Paul Kalkbrenner – 7
Recenzje
Info
Pamiętacie ten film z instrukcją tańca do rave, „How to dance at a rave”? Wesoły łysy pan pokazywał tam pół żartem, pół serio różne układy taneczne. Był tam też układ, gdzie z zamkniętymi oczami rytmicznie uginał ręce do siebie i w przód, śpiewając przy tym tekst swojego nowego kawałka. No dobra, to nie obrazek z filmu, lecz okładki nowego albumu Paula Kalkbrennera. Nie do końca jednak wiadomo, czy na okładce Paul się dobrze bawi, czy może próbuje się bronić przed słuchaniem swojej muzyki.
Bo jest się przed czym bronić.
Nie jest to na pewno materiał który usatysfakcjonuje kogokolwiek bardziej zaznajomionego ze sceną, którą kiedyś reprezentował Paul – nie sądzę, by BPitch Control było nawet zainteresowane wydaniem nowego albumu Kalkbrennera, ponieważ, najzwyczajniej, jest to prosta muzyka celująca w szeroką i niewymagającą publiczność. W większości, utworom bliżej do popu/”muzyki radiowej”, niż do deep house czy minimal techno. Banalne i nienarzucające się melodie (w większości składające się z kilku akordów na pianinie) są tu głównym budulcem, na górze którego Paul kładzie równie banalne wokale, samplowane za pozwoleniem Sony Music.
Przesłuchanie całej płyty jest bardzo dużym wyzwaniem, jest tu jedynie kilka momentów wartych uwagi. Imitujący ikonicznego „Arona” „Cylence 412” jest powieleniem sprawdzonego już schematu, synkopatyczny „Shuffleface” pozwala na chwilę odpocząć od ogólnego wrażenia słuchania muzyki do klaskania. „Align the Engine” brzmi jak całkowicie oderwany od konwencji płyty stary i bardziej ambitny utwór Paula. Reszta to hity przeznaczone na listy przebojów tanecznego radia i masowe festiwale EDM.
I z pewnością w tych miejscach Paul zostanie doceniony za swoją neutralność i brak jakichkolwiek nowych, eksperymentalnych pomysłów.
Podsumowując, jest to ta płyta, której nawet nie usłyszysz chodząc po sklepie. Dla niektórych będzie to zaleta. Może zamiast „7” można by ją nazwać „Pop 1: Music for Shopping Centers”? Nie ma tu niczego, co mogłoby zachęcać do powrotu po inicjalnym zaznajomieniem się z materiałem. Wszyscy nowi fani, do których szybko trafi Paul, tak samo szybko o nim zapomną, kilka tygodni później.
Tracklista
01. Battery Park
02. Cylence 412
03. Cloud Rider
04. Shuffleface
05. Tone & Timber
06. Channel Isle
07. Feed Your Head
08. Papercut Pilot
09. Mothertrucker
10. A Million Days
11. Align the Engine
12. Bright Roller