Kelly Lee Owens z trzecim albumem. Posłuchaj „LP.8”

fot. Josie Hall
News Recenzje
Kelly Lee Owens

Walijska producentka i didżejka Kelly Lee Owens wypuściła dzisiaj swój trzeci longplay - LP.8. Zrodzony z serii sesji studyjnych w Norwegii we współpracy z awangardowym muzykiem Lesse Marhaugiem album został stworzony bez uprzedzeń i oczekiwań. To tak naprawdę nieokiełznana eksploracja twórczej podświadomości artystki w izolacji. Sprawdźcie sami!

Kelly Lee Owens – w pogoni za perfekcją

Po wydaniu drugiego albumu, Inner Song, w środku pandemii Kelly Lee Owens zdała sobie sprawę, że nici z koncertowania po świecie. Chcąc wykorzystać tę niewykorzystaną twórczą energię, podjęła spontaniczną decyzję o wyjeździe do Oslo. Nie było żadnego nadrzędnego planu, była to po prostu zmiana scenerii i szansa na niezakłócony czas w studio. Tak się złożyło, że jej lot z Londynu był ostatnim przed ponownym zamknięciem granic. Przybywszy na Półwysep Skandynawski, gdzie warunki pogodowe nie rozpieszczają (co kto lubi), zaczęła spędzać czas w studiu z cenionym artystą awangardowym Lasse Marhaugiem. Norweg jest znany z setek avant-noiseowych wydawnictw, wcześniej współpracował z takimi postaciami muzyki eksperymentalnej, jak król noise’u Merzbow, doom-metalowcami z Sunn O))) czy uznaną wokalistką Jenny Hval. Kelly oraz Lesse chcieli stworzyć coś pomiędzy Throbbing Gristle i Enyą, artystami, którzy wywarli trwały wpływ na twórczą istotę Kelly. W ten sposób połączyli twarde, industrialne dźwięki z eterycznym celtyckim mistycyzmem, tworząc muzykę, która przypływa i płynie między napięciem a uwolnieniem.

Kelly Lee Owens – Olga

Miesiąc później Kelly zadzwoniła do swojej wytwórni, aby powiedzieć im, że stworzyła coś wybitnego, jej „ósmy album”.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Dla mnie osiem oznaczało ukończenie. Album, który będzie mnie osobiście nieskończenie nosił.

– powiedziała artystka

Jeśli podobały Wam się albumy Grouper albo Editon 1 – poboczny projekt The BugaKing Midas Sound & Fennesz, to będziecie zachwyceni! Faktycznie, LP.8 jest jak pamiętnik ambientowej artystki z izolacji w pięknym, ale jednocześnie niepokojącym odludziu. Próżno tu szukać tanecznych kompozycji jak na poprzednich albumach artystki, co nie znaczy, że te kawałki nie mają waloru klubowego – głos i brzmienie Kelly Lee Owens, nawet w miniaturach, jest tak zjawiskowy i przeszywający, że spokojnie można próbować aranżować do swoich setów.

Kelly Lee Owens – LP.8 – tracklista

01 Release
02 Voice
03 Anadlu
04 S.O (2)
05 Olga
06 Nana Piano
07 Quickening
08 One
09 Sonic 8



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →