Tomasz Guiddo: „DJ-ing to wspólne celebrowanie muzyki nagranej wcześniej przez innych artystów” [wywiad]

fot. Artur AEN Nowicki
Wywiad
Tomasz Guiddo: "DJ-ing to wspólne celebrowanie muzyki nagranej wcześniej przez innych artystów" [wywiad]

Tomasz Guiddo, uznany polski DJ i producent mieszkający w Berlinie, nie ustaje w swych muzycznych aktywnościach: pracuje nad autorskim albumem, nagrywa nowe single oraz oczywiście współpracuje z fundacją Rave The Planet, która odpowiedzialna jest za powrót techno-parady na ulice Berlina. W przyszły weekend można go będzie usłyszeć w Szczecinie, a już dziś - przeczytać o nadchodzących przedsięwzięciach - m.in. specjalnym, złożonym z polskich produkcji miksie dla 30 lat polskiej sceny techno.

Rave The Planet – podsumowanie parady

Artur Wojtczak: Mija właśnie prawie miesiąc od pierwszej edycji parady Rave The Planet. Nad jej organizacją pracowałeś wraz z ekipą fundacji ponad dwa lata. Co było podczas tej parady najpiękniejsze? Przywołało wspomnienia?

Tomasz Guiddo: Pomijając ulgę, jaką wszyscy odczuliśmy, widząc, że parada rzeczywiście się odbyła, że się udała i że nic złego się nikomu nie stało i wszystko poszło zgodnie z planem, to właśnie widok tylu szczęśliwych ludzi na ulicach naszego ulubionego miasta był najbardziej wzruszający. Poczułem się tak jak wtedy, w 2000 roku, kiedy po raz pierwszy „świadomie” uczestniczyłem w Love Parade. Mówię „świadomie”, ponieważ w 1989, jako dzieciak, mieszkałem w Berlinie Zachodnim, niedaleko Wittenbergplatz, gdzie wszystko się zaczęło. Nie miałem jeszcze wtedy pojęcia, kim jest Dr. Motte, czym jest techno czy acid-house i co to za ciekawa grupa ludzi na ulicy, obok której mogłem akurat przechodzić z rodzicami.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

fot. AEN

Dr. Motte w bardzo miłych słowach publicznie Ci dziękował podczas swojego przemówienia. Czy już zaczynacie prace nad Rave The Planet 23?

Oczywiście praca nad Rave The Planet 2023 była zależna od tego, czy i jak przebiegnie tegoroczna parada. Dlatego przygotowania do kolejnej edycji zaczęliśmy właściwie od razu następnego dnia, głównie od dogłębnej analizy i wyciągania wniosków w kontekście tego, co i jak można dopracować i poprawić. Pracy na pewno brakować nie będzie, bo pamiętajmy, że Rave The Planet to także label oraz dalsza praca nad aplikacją UNESCO.

„Polski” mix dedykowany książce 30 Lat Polskiej Sceny Techno

Tuż przed imprezą pojawił się Twój nowy miks – dedykowany książce 30 lat Polskiej Sceny Techno, w którym zawarłeś niemal wyłącznie polskie utwory house’owe takich artystów, jak Kuba Sojka, Private Press czy Catz 'N Dogz…

Do nagrania tego mixu podchodziłem dwa razy. Za pierwszym razem, mimo że byłem zadowolony z nagrania, brakowało mi jednak przewagi polskich produkcji.

Z perspektywy krajowej nie ma to może większego znaczenia, pierwszy mix nagrałem taki, jaki zagrałbym w klubie np. tu w Berlinie. Ale jeśli ktoś z zagranicy dociera do takiego podcastu, to wydaje mi się, że spodziewa się, choćby dzięki samej nazwie, odkrycia muzyki z tego konkretnego rejonu świata, o którym mówi książka. To bardzo dobra okazja, żeby wesprzeć trochę rodzimą scenę.

Tomasz Guiddo – 30 lat polskiej sceny techno

Praca nad albumem downtempo

Pracujesz też wciąż nad pełnoprawnym, długogrającym albumem, który ma być… downtempo!

Zgadza się. Do tej pory wydawałem pod wieloma pseudonimami tylko single i EP-ki, bo zawsze brakowało mi cierpliwości na uzbieranie 10-12 utworów, które pasowałyby do siebie i tworzyły coś więcej niż składankę własnych produkcji. Wydanie mojego pierwszego albumu zaproponował mi Craig Roseberry [manager m.in. Yoko Ono – przyp. red.]. Zgodziliśmy się co do tego, że powinien to być album konceptualny i że klubowe, parkietowe kawałki lepiej wydawać jako single i w bardziej klubowo zorientowanych wytwórniach. Album ukaże się w 2023 roku i będzie to głównie tzw. balearic beat, downtempo, reggae, future jazz i trochę popu. Z gościnnym udziałem m.in. Louiego Austena, Ursuli Rucker i Georgesa Perina.

Remiks Tommy’ego Bonesa

Kontrapunktem do wspomnianego downtempo jest najnowszy remiks Tommy’ego Bonesa na rok 2022 do piosenki Running, jaki nagrałeś ze wspomnianą Ursulą Rucker. W sieci krąży filmik, jak ten numer gra Seth Troxler w DC10 na Ibizie…

Ten remiks i jego odbiór zaskoczył nawet mnie samego. Remiks Tommy’ego jest zdecydowanie peak time’owy i sprawdza się, jak widać, w tego typu dużych klubach. Jest to coś totalnie innego niż oryginał. Uważam, że to świetne. To dało temu kawałkowi zupełnie nową twarz. I na tym polega przecież dobry remiks. Bardzo się z tego cieszę.

Running (feat. Ursula Rucker) (Tommy Bones 2022 Body Mix)

Tomasz Guiddo w Port Barze w Szczecinie

W najbliższy weekend grasz w Szczecinie – czego i jakiej muzyki oczekiwać od Ciebie w Port Barze?

Nigdy nie przygotowuję setów i nie wiem, co dokładnie zagram, zanim nie znajdę się za DJ-ką w klubie. Na budowę setu i jego nagłe zmiany kierunku ma wpływ zbyt wiele czynników, zaczynając na przykład od tego, co zagra DJ przede mną. Decyzje podczas selekcji podejmuję spontanicznie. Można mniej więcej przewidzieć format imprezy zależnie od charakteru miejsca, jego wielkości i od pory, o której się gra, ale cała reszta dzieje się pod wpływem chwili. Zawsze gram różnorodnie – świadomie unikam tu modnego i pretensjonalnego słowa „eklektycznie”.

Staram się prezentować muzykę mniej znaną, moim zdaniem jakościową i mam nadzieję, że gram dla ludzi, którzy podzielają moją wiarę w to, że DJ-ing to nic innego, jak wspólne celebrowanie muzyki nagranej wcześniej przez innych artystów.

A zatem odpowiadając na Twoje pytanie, także w Port Barze, razem z Adamem Obrębskim, wszystkimi klubowiczami i pracownikami klubu będziemy oddawać hołd muzyce poprzez wspólne cieszenie się nią.

Tomasz Guiddo w Port Barze w Szczecinie


Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →