Subiektywne podsumowanie roku: Ptakova

News
Ptakova_2020

Prócz podsumowań, w których stworzenie zaangażowaliśmy społeczności skupione wokół danych gatunków, postanowiliśmy zapytać o highlighty mijającego roku kilka barwnych postaci lokalnej sceny. Przed Wami Ptakova i jej zestawienie topów roku 2020.

Jednym z najważniejszym momentów mijającego roku była dla Natalii Ptak premiera jej albumu Suma Wszystkich Dźwięków. Pochodząca z Gliwic artystka połączyła swoje całkiem już spore doświadczenie z autorską wizją nowoczesnego, alternatywnego popu. Mając za sobą przygodę z muzyką elektroniczną, czy to za sprawą solowej twórczości, czy to współpracy m.in. z duetem PIONA lub z Maciejem Sawochem jako SOXSO, Ptakova przemyca dawne fascynacje do płyty brzmiącej niesamowicie świeżo i pozbawionej stylistycznych ograniczeń.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Na Sumie Wszystkich Dźwięków udało się uciec od wtórnych, elektropopowych schematów, które od paru lat krążą w kółko po polskiej scenie. Na wspomnianej płycie, elektronika jest tylko jedną ze składowych, nie zaś dominantą, pod której dyktando układać muszą się pozostałe elementy. Takie podejście pozwoliło Ptakovej na nagranie krążka bogatego zarówno w warstwie dźwiękowej, jak i lirycznej. Napisane po polsku teksty nie są słownymi układankami, mającymi jedynie pasować do muzyki – są pozbawionym banału autonomicznym bytem, budującym wartość tej płyty. Piosenkowe struktury, choć wpisujące się w popowe standardy, zaskakują nietuzinkowymi zabiegami, co niejednokrotnie sprawia niespodziankę zarówno przy pierwszym, jak i piątym lub dziesiątym odsłuchu Sumy Wszystkich Dźwięków.

Mając na uwadze doświadczenie Ptakovej, ale także to, że śledzi ona uważnie polską i zagraniczną scenę popu raz po raz romansującego z elektroniką, postanowiliśmy zaprosić ją do podzielenia się z nami jej własnymi highlightami roku 2020. Kto zasłużył sobie na jej sympatię spośród polskich twórców? Który numer stał się Utworem Roku? Przekonajcie się! Oto subiektywne podsumowanie roku 2020 autorstwa Ptakovej.

ŚWIAT #1 Wydawnictwo roku (płyta/EPka)

Sylvan Esso – Free Love

Lubię tak nieoczywiste podejście do brzmień, formy i zabawy dźwiękami. Lubię też nieoczywisty electropop, którego przedstawicielem jest z całą pewnością album Free Love. Uroczy, miejscami zaskakujący, pozwalający się odprężyć, a czasem zachęcający do machania nóżką. Pozycja warta wysłuchania.

ŚWIAT #2 Utwór roku

Noga Erez – VIEWS

Uwielbiam obie wersje tego utworu, choć sercem jestem ciut bliżej tej akustycznej. Towarzyszy mi od początku 2020 i, chcąc nie chcąc, wciąż wpadam w jego fascynująco-wciągające sidła. Buja, jak diabli. Pełno tu nietypowych brzmień, wokalnych zagrywek i łapiących za rękę efektów.

(Acoustic live Kids Against the Machine)

ŚWIAT #3 Wydarzenie roku (koncert, zjawisko, wydarzenie online, itd.)

Koniunkcja Jowisza i Saturna 21 grudnia 2020 roku.

Muzyka nie miałaby dla mnie racji bytu, gdyby nie całe mnóstwo wyjątkowych wydarzeń, które inspiracją, motywują, pobudzają do refleksji.
Bliskie spotkanie Jowisza z Saturnem na niebie w takiej postaci miało miejsce ostatni raz niemal 800 lat temu. Mówi się nawet, że to Gwiazda Betlejemska 2020 roku. To zdecydowanie jedno z piękniejszych i najbardziej niesamowitych wydarzeń tych nieprzewidywalnych dwunastu miesięcy. Nawet w kategorii electropop.

ŚWIAT #4 Postać roku

Billie Eilish

W tym roku działo się wiele rzeczy i wiele osób zasługuje na wyróżnienie. Billie jednak śledzę od dawna i bardzo doceniam jej zarówno oczywiste, jak i te bardziej podprogowe przekazy dotyczące działań na rzecz klimatu czy wsparcia dla osób LGBT+. Nie zapominając o muzyce, bo bardzo utwory tej młodej artystki lubię i często nucę je pod prysznicem.

Billie Eilish

Billie Eilish

ŚWIAT #5 Odkrycie roku

Noga Erez

Noga zachwyciła mnie w tym roku swoim nietypowym podejściem do muzyki i wyjątkową osobowością. Naprawdę nie wiem jak to się stało, że nie poznałam jej wcześniej.

Noga Erez - Fot. Tonje Thilesen

Noga Erez – Fot. Tonje Thilesen

POLSKA #1 Wydawnictwo roku (płyta/EPka)

Krzysztof Zalewski – Zabawa

Bardzo cenię twórczość tego pana i zasłuchuje się w jego dźwiękach od lat. Dużo zabawy dał mi ten album. Jeżeli jeszcze nie słuchaliście, nadróbcie prędko zaległości!

POLSKA #2 Utwór roku

Misia Furtak – Energia

Energia to jeden z motywów przewodnich mojego 2020 roku. Być może dlatego właśnie odnalazłam jakąś cząstkę siebie w utworze Misi Furtak. Zresztą, uwielbiam to, co robi ta piękna kobieta i mocno jej kibicuję. Jeśli tak ma brzmieć polski electropop, to ja jestem za.

POLSKA #3 Wydarzenie roku (koncert, zjawisko, wydarzenie online, itd.)

Premiera mojej debiutanckiej płyty Suma wszystkich dźwięków.

Wybaczcie tę nieskromność, ale co jak co – dla mnie to właśnie ten moment był najważniejszym w jakże rozedrganym roku 2020. Nie nazwałabym tego albumu stricte electropopowym, a bardziej jego mieszanką z mocną alternatywą. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem z niego szalenie dumna i serdecznie zachęcam Was do odsłuchu.

POLSKA #4 Postać roku

Fisz, Nosowska

Za mocne i zdecydowane głosy, odważne w swych działaniach i krokach. Ich muzyka oraz wspierająca twórczość szła za rękę z wieloma podczas wrzeszczących spacerów. Gdy Mój kraj znika, a świat każdego dnia robi mnie w Bambuko – nie czuję się sama dzięki takim postaciom.

Fisz - Fot. ART2 Music I Nosowska - Fot. Rafał Masłow

Fisz – Fot. ART2 Music I Nosowska – Fot. Rafał Masłow

POLSKA #5 Odkrycie roku

Max Bravura

Niechże każdy rok przynosi tak wybuchowe i bravurowe odkrycia. Max nie przestaje zaskakiwać i jestem ogromnie ciekawa, co przywieje nam kolejny singiel, kolejna płyta. Wcześniej kibicowałam po śląsku, teraz po warszawsku.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →