Smutna wiadomość na Święta. Nie żyje Maxi Jazz, wieloletni wokalista Faithless

fot. Getty Images
News
Nie żyje Maxi Jazz

Maxi Jazz zmarł w wieku 65 lat. O śmierci muzyka poinformował w mediach społecznościowych jego macierzysty zespół, Faithless.

Nie żyje Maxi Jazz

Na oficjalnym fanpage’u Faithless na Facebooku możemy przeczytać, że Maxi Jazz zmarł w nocy z 23 na 24 grudnia. Członkowie grupy przyznają, że są załamani śmiercią wokalisty i przyjaciela.

Wiadomość o tym, że Maxi Jazz zmarł ostatniej nocy była dla nas druzgocąca. Był człowiekiem, który zmienił nasze życia na tak wiele sposobów. Nadał naszej muzyce właściwie przesłanie i sens. Był cudownym człowiekiem, który znalazł dla każdego czas i odznaczał się mądrością, która była zarówno głęboka, jak i przystępna. Praca z nim była zaszczytem i oczywiście prawdziwą przyjemnością

– czytamy na stronie Faithless na Facebooku.

Sister Bliss także poinformowała o śmieci Maxa. Napisała, że odszedł spokojnie we śnie.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Jaka jest przyczyna śmierci muzyka?

Na razie nie podano informacji o tym, co spowodowało śmierć wokalisty. Maxi Jazz odszedł w wieku 65 lat.

Faithless powstali w 1995 roku i byli pionierami stadionowej muzyki tanecznej. W ciągu swojej wieloletniej kariery zostali dwukrotnie nominowani w kategorii Best UK Dance Act na Brit Awards – w 1999 i 2002 roku.

Maxi Jazz był wielkim fanem klubu piłkarskiego Crystal Palace FC, zostając w 2012 roku dyrektorem stowarzyszonym zespołu z Premier League. Rzecznik klubu już zapowiedział, że drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia piłkarze oddadzą zmarłemu gwiazdorowi hołd i osobiście złożą kondolencje członkom Faithless.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →