Przemysł muzyczny coraz bardziej obawia się sztucznej inteligencji

fot. Possessed Photography/Unsplash
Artykuł
Przemysł muzyczny coraz bardziej obawia się sztucznej inteligencji

Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Muzycznego obawia się nielicencjonowanego wykorzystywania muzyki przez sztuczną inteligencję. To może być jednak jeden z wielu problemów, jakie AI może nastręczyć przemysłowi muzycznemu.

Popularność serwisów zmieniających tekst na obrazy przy użyciu sztucznej inteligencji zwróciła uwagę przemysłu muzycznego. Systemy pokroju DALL-E czy Midjourney korzystają z prac artystów i artystek, by generować nowe ilustracje i grafiki. Wyjątkowo czujna na prawa autorskie branża muzyczna obawia się nielicencjonowanego wykorzystywania utworów przez nowe serwisy bazujące na sztucznej inteligencji. Jednak czy wydawcy muzyki martwią się jedynie o ryzyko plagiatu, czy raczej konkurencji?

Czasy sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja to złoty gral przemysłu technologicznego. Choć ten termin jest często stosowany na wyrost, współczesna technologia jest coraz bliżej wytworzenia samouczącej się maszyny, zdolnej do wytworzenia własnego gustu, charakteru czy namiastki emocji. Okres pandemii był szczególnie istotny dla tej branży, o czym może świadczyć szczególna popularność i dynamiczny rozwój aplikacji bazujących na systemach typu AI. Jedną z nich jest chatbot o nazwie Replika, który swoim użytkownikom i użytkowniczkom oferuje możliwość rozmowy z wygenerowanym awatarem. Tego digitalowego kompana w samym kwietniu 2020 roku pobrało aż pół miliona użytkowników.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Czytaj dalej: Ta muzyczna gra może poprawić naszą (coraz słabszą) pamięć

Rok 2021 należał natomiast do systemu DALL-E. Platforma stworzona przez firmę OpenAI umożliwia użytkownikom i użytkowniczkom generowanie obrazów na podstawie wpisywanego tekstu. W kwietniu tego roku firma otworzyła nową generację systemu, DALL-E2, która umożliwia produkcję jeszcze dokładniejszych obrazów, bazujących na naturalnie sformułowanych poleceniach. Firma OpenAI pochwaliła się niedawno, że z jej serwisu codziennie korzysta przynajmniej półtora miliona użytkowników, generując ok. 2 mln ilustracji dziennie.

Obawy RIAA

Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Muzycznego (RIAA) regularnie dostarcza Amerykańskiej Komisji Handlowej listę najniebezpieczniejszych portali, które regularnie łamią prawa licencyjne. Wśród nich nieprzerwanie pojawiają się strony z torrentami czy te przeznaczone do bezpłatnego streamingu muzyki. Jednak w tym roku na liście RIAA pojawił się nowy gracz – sztuczna inteligencja.

Istnieją usługi online, które rzekomo wykorzystują sztuczną inteligencję (AI), wyodrębniają, a raczej kopiują, wokal, instrumenty lub część instrumentów (rdzeń muzyczny) z nagrania dźwiękowego i/lub generują, masterują lub remiksują nagranie, aby było bardzo podobne lub prawie tak dobre jak utwory referencyjne wybranych, dobrze znanych artystów.

Platformy te lub ich partnerzy szkolą swoje modele AI przy użyciu muzyki naszych członków. Takie wykorzystanie ich twórczości jest nieautoryzowane i narusza prawo poprzez tworzenie nieautoryzowanych kopii utworów członków stowarzyszenia. Pliki rozpowszechniane przez te usługi są albo nieautoryzowanymi kopiami, albo nieautoryzowanymi dziełami bazującymi na muzyce naszych członków.

czytamy w oświadczeniu RIAA.

Amerykańskie Stowarzyszenie wskazało kilka portali, które w ich mniemaniu naruszają prawo autorskie. Wśród nich znalazł się m.in. portal Songmastr, który wykorzystuje system oparty na sztucznej inteligencji do masteringu utworów. Wystarczy dodać własny surowy utwór na stronie i wybrać istniejącą już piosenkę, na której portal ma bazować. Ich hasło promocyjne brzmi Spraw, by Twoje piosenki brzmiały (prawie) tak dobrze jak Twoi ulubieni artyści.

Sztuczna inteligencja muzyczna

Przykład platformy Songmastr to jednak jeden z dziesiątek portali bazujących na AI w celu tworzenia lub modyfikowania istniejącej muzyki. Służą one najczęściej do wyodrębniania konkretnych partii utworu. Szczególną popularnością cieszą się systemy identyfikujące wokal w piosenkach, takie jak Acapella-extractor czy Remove-Vocals. Sztuczna inteligencja nie ogranicza się jednak tylko do analizowania już istniejących utworów.

Platformy takie jak Ecrett Music czy AIVA zajmują się generowaniem zupełnie nowej muzyki. Bazują jednak na już istniejących utworach, na których „uczą się” ich systemy – narzędzia wykorzystywane do tworzenia soundtracków do gier czy darmowych podkładów do filmów na YouTubie.

Tworzone przez nie kompozycje już teraz robią wrażenie. Niemniej systemy te są dopiero na początku długiej drogi do stworzenia niezależnego, kreatywnego, a zarazem sztucznego twórcy, który będzie bazował swoje prace na czymś więcej niż cudzej muzyce. Inspiracją dla niego staną się jego własne doświadczenia. Wówczas RIAA będzie miało zdecydowanie poważniejszy problem niż prawa autorskie. W końcu ile utworów na minutę może generować ludzki umysł?



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →