Angielski sklep muzyczny w łódce zatonął
Pół roku temu informowaliśmy Was o powstaniu niekonwencjonalnego sklepu muzycznego w okolicach Leeds, w środkowej Anglii. Niestety łódź, w którym się mieścił zatonęła po nieszczęśliwym wypadku.
Zaśmiecony kanał
Sklep Rubber Ducky Records powstał z inicjatywy angielskiego sprzedawcy i miłośnika muzyki elektronicznej Mylesa Greenwooda, który w dobie kryzysu ekonomicznego stał się bezrobotny w wyniku zamknięcia jego poprzedniego miejsca pracy – sklepu muzycznego w szwajcarskim Renens koło Lozanny. Zainspirowany rozmową ze swoim ojcem na temat kryzysu wieku średniego oraz kwestią zakupu łodzi i korzyści (chociażby z oszczędności) w prowadzeniu działalności w takim miejscu, postanowił spróbować swoich sił. Mobilny sklep cieszył się sporym uznaniem, zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i mediów.
The UK’s First and Only Floating Record Shop | For The Record: Rubber Ducky Records
Niestet, zaledwie pół roku po jego otwarciu, łódź, w którym się mieścił sklep, zatonęła w skutek nieszczęliwego wypadku na wodzie:
Smutny dzień. To wciąż jest bardzo surrealistyczne – niestety, płynąc do Manchesteru, moja śruba napędowa zahaczyła o dywan / materac co uszkodziło rufę i w konsekwencji doprowadziło do zatonięcia łodzi. Udało się uratować 75% pudeł, ale reszta zapasów i sprzętu została zatopiona [m.in. gramofony, wzmacniacze itd. – przyp. red.]. Po akcji ratunkowej polegającej na osuszeniu, wyciągnęliśmy łódź z powrotem na powierzchnię i dzięki uprzejmości przyjaciół i nieznajomych umieściliśmy ją w bezpiecznym miejsccu przy kanale. Zdecydowałem się nie schodzić ze statku, ale uszkodzenia są dość poważne, więc nie wiem, kiedy znów będę mógł płynąć. Nie martwcie się, nie poddam się! Wszelkie miłe słowa lub pomysły na pomoc są bardzo mile widziane! Tymczasowa zmiana nazwy na Rubber Fucked It Records – napisał Myles Greenwood
W kolejnych godzinach została uruchomiona zbiórka na portalu gofundme, w celu pozyskania funduszy (15 tysięcy funtów) na renowację statku i sklepu. Jak narazie zebrano niespełna 1/3 kwoty:
Nie zrezygnowałem z marzeń, ale będę potrzebował pełnego remontu wnętrza, nowego silnika i nowego wyposażenia.