Dlaczego nocne życie w Singapurze potrzebuje pomocy?

fot. Maja Kuzmanovic/flickr
News
Singapur

Lokale w Singapurze od początku pandemii pozostają zamknięte. Po dwóch latach bez jakiegokolwiek źródła dochodu branża rozrywkowa gigantycznego miasta-państwa chyli się ku upadkowi. Czy nocne życie Singapuru ma szansę przetrwać, wspierane jedynie przez oddolne inicjatywy?

Choć lokale w Singapurze pozostają zamknięte od pierwszej połowy 2020 roku, przedstawiciele nocnego życia w azjatyckiej metropolii nie tracą nadziei na poprawę sytuacji. Z pomocą przychodzą kolejne inicjatywy, starające się zwrócić uwagę na kryzys panujący w mieście-państwie, jak i wesprzeć lokalnych przedstawicieli sektora eventowego.

Singapur wprowadza obostrzenia

Pierwsze przypadki koronawirusa w Singapurze odnotowano już w styczniu 2020 roku. Reakcja administracji była stanowcza i bezpośrednia – komisja działająca przy premierze (utworzona jeszcze przed odnotowaniem pierwszego zakażenia), już w marcu ogłaszała obostrzenia. W jednym z pierwszych działań prewencyjnych zamknięte zostały kluby, które przestały przyjmować gości już 26 marca 2020 roku. Nocne życie w Singapurze pozostaje zamknięte od tamtego czasu.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Mimo nieznanej w naszej szerokości geograficznej organizacji na szczeblu administracyjnym, liczne programy wsparcia dla osób dotkniętych przez pandemię wyraźnie omijały przedstawicieli branży rozrywkowej. Ci zostali zmuszeni szukać nowych źródeł dochodu, co jednak nie jest takie proste w azjatyckiej metropolii.

Wydaliśmy dużo pieniędzy i mnóstwo czasu, aby znaleźć się w miejscu, w którym obecnie jesteśmy w naszej branży. Nie można po prostu pstryknąć palcami i zmienić pracy, licząc na to, że będzie się zarabiać tyle samo w zupełnie innym sektorze.

mówił DJ Quek, rezydent legendarnego klubu ZOUK.

Ratujmy muzykę

Tak jak w wielu regionach dotkniętych przez pandemię, nocne życie w Singapurze zostało zmuszone do organizowania pomocy na własną rękę. Inicjatywa pod hasłem #savemusicsg, angażuje przedstawicieli świata muzyki w oddolnych działaniach na rzecz branży.

Pozostajemy pełni nadziei na powrót do zarabiania na życie robiąc to, co znamy i kochamy. To jest ogromnie ważna dyskusja, która ma wpływ na życie wielu osób, również tych o niższych dochodach.

– czytamy na Instagramie inicjatywy.

Głównym postulatem savemusicsg jest przywrócenie życia nocnego w Singapurze, które już niedługo będzie obchodziło drugą rocznicę zamknięcia. Inicjatywa, założona przez Matty’ego Wainwrighta, stara się również wspierać twórców dotkniętych kryzysem. Ich ostatnia akcja, zatytułowana The Home Stream, angażowała najważniejszych DJ-ów Singapuru. Mieli oni okazję chociaż na chwilę powrócić do zamkniętych od prawie dwóch lat lokali. 21 DJ-ów wystąpiło w 6 słynnych przestrzeniach, rozproszonych po całym Singapurze.

Działania savemusicsg w Singapurze są analogiczne do inicjatyw podjętych przez branżę rozrywkową w Irlandii Północnej. O sytuacji tamtejszego życia nocnego i wspierającym go ruchu Free The Night pisaliśmy na początku tego roku. Tak podobne inicjatywy, występujące z analogicznymi postulatami i pokrewnymi intencjami, świadczą o globalnej sytuacji branży rozrywkowej. Choć pandemia wkracza w kolejny rok, sektor rozrywki zmuszony jest organizować się oddolnie, polegając jedynie na wsparciu fanów i przyjaciół po fachu.

Szanse na przyszłość

Jednak inicjatywa Wainwrighta nie oczekuje jedynie otwarcia klubów. Dla sektora rozrywki w tym momencie równie istotne są klarowne informacje. Przedstawiciele savemusicsg oczekują od władz konkretnego planu działania, dążącego do rewitalizacji nocnego życia w Singapurze.

Singapur
fot. Shubhankar Sharma/Unsplash

Trudno jednak powiedzieć kiedy podobny plan mógłby wejść w życie. To prawie sześciomilionowe miasto-państwo dopiero wychodzi z kolejnej fali pandemii, której szczyt przypadał na ostatni tydzień lutego. Ostatnie dni przynoszą jednak bardzo optymistyczne statystyki. Równocześnie należy jednak pamiętać, że singapurskie kluby pozostawały zamknięte nawet przy dziennych zakażeniach w granicach kilkunastu przypadków. Taka sytuacja utrzymywała się m.in. na przełomie 2020 i 2021 roku. Nie wpłynęło to jednak na decyzję władz w sprawie dostępu do lokali rozrywkowych.

Z mieszaną reakcją spotkały się informacje o nadchodzących wydarzeniach sportowych, które mają mieć miejsce w azjatyckiej metropolii. Ostatni komunikat potwierdza, że jeszcze w tym roku w Singapurze odbędą się zawody Formuły 1. Planowanie imprezy masowej może faktycznie napawać optymizmem. Powinniśmy bowiem przypuszczać, że do października, na kiedy planowane są zawody, singapurska branża rozrywkowa będzie ponownie tętniła życiem.

Przedstawiciele nocnego sektora czują się jednak pominięci.

Prosimy tylko o odpowiedzi i o plan powrotu do pracy. Wiemy, że szpitale nie są przepełnione, wiemy, że szczyt Omikrona mamy już za sobą, wiemy też, że jeszcze w tym roku rusza Formuła 1. Porozmawiajmy i wykonajmy kolejne kroki już teraz, ponieważ ta branża będzie potrzebować miesięcy, aby wrócić do normalnego funkcjonowania.

– komentował Matty Wainwright.


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →