoliami - wysokie góry, morze, jeziora, rzeki, lasy, równiny, doliny... To idealne miejsce do uprawiania jakiegokolwiek sportu, więc nic dziwnego, że reprezentanci tego kraju regularnie nas ogrywają (z małymi wyjątkami) w grach zespołowych. Czwarty odcinek serii MunoEuropa jest dla mnie najbardziej osobisty, ze względu na fakt, iż opowiem Wam o ciekawych elektronicznych projektach muzycznych z kraju, w którym miałem przyjemność żyć i studiować przez rok. Oto Słowenia.

Jani Golob

Zestawienie rozpoczynam od kompozytora, który raczej nie jest Wam znany z imienia i nazwiska, lecz z pewnością każdy z Was usłyszał jego utwór. Basista, skrzypek i producent Jani Golob od lat 70. produkował muzykę do filmów, spektakli oraz spotów telewizyjnych. W 1997 roku skomponował miniaturę pod zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy, którą na fali Małyszomanii słyszał w kraju nad Wisłą praktycznie każdy. Planica Slow Motion jest tak uroczym, podniosłym, psychodelicznym i klimatycznym utworem, że równie dobrze mógłby znaleźć się w klasycznych grach pokroju Heroes of Might and Magic, czy symulatorach lotu.

Jani Golob – Planica Slow Motion

Laibach

To najważniejszy i najpopularniejszy zespół ze Słowenii, i myślę, że to również ścisła czołówka istotnych projektów muzycznych spoza Zachodu, który odniósł spory sukces na świecie. Nazwa zespołu jest myląca, gdyż podobnie jak w przypadku takich projektów jak szkockiego Boards of Canada, czy niemieckiego Krakow Loves Adana, zespół nie pochodzi z Lublany (Laibach to jej niemiecka nazwa w czasach dominacji Habsburgów oraz niemieckiej okupacji), a położonego w okolicy robotniczego miasteczka Trbovlje. Swoją drogą już sama nazwa oraz wizerunek wywoływały sporo kontrowersji i niezrozumienia, w efekcie czego na ich wczesnych koncertach wybuchały zamieszki oraz regularnie dostawali bana od rządu Jugosławii. Laibach jako współzałożyciele retro-awangardowego kolektywu artystycznego Neue Slowenische Kunst w swojej sztuce posługują się estetyką realnego socjalizmu, nazizmu i faszyzmu – często sięgając do motywów wykorzystywanych w marszach wojskowych, symboli totalitarnych, estetyki faszystowskiej, stylizując podobnie swój wizerunek, czego celem jest podkreślenie zagrożeń związanych z totalitaryzmami. Laibach rozpoczynał jako zespół industrialny, by na płytach Nova Akropola czy Opus Dei przejść w stronę militarnego klasycyzmu (przeróbki dzieł klasycznych oraz utworów rockowych jak np. Sympathy for the Devil Rolling Stones czy Life is Life Opus Dei) i to właśnie wtedy zachodnia publiczność oraz media się nimi zainteresowali. Następnie czerpali z heavy metalu, muzyki disco i techno, i odnosili się do różnych wydarzeń historycznych i politycznych m.in. rozpadu Jugosławii, kapitalizmu, inwigilacji obywateli, czy nawet Powstania Warszawskiego. W ciągu ponad 40 lat działalności Laibach wydał niemal 40 albumów długogrających – ich muzyka miała niebagatelny wpływ na inne projekty muzyczne m.in. Rammstein. W 2015 roku dokonali rzeczy pozornie niemożliwej – jako pierwszy rockowy zespół i prawdopodobnie jako drudzy zagraniczni artyści muzyki rozrywkowej w historii wystąpili w Korei Północnej! 31 marca mają zagrać koncert w Kijowie.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Laibach – Tanz Mit Laibach

Demolition Group

Kolejnym przedstawicielem słoweńskiej sceny industrialnej jest Demolition Group. Rozpoczęli działalność w 1983 roku pod nazwą Gastarbeiters – to określenie przyjezdnych pracowników ze wschodniej Europy (głównie Turcji, Włoch i byłej Jugosławii) w Niemczech. W tamtych czasach grali własną odmianę funku. W 1986 roku postanowili zmienić swoją muzykę w coś wyjątkowego – fuzję heavy metalu, funku i elektroniki. Uznali też, że powinni zmienić nazwę – Demolition Group była odpowiednia dla ich nowego stylu. Nie tak dawno ich debiutancki album Mizerika stał się viralem na YouTube – zresztą trudno się dziwić, gdyż utwór Bad Gag swoim brzmieniem wyprzedził epokę. Na szczęście ich unikalne brzmienie zostało docenione już wtedy – szybko podpisali kontrakt z włoską wytwórnią Cruisin’ Hiara, dzięki czemu ich muzyka była promowana w Europie, a oni sami zagrali między innymi na festiwalach w San Remo (!), Barcelonie czy Berlinie. Zespół jest aktywny do dzisiaj – w przeciągu czterdziestu lat działalności wydali 12 albumów długogrających, które zainspirowały wielu artystów zarówno sceny industrialnej, elektronicznej jak i muzyki klasycznej.

Demolition Group – Bad Gag

April Nine

Niedługo po tym, gdy w 1991 roku Słowenia stała się niepodległym państwem powstał duet Katrin Radmana, Peter Penko, znany jako April Nine, który w swojej twórczości łączył wczesny trance (bardzo słyszalna inspiracja Dance 2 Trance), trip-hop, downtempo, electro, power dance z gotyckimi wokalami oraz teksturami. Dziś niektóre z ich numerów mogą być postrzegane jako guilty pleasure. W ciągu swojej krótkiej działalności w latach 90. wydali dwa albumy – The Sun God’s Heritage oraz Sandglass.

April 9 – Hey

UMEK

Definitywnie najpopularniejsza persona muzyki klubowej ze Słowenii jak i z całego regionu byłej Jugosławii. Więcej o Umeku przeczytacie w naszym artykule, z okazji jego 30-lecia działalności na scenie.

UMEK – Slap

PureH

Tutaj podobnie jak w przypadku wyżej wspomnianej Demolition Group mamy do czynienia z przypadkiem kapeli absolutnie wychodzącej poza konwencjonalne gatunkowe ramy. PureH to jeden z najstarszych i wciąż aktywnych projektów na słoweńskiej scenie, który łączy muzykę gitarową z eksperymentalną elektroniką – math-rock, IDM, drum’n’bass, drone, noise.. idealna propozycja dla fanów festiwalu Unsound.

PureH – Panther (K4 19.5.2000)

Gramatik

Zaraz po Laibach to najpopularniejszy projekt muzyczny ze Słowenii. Pochodzący z nadmorskiej miejscowości Portorož, Denis Jašarević, popularnie znany pod aliasem Gramatik, jest jednym z najważniejszych przedstawicieli chilloutowego hip-hopu i luźnej elektroniki. Na swoim koncie ma dwanaście albumów długogrających. Jego uniwersalne kawałki na fali popularności streamingu oraz easylisteningowej muzyki tła stały się viralami z milionami odsłon. W 2015 roku zagrał na głównej scenie na festiwalu Audioriver, a dwa lata później w warszawskiej Progresji. Mieszka w Nowym Jorku. Coś jeszcze? Gramatik jest jednym z pierwszych artystów, którzy „tokenizowali” swoją własność intelektualną. 9 listopada 2017 uruchomił własną kryptowalutę, GRMTK, i zebrał maksymalną kwotę 7500 ETH, czyli… 2,48 miliona dolarów (!!!) w mniej niż 24 godziny podczas sprzedaży tokenów w Zurychu.

Gramatik – Just Jammin

zalagasper

Propozycja dla fanów The Dumplings oraz lekkiej elektroniki z domieszką indie. Wokalistka Zali Kralj oraz producent muzyczny i multiinstrumentalista Gašper Šantl, to jedna z najpopularniejszych par na słoweńskiej scenie. Poznali się w 2016 roku, a rok później wydali swój pierwszy singiel Valovi, po którym bardzo szybko przykuli uwagę lokalnej publiczności oraz mediów. W 2019 roku z piosenką Sebi, wzięli udział w Eurowizji, gdzie dostali się do finału, w którym zajęli piętnaste miejsce zdobywając 105 punktów. Od tamtej pory ich duet nazywa się zalagasper. Na swoim koncie mają dwa albumy wydane przez Universal.

zalagasper – valovi

.čunfa

Podobnie jak Gramatik, Jan Bajcfuna ukrywający się pod aliasem .čunfa, pochodzi z nadmorskich rejonów, konkretnie z portowego miasta Koper. Tworzy chiloutowe bity i nie tylko. Jego pierwsze produkcje oscylowały wokół spokojnych, abstrakcyjnych instrumentali lo-fi w deseń wczesnego Flying Lotusa. W kwietniu 2017 roku wystąpił ze swoim liveactem na lublańskim Boiler Roomie w klubie K4. Na początku obecnej dekady zmienił styl i wydał świetną EP-kę Dream Fair z… deep housem!

.čunfa – Venture

Brtinzz

Jan Bratina, tworzący pod aliasem Brtinzz, to wschodząca gwiazda słoweńskiej sceny techno w jej bardziej melodyjniej odsłonie. Lublański didżej i producent ma na swoim koncie kilka bardzo dobrze przyjętych wydawnictw oraz występów – regularnie można go usłyszeć w lokalnym K4, okolicznych festiwalach, a nawet na chorwackiej wyspie Pag. Supportował takie gwiazdy jak: Richie Hawtin, Umek, Monica Kruze czy Joseph Capriati. Dla ładnych słoweńskich widoków polecam Wam odpalić jego set znad zimowej scenerii jeziora Jasna.

Brtinzz – Out Of This World (Original Mix)

Matter

Trio z podlublańskiej miejscowości Kamnik, było na fali popularności akurat w czasach gdy mieszkałem w Lublanie, także mam do ich muzyki spory sentyment, choć nie ma co ukrywać – Matter to projekt, który trafił głównie w gusta młodych Słoweńców i słuchaczy otwartych na nowe brzmienia. Reprezentanci czołowej lokalnej indie-oficyny rx:tx czerpią inspiracje nie ze wczesnego hip-hopu, ale z punka, surrealistycznej twórczości Alberta Camusa i filmów takich reżyserów jak Jim Jarmusch, Wes Anderson czy Terry Gilliam. Wydali cztery albumy, a ich teksty są wyłącznie po słoweńsku. Myślę, że z takim potencjałem, brzmieniem oraz filmowymi teledyskami w Polsce mieliby zdecydowanie łatwiej, choć i tak w swojej niewielkiej ojczyźnie radzą sobie wyjątkowo dobrze. I na tym zakończymy.

Matter – Sinovi moje madre



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →