Romare: Istnieje niebezpieczeństwo, że wyrażanie opinii będzie coraz trudniejsze [wywiad]

Materiały promocyjne artysty
News Wywiad
Romare

Od wielu lat uważany jest za jednego z najbardziej wyrazistych artystów w świecie muzyki elektronicznej. Artystów - dodajmy - którzy znaleźli swoją niszę, daleką od najpopularniejszych brzmień. Archie Fairhurst w tej niszy rozgościł się na dobre i stworzył z niej własną dyscyplinę. Łącząc sampling i żywe instrumentarium opowiada o przeszłości, ludzkiej moralności i ciemnych zakamarkach historii, o których nie możemy zapominać. Każda jego płyta to wymagająca zagłębienia się w nią powieść, a występ - wciągająca podróż. Przed występem na Tauron Nowa Muzyka, Romare opowiedział nam o tym, jak wiele korzyści dał mu... lockdown.

Z jego ubiegłoroczną płytą spędziłem sporo czasu i obok Waiting Game Junior Boys, był to jeden z tych albumów ze świata szeroko pojętej muzyki elektronicznej, po który sięgałem w chwili, gdy potrzebowałem wyciszenia, rozluźnienia, wyłączenia myśli. Nienachalne brzmienie krążka Fantasy, który jednak zdecydowanie nie należy do kategorii easy-listening, już samo w sobie stanowi wartość dodaną. Prócz misternej mozaiki dźwięków, otrzymujemy narrację mającą dostarczyć nam określonych wrażeń i wiedzy. Romare stawia przed sobą ambitne zadanie, by jego muzyka nie tylko wzbudzała określone emocje, lecz również uczyła nas czegoś o nas samych – o złożoności życia, moralności czy historii ludzkości. Choć z pozoru wydaje się to sztuką karkołomną, to jednak Brytyjczyk znalazł swój sposób, by osiągnąć swój cel. Dziś wielokrotnie można spotkać się z opinią, że Archie Fairhurst to „muzyczny etnolog”. Jego najnowsza płyta jest tego potwierdzeniem.

Romare – fot. materiały promocyjne artysty

Prócz przekazu i warstwy lirycznej, Fantasy to kontynuacja wizji brzmienia interdyscyplinarnego, niekoniecznie mającego swoje korzenie w muzyce. Dla Archie’go cały świat, w tym popkultura, jest otwartym zbiorem, z którego czerpie zasoby, z których buduje artystyczną tożsamość swojej twórczości. Field recording, samplowanie filmów czy audycji radiowych, dźwięki urządzeń niebędących instrumentami – to wszystko, niczym puzzle, Romare układa w zaskakująco spójny obraz. Oczywiście pomagają mu w tym narzędzia stricte muzyczne, jednak eksploracja możliwości instrumentów przez Brytyjczyka wychodzi daleko poza standardy mówiące o tym, jakie brzmienie można uzyskać przy ich konwencjonalnej obsłudze.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Fairhursta nie obchodzą konwenanse, bo i jego twórczość do takowych nie należy.

Romare – wywiad

Na nieco ponad dwa tygodnie przed wizytą w Polsce w ramach Tauron Nowa Muzyka, Romare udzielił nam wywiadu na temat procesu twórczego w rozumieniu przede wszystkim pracy nad sobą, a nie instrumentami. Brytyjczyk bez oporów opowiedział o tym, jak wiele on – jako artysta – i jego ostatnie dzieło zawdzięczają… lockdownowi. Więcej w poniższej rozmowie.

Hubert Grupa: Przede wszystkim – bardzo dziękuję za album zeszłego roku. Spędziłem przy nim wiele miłych chwil. Po drugie – na nim znajduje się utwór o nazwie Quiet Corners Of My Mind. Junior Boys również wydali nowy album w zeszłym roku, promując go hasłem „cichy album na głośne czasy”. Czy podczas nagrywania Fantasy miałeś podobne uczucia? Czy czasem wycofywałeś się do „cichych zakątków swojego umysłu”, aby znaleźć spokój niezbędny do tworzenia? Zdobyłem wrażenie, że album ten był nawet kojący.

Nie ma za co! Album powstał podczas lockdownu, który był dla mnie okresem odosobnienia. Cieszyłem się długimi spacerami i oddawałem się oglądaniu filmów fantasy, i myślę, że muzyka to odzwierciedlała. Tak, pomimo niepewności związanej z lockdownu, towarzyszyło mi uczucie spokoju, które pozwoliło głęboko wkroczyć w proces twórczy.

Romare – Quiet Corners Of My Mind

Romare: Przestrzeń zdecydowanie ma dla mnie znaczenie

Słuchając twoich kolejnych albumów, odnoszę wrażenie, że dla ciebie ważna jest równowaga. Nigdy nie czułem, że w twojej muzyce czegoś jest zbyt wiele, że jest przytłaczająca. Czy dla ciebie tak samo ważne jest wykorzystanie ciszy i przestrzeni w muzyce, jak wykorzystanie dźwięku?

Dzięki. Równowaga jest dla mnie ważna, staram się tworzyć muzykę jak najbardziej zrównoważoną pod względem tempa, długości utworów, intensywności itp. Obecnie nie używam zbyt wiele ciszy w mojej twórczości, ale przestrzeń zdecydowanie ma dla mnie znaczenie. Niektóre utwory są zatłoczone dźwiękami, a inne bardziej skąpe. To może istotnie zmieniać nastrój utworu.

Od lat jesteś uważany za mistrza samplowania. Ciekawy jestem, gdzie twoje poszukiwania najciekawszych dźwięków zaprowadziły cię na albumie Fantasy. W wywiadach wspomniałeś m.in. o programach telewizyjnych i… muzyce średniowiecznej.

Niesamowitą rzeczą w życiu we współczesnym świecie jako „samplujący” artysta jest to, że dostępny jest tak ogromny zakres materiału, który staje się jeszcze bardziej dostępny. Proces ograniczania i grupowania tego materiału w tematy i wydawnictwa może stanowić dla mnie wyzwanie. Na tym albumie interesowały mnie „straszne” dźwięki, a w poszukiwaniu tych dźwięków próbowałem samplować muzykę średniowieczną i stare filmy fantasy.

Romare – Priestess (Live in Dublin on 28th of Jan 2023)

Romare: W muzyce trudno osiągnąć ślepy zaułek

Odnoszę wrażenie, że samplowanie jako technika, ale również jako sposób odkrywania nowych dźwięków, jest źródłem inspiracji o większej wartości i zakresie niż eksplorowanie możliwości instrumentów. Odkrywanie nowych gatunków, sposobów interpretacji muzyki i interdyscyplinarne podejścia, które polegają na szukaniu dźwięków poza sferą muzyczną. Czy kiedykolwiek czułeś, że osiągnąłeś ślepy zaułek, ponieważ nie możesz znaleźć nic interesującego?

Myślę, że zarówno instrumenty, jak i samplowanie są dla mnie równie inspirujące, ponieważ istnieje wiele instrumentów, których jeszcze nie grałem ani nawet nie słyszałem, a mają one unikalne brzmienia nawet przed ich przetworzeniem dźwiękowym. Samplowanie ma większy zakres, ponieważ obejmuje każdy nagrany dźwięk, ale może także działać jak instrument, jeśli jest manipulowane w ten sam sposób, w jaki manipuluje się instrumenty muzyczne. Dzięki postępowi technologicznemu istnieje różnorodność technik manipulacji samplami. Ze względu na to oraz na różnorodność gatunków i zakresu muzyki na świecie będzie bardzo trudno osiągnąć ślepy zaułek. Brak ślepego zaułka wydaje się czynić ten styl kompozycji jeszcze bardziej inspirującym.

Bardzo doceniam, jak skrupulatnie mówisz o swoich inspiracjach, o źródłach, z których czerpiesz dźwięki do tworzenia własnej muzyki. Myślę, że jest to wyjątkowe – pokazując nam swoją muzykę, uczysz nas historii, ale również rozmawiasz o kwestiach takich jak rasizm w kontekście inspiracji bluesem, jazzem czy muzyką południowoafrykańską. Odnoszę wrażenie, że współcześni producenci nie zwracają na to uwagi – nie znają tła swoich inspiracji. To smutne, ponieważ jeśli sami o tym nie dbają, tym bardziej mało prawdopodobne jest dotarcie do ich słuchaczy. Produkcja muzyczna stała się bardziej powierzchowna niż kiedykolwiek wcześniej?

Kiedyś byłem dosyć formalny w stosowaniu sampli. Nie manipulowałem nimi tak bardzo i chciałem, aby były widoczne w mojej sztuce. Teraz czuję, że jestem bardziej abstrakcyjny wobec sampli. Chętniej je deformuję i zniekształcam. O ile technologia pozwala na różnorodność procesów manipulacji samplami, to teraz pozwala również na tworzenie muzyki bez większego formalnego szkolenia, doświadczenia czy nawet zaangażowania. Dlatego lubię tworzyć muzykę z fizycznymi instrumentami i staram się utrzymać równowagę między cyfrowymi, analogowymi, elektronicznymi a akustycznymi procesami.

Romare – Walking In The Rain

Romare o odpowiedzialności artystów w dobie cancel culture

Wróćmy na chwilę do poprzedniego pytania – czy uważasz, że artyści powinni wziąć na siebie większą odpowiedzialność i odważniej wypowiadać się na tematy ważne społecznie czy polityczne? W dzisiejszych czasach większość ludzi obawia się, że w dobie cancel culture czy hejtu w internecie, głośno wyrażone zdanie może zrujnować ich karierę, ponieważ nie jest zgodne z obecnym dominującym dyskursem.

Nie czuję, że istnieje tu jedno słuszne rozwiązanie. Wspaniałą rzeczą w muzyce jest to, że jest dla wszystkich. Jednak sądzę, że istnieje niebezpieczeństwo, że wyrażanie opinii będzie coraz trudniejsze. Wydaje się, że jest to nieuniknione.

Na koniec pytanie związane z twoim albumem – czy w dobie nadmiaru informacji masz swoje własne sposoby dbania o swoją fantazję? Wiele mówi się o higienie pracy twórczej, a dzisiejsze rozpraszacze nie sprzyjają skupieniu. Może dlatego wycofujesz się do wspomnianych „Cichych Zakątków Mojego Umysłu”?

Podoba mi się pomysł „higienicznego” procesu twórczego! Myślę, że istnieją pozytywne i negatywne rozpraszacze. Negatywne rozpraszacze są bardziej oczywiste i łatwo dostępne, bardziej kuszące; ale pozytywne rozpraszacze często wymagają odkrycia i w pewnym stopniu badania, dzięki czemu zwykle promują aktywność. Odkrywanie pozytywnych rozpraszaczy prawdopodobnie pomaga mi w procesie twórczym – znalezienie nowego hobby, natrafienie na nowy gatunek muzyki, zakupienie nieznanego instrumentu czy książki (czytanie to jeden z tych trwałych pozytywnych rozpraszaczy). Jednak istnieje wiele rozpraszaczy, dlatego lockdown prawdopodobnie miała pozytywny wpływ na tworzenie Fantasy – było łatwiej skoncentrować się na „Cichych Zakątków Mojego Umysłu”.

Romare – A Hold

Romare na Tauron Nowa Muzyka

Przypomnijmy – Romare wystąpi podczas tegorocznej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka, który odbędzie się w dniach 8-10 czerwca w Katowicach. Bilety na to wydarzenie znajdziecie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →