Artysta na weekend – Chaim + wywiad
W tym tygodniu artystą na weekend wybraliśmy Chaima. Co łączy album dla Bpitch Control, muzykę disco i kolumbijskie domówki dowiecie się tylko z wywiadu specjalnie dla muzikanova.pl.
Chaim to izraelski DJ i producent, którego dokonania doceniły takie wytwórnie jak Circle, Bpitch, Dirtybird czy Subliminal. Ze swoją muzyką zwiedził już pół świata, tym razem zawitał w progi naszej redakcji.
Chaim opowiada nam min. o swoim nowym albumie dla Bpitch Control. Pełna biografia w dziale DJs/artyści.
WYWIAD: CHAIM (BPitch Control/ Izrael)
Co robiłeś w ostatnim czasie, nad czym obecnie pracujesz?
Pracowałem nad kilkoma nowymi projektami. Skupiłem się głównie na moim nowym albumie, który wkrótce ukaże się dla Bpitch Control. Muzyka, którą przygotowuje na tę okazję będzie nieco odmienna od tego co robiłem w przeszłości. Inspiracją do jej stworzenia stały się klimaty, których ostatnio często słucham, głównie disco, stare przeboje takich wykonawców jak Chic, Imagination czy Gorgio Morder.
Byłeś czynnym uczestnikiem trasy, którą zorganizowało Bpitch Control na swoje dziesięciolecie. Jak oceniasz to wydarzenie?
Granie dla niezliczonego tłumu ludzi, którzy przyszli specjalnie aby bawić się z wytwórnią Bpitch Control i ich artystami było wspaniałym przeżyciem. Grałem na naprawdę fajnych imprezach, które przyniosły mi mnóstwo satysfakcji. Ogromną przyjemnością było granie w najlepszym czasie imprez w takich miejscach jak np. Panorama Bar. Nie zapomnę imprezy właśnie tam gdzie fantastycznie bawiłem się do 10 rano!
Która impreza była tą największą w tym roku, dlaczego była ona tak specjalna dla Ciebie?
Najlepsza impreza to zdecydowanie evemt w Cinema Club w kolumbijskiej Bogocie, gdzie praktycznie wszyscy ludzie bawili się wciąż trzymając ręce w górze i reagując na moja muzykę niezwykle ekspresyjnie. Na tej imprezie także przyszło do mnie chyba z 50 osób prosząc o autografy i zdjęcia… Kolumbijczycy to bardzo ciepli i przyjaźni ludzie. Zaciągnęli mnie na niesamowitą imprezę w prywatnym domu… reszty możecie się domyśleć…
Jaki jest Twój klasyk wszechczasów?
Mam ich kilka, ale obecnie wymieniłbym na pierwszym miejscu Frankie Knuckles „Your Love”, który od zawsze był dla mnie hitem. Oryginalna linia basowa i świetny wokal Jamie tworzy z tego kawałka ponadczasowe przeżycie muzyczne.
Gdzie chciałbyś się znaleźć za 10 lat?
Chciałbym znaleźć się w miejscu, w którym będę miał pełną swobodę w robieniu wszystkich rzeczy, które kocham.
Dzięki za rozmowę
Dzięki!
Rozmawiał: Kuba Juerga Maćkowski
