Adam Godziek (Tauron Nowa Muzyka): „Największym wyzwaniem jest wyprzedzanie trendów” [wywiad]

fot. Adam Godziek [archiwum prywatlne]
Wywiad
Adam Godziek

Już tylko godziny dzielą nas od inaguracyjnego koncertu tegorocznej 18. edycji katowickiego festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Na moment przed startem imprezy rozmawialiśmy o owocnej historii, teraźniejszości pełnej wyzwań oraz planów na przyszłość z organizatorem wydarzenia - Adamem Godźkiem z MoreMusic Agency.

Adam Godziek – wywiad dla muno.pl

Adam Dąbrowski (muno.pl): Tegoroczna edycja festiwalu jest wyjątkowa chociażby przez znakomity zestaw legendarnych projektów i postaci sceny elektronicznej – Royksopp, Orbital, czy Tangerine Dream, a także nowe twarze oraz dobrzy znani katowickiej publiczności goście. Co jest najważniejsze dla Ciebie jako organizatora tak różnorodnego (jak nas przyzwyczaił) festiwalu jak Tauron Nowa Muzyka?

Adam Godziek: Dziękuję za dobre słowo.. Mnie także bardzo podoba się tegoroczny program Tauron Nowa Muzyka Katowice (TNMK). Planując i programując festiwal spełniamy (wspólnie z Adamem Pomianem) swoje marzenia. Był Kraftwerk, w tym roku Röyksopp. Mam nadzieje ze za rok zrealizujemy kolejna pozycje z short listy schowanej głęboko w sercu. Oczywiście przy takim projekcie jak TNMK bardzo ważny jest pomysł na festiwal, konsekwencja w budowaniu programu a chyba największym wyzwaniem jest wyprzedzanie trendów czyli żeby nazwa festiwalu pt. NOWA MUZYKA była cały czas aktualna. Kiedyś było łatwiej bo dla zdecydowanej większości artystów która przyjeżdżała na TNMK była to pierwsza wizyta w naszym kraju. Teraz staramy się żeby przyjedzali do nas z nowo wydanymi płytami, specjalnymi projektami itd.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

tauron 2009
fot. Adam Godziek / Tauron Nowa Muzyka 2009 [archiwum prywatne]


Jak zmieniła się publiczność festiwalu na przestrzeni 18. edycji?

To już 18. edycja TNMK, więc część publiczności „postarzała się” albo raczej wydoroślała razem z nami. To taki „twardy elektorat” festiwalu, który od lat czeka na bookingi pt. Clark czy William Basinski. Żeby festiwal rósł oraz by frekwencja była rozwijająca i zadowalająca musimy słuchać również młodych ludzi, być atrakcyjni dla nich programowo ale także biorąc pod uwagę klimat samego festiwalu. Taka anegdota – moja starsza córka mieszka w Londynie, co roku proszę ją żeby wysłała mi wschodzące gwiazdy i tego co właśnie słucha młodzież w UK – tak w tegorocznym lineupie pojawiła się Biig Piig która dla mnie osobiście jest jednym z większych odkryć tego roku. Praca nad programem TNMK trwa cały rok – to subiektywny proces tzn. są to artyści których lubimy, słuchamy na codzień, szukamy na festiwalach w całej Europie.. ale musimy tak układać lineup, żeby był atrakcyjnych dla dwudziesto i sześciesięciolatków, dla tych co kochający jazz i techno do rana. Myślę ze nam się to udało tzn. TNMK znany jest z dużej różnorodności i otwartości na (prawie) każdy rodzaj muzyki.

Biig Piig – Vice City | A COLORS SHOW

Przez te 18. edycji zaprezentowaliście oraz poznaliście wielu znakomitych artystów, nie rzadko budując z nimi więzi, które przetrwały do dziś. Zdradź nam jakieś ciekawe historie początków tych znajomości:

Bardzo trudne pytanie bo tych dobrych wręcz przyjacielskich relacji jest sporo. Od takich oczywistych jak np. Bonobo, Robag czy Moderat po SOTE czy Williama Basinskiego, z którym zaprzyjaźniliśmy się w trakcie wyjątkowego projektu kiedy orkiestra NOSPR grała The Disintegration Loops, a on sam siedział jako widz na sali. 


Nowa muzyka to oczywiście nowe twarze i wschodzące gwiazdy sceny. W poprzednich edycjach festiwalu gościły projekty, które potem stawały się globalnymi przebojami. Który z nich uważasz za swoje największe odkrycie?

Nie wiem czy to „globalne odkrycie” ale Simon Green, czyli Bonobo grał regularnie djsety w naszych klubach nim stal się headlinerem najwiekszych festiwali w kraju. Jest sporo artystów których „wypromowaliśmy” w Polsce: Amon Tobin, Jagga Jazzist, Clark, Autechre, SOHN. Jak przypominam sobie ich fee sprzed 10-15 lat to się uśmiecham.

Bonobo – Jazz Club Hipnoza Katowice


Jak myślisz, z perspektywy tych lat, która edycja festiwalu była najbardziej przełomowa? Może być to nawet najlepszy moment według Ciebie w historii festiwalu – taki, ktôrym pomyślałeś „To działa”. Czy była to edycja numer 10., która jako pierwsza odbyła się w pełni wyremontowanej Strefie Kultury? [Wtedy młodziutki Taco Hamingway dał niezapomniany występ na kameralnym amfiteatrze przy NOSPR-ze]

Na pewno przełomowa była edycja kiedy przenosiliśmy się z Cieszyna do Katowic [2009 – przyp red.], bo wtedy poczuliśmy moc naszego rodzimego miasta (mimo szczerej miłości do Cieszyna) nowego miejsca festiwalu – obecnie to nowa Strefa Kultury. Dziesiąta edycja o kotnej piszesz na pewno także, bo właśnie wyjątkowe przepiękne venue w tym nowa siedziba NOSPR, czyli jedna z najlepszych tego typu sal na świecie. Z czysto prestiżowego punktu widzenia bardzo ważny był rok 2010, kiedy otrzymaliśmy po raz pierwszy nagrodę European Festival Awards za najlepszy mały festiwal w Europie.


Jak zmieni się przestrzeń festiwalu w nadchodzącej edycji? Wiemy o remoncie parkingu przy NOSPR-ze (swego czasu centralnego punktu orientacyjnego wydarzenia) w okolicy którego mieściła się strefa gastronomiczna.

Tak, w tym roku będą zmiany na terenie i częściowo nowa przestrzeń festiwalu. Wymusił albo bardziej zmobilizował nas do tego wspomniany remont dużego parkingu (gdzie kiedy byłaś zlokalizowana strefa gastro), którego ja osobiście nie lubiłem. Nie chce zdradzać szczegółów, powiem tylko że wracamy troche w stronę starej części Muzeum Śląskiego. Myślę ze to dobre zmiany i nowa przestrzeń bardzo spodoba się naszej nowomuzycznej publiczności. Ze smakowitych nowości na terenie na pewno trzeba wymienić dużą sale koncertowa NOSPR, która stała się regularną sceną tzn. w piątek i sobotę będzie można późnym wieczorem wejść do nowej siedziby NOSPR, żeby usiąść wygodnie i rozkoszować sie koncertami np. Basinskiego czy Boevinga.

adam godziek
Adam Godziek fot. Szept Getta [butlon.blogspot.com


Tauron Nowa Muzyka to nie tylko wydarzenie w Strefie Kultury ale również eventy towarzyszące – co nas czeka na mieście i w plenerowym JAZ Barze? 

Jesteśmy festiwalem miejskim takim w bardzo mocnym tego słowa znaczeniu tzn. mało jest festiwali na kontynencie, które z tak rozbudowanym programem granym do białego rana. Bardzo to lubię tą tzw. tkankę miejską, gdzie zlokalizowany TNMK. Katowice z perspektywy naszego festiwalu wyglądają przepięknie i światowo. Z całkowicie innej perspektywy miasto pokazują nasze dwa klubu festiwalowe w dzielnicy Muchowiec (tzw. Dolina Trzech Stawów) czyli Sztauwajery i JAZBAR. Okoliczności i sceneria iście mazurska.


Jakie plany na przyszłość? Czy możemy się spodziewać sceny w Spodku?

Tak myśleliśmy o tym kilkakrotnie – ostatni raz przy bookingu Kraftwerk. Może wrócimy kiedyś do tematu.

fot. Adam Godziek [archiwum prywatne]


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →