Opowieść, która nie zamierza się kończyć. Röyksopp – kolejny album, nowe utwory

Fot. Röyksopp / Facebook
News

Ostatnimi laty niewiele rzeczy w świecie muzyki elektronicznej wzbudziło we mnie równie sporo emocji, co powrót Röyksopp. Zamiast próby flirtowania ze współczesnością, imitacji czegokolwiek i „wbijania się” w trend Norwedzy zaprezentowali esencję autorskiego stylu, pozbawioną cudzych naleciałości. To jednak wciąż nie koniec.

Profound Mysteries to najbardziej złożony projekt (uniwersum?) w świecie elektroniki, jaki być może kiedykolwiek powstał w jej obrębie. To oda do maestrii Norwegów, ich dorobku, szerokiego wachlarza inspiracji oraz nieograniczonej niczym kreatywności – połączenie muzyki, znakomitej kinematografii (wszystkie filmowe ilustracje powstałe w ramach Profound Mysteries – nie mylić z teledyskami – towarzyszące premierom kolejnych części, to mini arcydzieła) i sztuk wizualnych (dedykowane każdemu z utworów „artefakty” autorstwa najlepszych artystów w tej dziedzinie).

Röyksopp. Głębokich tajemnic ciąg dalszy

Choć przez długi czas w tekstach dotyczących Profound Mysteries nie padało słowo „album”, a sami Röyksopp zapowiadali lata temu, iż nie zamierzają wydawać muzyki w konwencjonalny sposób i w klasycznych formatach, to dziś już wiemy, jaka jest prawda.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Röyksopp – fot. Angelina Bergenwall

Nowe przedsięwzięcie duetu z Bergen dostarczyło tyle materiału, iż złożenie z nich pełnowymiarowej płyty nie stanowiło żadnego wyzwania. Można rzec, że powstanie krążka w ramach Profound Mysteries jest wypadkową tego projektu, a nie jego zamierzoną częścią.

Röyksopp & Alison Goldfrapp – Impossible

Jak się okazuje, powrót Torbjørna i Sveina spotkał się ze znakomitym przyjęciem nie tylko z mojej strony. Panowie postanowili pójść za ciosem. Od kilku dni wiedzieliśmy, że zainaugurowana na początku tego roku opowieść będzie mieć swoją kontynuację. Dziś możemy ją poznać.

Röyksopp against modern times

Zanim jednak do niej przejdziemy, wyjaśnijmy jedną rzecz. W całej swojej złożoności i charakterze Profound Mysteries nie jest odcinaniem kuponów czy graniem nostalgią na uczuciach słuchaczy. To remiks wszystkiego, co Brundtland i Berge dotychczas stworzyli, i zbudowanie wokół tego świata według autorskiej wizji – świata odgrodzonego fosą od zmieniającej się rzeczywistości, algorytmów, trendów czy obowiązujących formatów.

Röyksopp – fot. Angelina Bergenwall

Innowacyjność i rozmach tego przedsięwzięcia, będącego czymś więcej niż interdyscyplinarną platformą multimedialną, są trudne do sklasyfikowania i mogłyby posłużyć za punkt wyjścia do dyskusji na temat artystycznej wolności i niezależności w czasach dyktatury wymienionych wyżej algorytmów.

Röyksopp & Alison Goldfrapp – Impossible

Na końcu najważniejsza jest muzyka, a w tej materii niewielu jest w stanie zbliżyć się do poziomu ich utworów w pełnym spektrum znaczenia tych słów – od kompozycji (te wszystkie proste, złożone i napisane „w punkt” piosenki brzmią tak, jakby Mark Ronson pracował u nich na etacie), przez produkcję (to zakrawa już o jakiś mistycyzm produkcji muzycznej), kończąc na ładunku emocjonalnym.

A propos tego ostatniego. Myślałem, że po Impossible z Alisson Goldfrapp nie otrzymam już nic lepszego, lecz najnowsze numery, w tym jeden w szczególności, rozwiewają wątpliwości.

Röyksopp – Unity (feat. Karen Harding)

Let’s go back to the 90s. Unity to cudowny flashback do muzyki pop sprzed trzech dekad. Gdyby nie dopieszczona niemal do przesady produkcja, można byłoby pomyśleć, iż numer z Karen Harding to najprawdziwszy unrelease z minionej epoki.

Röyksopp – Sorry (feat. Jamie Irrepressible)

Zwalniamy tempo i zanurzamy się w minimalistycznej balladzie, w której prym wiedzie przejmująca partia wokalna Jamiego Irrepressible. Torbjørn i Svein skomponowali utwór tak, jakby nie chcieli przeszkadzać słuchaczom w delektowaniu się głosem Brytyjczyka. Incydentalne dźwięki fortepianu, ambientowe pasaże i subtelnie przemycony bas tworzą doskonałe tło dla wokalu Jamiego i wyśpiewywanego przez niego tekstu.

Röyksopp – Control

W Control norweski duet puszcza oko w kierunku albumu Senior, moim zdaniem niezasłużenie niedocenianego. Najmocniejsza pozycja w dyskografii Röyksopp jest wariacją na temat techno czy progressive house’u. Podobnie jest z Control, które, choć odznacza się pewną surowością, to jak przystało na Torbjørna i Sveina, kryje w sobie sporo smaczków. Nie zmienia to faktu, iż mamy do czynienia z potężnym, późnonocnym bangerem.

Röyksopp – Let’s Get It Right (feat. Astrid S)

Był flashback do płyty Senior, pora na powrót w okolice między krążkami Junior a The Understanding. Dream-electropopowy numer, przyprawiony brzmieniem klawiszy Rhodesa, daje mnóstwo przyjemności. Astrid S śpiewa: Oh, let’s get it right, don’t hurry/We’re getting it on now, no need to worry i ta fraza najlepiej oddaje charakter całego utworu z kategorii feel good music.

Röyksopp – Oh, Lover (feat. Susanne Sundfør)

To ten utwór, ten, o którym wspominałem wyżej jako tym szczególnym. Każde spotkanie Röyksopp z Susanne Sundfør obfituje w coś niesamowitego – wystarczy wspomnieć choćby genialne Running By The Sea. Jednak to, co wydarzyło się w Oh, Lover, zdaje się przebijać singiel sprzed 10 lat.

Numer brzmi tak, jakby nad Torbjørnem i Sveinem czuwał sam Giorgio Moroder (te funkujące gitary od razu przywodzą na myśl inny hołd złożony mistrzowi, a mianowicie Random Access Memories od Daft Punk). Dodając do tego całą paletę charakterystycznych zagrań Röyksopp oraz pełen emocji wokal cudownej Susanne Sundfør, otrzymujemy utwór, w którym elektronika i pop spotykają się w najdoskonalszych proporcjach.

Oh, Lover ma wszystko, by trafić na tę samą półkę w dorobku swoich twórców, co What Else Is There?, Remind Me, Poor Leno czy Here She Comes Again.

Röyksopp prezentują Profound Mysteries II. Kiedy premiera?

Zgodnie z zapowiedziami druga odsłona Profound Mysteries dziś ujrzała światło dzienne (a raczej cyfrowe). Album będzie dostępny w sprzedaży w wersji cyfrowej oraz w serwisach streamingowych. Na wydanie fizyczne będziemy musieli poczekać do 2 września.

Warto przypomnieć, że Röyksopp niebawem odwiedzą Polskę. Norwedzy pojawią się na zbliżającym się wielkimi krokami On Air Festival, który odbędzie się w Warszawie w dniach 9-10 września. Duet zagra DJ set, gdyż w takim formacie zespół występuje od 2016 roku, lecz jak widać po filmach publikowanych w Internecie, widowisku na pewno nie zabraknie rozmachu, podobnie jak i autorskiego materiału.

Röyksopp – Profound Mysteries


Organizujesz wydarzenie i potrzebujesz bileterii lub wypromowania swojego wydarzenia?

Biletomat.pl znamy się na tym, co robimy – dostarczamy emocje uczestnikom wydarzeń, a ich organizatorom zapewniamy 20-letnie doświadczenie w branży rozrywkowej, niezawodność i skuteczność. Chcesz się o tym przekonać? Sprawdź warunki współpracy z bileterią Biletomat.pl, która wraz z Muno.plRytmy.pl i FTB.pl tworzy rodzinę marek grupy mediowej Time For Friends. Naszym celem jest Twój sukces, a dzięki kompleksowej obsłudze przy sprzedaży biletów i promocji wydarzeń jest on w zasięgu Twojej ręki. Dołącz do stale wydłużającej się listy naszych partnerów, z najbardziej znanymi klubami w Polsce i organizatorami największych imprez, koncertów i festiwali.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →