Damian Lazarus – Get Lost 4
Recenzje
Info
Sporo się zmieniło od czasu, gdy Crosstown Rebels wydało ostatni krążek z serii „Get Lost”. Dla przykładu, ówczesny dystrybutor wytwórni – Amato – ogłosił bankructwo, co spowodowało, że wytówrnia Damiana Lazarusa również była bliska zrobienia tego samego.
Po dłuższej przerwie wydawniczej, londyńskiej stajni udało się jednak wrócić na rynek w zupełnie nowej i zdecydowanie bardziej przystępnej odsłonie. Mniej więcej cztery lata później, Crosstown Rebels to jedna z najpopularniejszych wytwórni na świecie, która regularnie wydaje parkietowe sztosy, zamiast – jak to dawniej miało miejsce – bardziej eksperymentalną i czasami wręcz dziwną taneczną elektronikę. Jedyne, co zdaje się nie zmieniło w ogóle, to Lazarusa zamiłowanie do kompilowanie i miksowania krążków pełnych oryginalnej muzyki.
I tak najlepiej i najprościej można by opisać czwartą już odsłonę „Get Lost”. W dobie przesiąkniętego wesołymi, plażowymi produkcjami z pogranicza house’u i disco rynku, niewątpliwie miłą odmianą jest posłuchać nieco mroczniejszych, momentami wręcz ketaminowych dźwięków.
I choć Lazarus miewał momenty zdecydowanie ciemniejsze, to najnowsza edycja „Get Lost” pełna jest produkcji, których raczej nie mieliście okazji usłyszeć w setach Waszych ulubionych rezydentów. Użyty specjalnie został tu czas przeszły, ponieważ Lazarus zdecydował się umieścić na krążku garść ekskluzywnych i wyjątkowo dobrych utworów, po które zapewne nie jeden DJ sięgnie w najbliższych mieśiącach.
Na wyróżnienie szczególnie zasługują rewelacyjne „Japan” Acid Pauliego, „Owls” autorstwa Dinky, oraz zamykający krążek „Kashyyyk” Mario & Vidis. Idąc dalej, otwierający płytę „My Way” to numer, który porwie Was już w pierwszych sekundach, a jedyną wtopą – choć niewielką – zdaję się być kawałek Art Department, który znów brzmi jak każdy inny autorstwa duetu z Toronto.
Mówiąc krótko, Crosstown Rebels daje nam kolejny powód, żeby uznać ich za jeden z najlepszych labeli 2011 roku. Damian Lazarus, natomiast, po raz kolejny już udawadnia, że w sferze muzycznej selekcji poprostu nie ma sobie równych.
Tekst: Adam Słowiński
Tracklista
01 Amirali – My Way
02 Nitin – Blink Twice
03 Aquarius Heaven – So Low
04 Left – Please Don’t Come Alone
05 Mikael Stävostrand & Cesare vs Disorder – Massive Attack (Mikael & Cesare
Rework)
06 Kowton – She Don’t Jack
07 Fosky feat. Shiva – Shiva
08 Nico Purman – Fade Away
09 Dance Disorder – Metallic Italic (Massimiliano Pagliara Remix)
** The Model feat. My Favorite Robot – Still In My Heart (Accapella)
10 Dana Ruh – Night Till Dawn
11 Dinky – Owls
12 Acid Pauli – Japan
** Damian Lazarus – Why Am I Here (Accapella)
13 Daphni – Ye Ye
14 Avey Tare – Oliver Twist
15 Art Department – All Mine
16 Mario & Vidis – Kashyyyk